Od poniedziałku mnie nie ma. Nie zabieram laptopa na pierwszy tydzień, dopiero na drugi.
Wersja do druku
Od poniedziałku mnie nie ma. Nie zabieram laptopa na pierwszy tydzień, dopiero na drugi.
Bardzo romantyczna muza ...Cytat:
Zamieszczone przez puellcia
Harcore w spódnicy, hmm, co za obrazek :evil:Cytat:
Zamieszczone przez puellcia
Dobrze tak się odłączyć ;) Udanej separacji życzę :evil:Cytat:
Zamieszczone przez puellcia
Wena (suka) mi umarła...
Rok temu miała operację, rak, lekarze dawali rok bez przerzutów...
No i minął rok...
Dziś rano miała atak... dziś rano... nie byłam przy niej.. nie zdążyłam...
Śpieszmy się kochać zwierzęta...
Przykro słyszeć, przypomina to o tym jak szybko nam czas ucieka ...
" Ta część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem.
Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się i biegać razem. Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca; jest im ciepło i przytulnie.
Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia; te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły. Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie.
Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej.
To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb; patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe życie, ale nigdy nie opuścił twego serca.
A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem..."
Autor nieznany
Hmm, to co jest za Tęczowym Mostem? Następny most?
Witaj Madzieńko,
przykro mi z powodu pieska :( współczuje....
mam nadzieje, że jak wrócisz zdasz nam relację jak było na urlopie.
Ja też nie zabieram nad morze laptopa, już i tak jestem od niego z lekka uzależniona...
Pozdrawiam
:*
Dziękuję Wam bardzo wszystkim za ciepłe słowa.
Sun mam nadzieję, że ona tam gdzieś biega sobie, że już ją nic nie boli... sniła mi się dwa razy i była zadowolona... snila się tez mojej mamie i powiedziała jej ze byla juz bardzo bardzo zmeczona..
A ja jestem po bardzo intensywnym tygodniu. Nie biegałam za wiele ale było np wioslowanie po rzece i uwaga uwaga .. Park Linowy!
Wciaz mam straszne sinaki na rekach od tych lin:-) ale jestem z siebie dumna bo przeszlam mimo leku wysokosci.. a mam straszny.. na poczatku az trzesly mi sie kolana:-)
Ja bym się pewnie nie odważył, zbyt mnie lęk wysokości przeraża. Tym bardziej podziwiam tych co mogą w przestworzach się poruszać!Cytat:
Zamieszczone przez puellcia
Ha, weszłam w spodnie, w ktore nie wchodziłam niedawno i wiszą! Ech wakacje mi sluzą. A na wadze tylko pol kilo mniej... az szkoda ze nie mam tu centymetra. To jakis cud po prostu.
A dzis kąpałam się w zimnym Zegrzu:)