Wersja do druku
Witam wszystkich!!!Od jutra zaczynam dietę 800kcal!!Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś chętny do walki z kg ze mną:)Mam 20 lat i 170 cm wzrostu.Ważę 66 kg i chciałabym chudnąć.Mam nadzieję, że mi się uda schudnąć 11 kg w 2,5 miesiąca!Trzymajcie kciuki!Pozdrówka!!!!
hej ja mam 18 lat 160 cm i 58 kg chce schudnac jakies 8-9 kg. ja zaczynam od 26 diete 600 kcal wiec moge sie do ciebie przyłączyc:) papa
Ja 1000kcal od 28.07 :lol: ,ale mnie odchudzenie zajmie jakiś rok najmniej :roll:
Hej wam :) Ja tez zaczynam od jutra moje zmagania z jedzonkiem nie wiem ile to jeszcze bedzie kalorii ale napewno jakos do 1000 , a cio to za dieta 600 kalorii bo o takiej nie slyszalam , a wlasnie mam pytanie odnosnie waszego jadlospisku diety macie juz jakis okreslony plan bo ja jak na razie nie do konca ?? Pozdrowka :)
Ja od dzisiaj zaczęłam dietę 1000 kcal, jak na razie idzie mi całkiem dobrze :D Jeśli zjem tylko kolację (200 kcal) i nic więcej do końca dnia to mogę być z siebie dumna :lol: :lol: :D
Niom to siuper trzymaj za mnie jutro kciuki :) A mam pytanko mozesz sie ze mna podzielic odnosnie twojego jadlospisu ?? Bo ja sie wlasnie nad nim zastanawiam i wogole czy np. tego gdzies nie spisac i nie trzymac sie tego czy po prostu jesc ale patrzec na to cio sie je bo troszke z doswiadczenie odnosnie pisanka mi nei wychodzilo zbytnio . Bede wdzieczna za odpowiedz. Pozdrowka . A poza tym tak prawde mowic poza osobami tutaj nie mam z kim pogaac o tym . :)
No więc tak: :D
całe 1000 kcal najoptymalniej rozłożyć tak:
Jeść należy w odstępach co 3-4 godziny (w ten sposób nie będzie podjadania :) )Cytat:
śniadanie - 250 kcal
II śniadanie - 100 kcal
obiad - 350 kcal
podwieczorek - 100 kcal
kolacja - 200 kcal
Ja jadłopisu takiego konkretnego nie mam, zazwyczaj po prostu wyliczam :)
Np. mój dzisiejszy jadłospis:
Na kolację nie poleca się jeść węglowodanów, tylko białko, który przyśpiesza metabolizm :)Cytat:
śniadanie: kromka chleba pszennego z twarożkiem "Tartare" (20 g) i pomidorem
II śniadanie: starta marchewka z jabłkiem pokropiona sokiem z cytryny
obiad: szklanka kaszy gryczanej podpiekana w jajku + szklanka kefiru
podwieczorek: 400 g arbuza :)
Czyli na śniadanie/obiad jakieś pieczywo, kasze, makarony, ryż... żeby zdążyło się to wszystko spalić ;)
Radziłabym Ci spisywać sobie wszystko co jesz i ile ma kalorii - to bardzo pomaga :)
A tutaj przykłady jedzonka na II śniadanie/podwieczorek:
[/quote]Cytat:
1) Kromka chleba z masłem i pomidorem
2) Kromka chrupkiego pieczywa z 2 łyżeczkami twarożku i pomidorem.
3) Filiżanka zupy pomidorowej z ryżem
4) 10 dag serka homogenizowanego z 10 dag truskawek
5) 10 dag serka chudego ze szczypiorkiem
6) Szklanka maślanki/kefiru z kromką chrupkiego pieczywa
7) Mały banan
8 ) 2 jabłka
9) 5 kostek czekolady ( ;) )
10) Jogurt wiśniowy (150 ml) z otrębami pszennymi (1 łyżka)
11) Koktajl ze 150 g truskawek i szklanki (200 ml) maślanki 0,5%
Hej dzieki za szybka odpowiedz :)
Niom widze ze troszke sie czytalo o tym i o tamtym bo widze niemalze schematowy przykladzik ale nie mam nic przeciwko temu zawsze lepiej z kims pogadac i wymienic sie info niz tak samemu sobie czytac. Tylko jeszcze jedno jak rozwiazujesz problem gdy np. nie ma podanej wagi danego produktu a nie mozesz tego zwazyc albo cos , bo wszystko ladnie pieknie , niom chyba ze sie zna na pamiec tabele kaloryczne mniej wiecej :) Kiedys sie w to niezle bawialam ale po pewnym czasie sie zapomina i wychodzi z prawy :) Dzieki one more time :)
No to też zależy. Wtedy albo sobie po prostu odmawiam ;) albo staram się na oko ocenić ile tłuszczów lub kalorii mniej więcej ma...Cytat:
Zamieszczone przez Malenstwo82
Albo trzecie wyjście: zjeść, a potem odmówić sobie czegoś innego: np. mniej zjeść na kolację czy obiad... :D
Pozdrawiam :]
Dzieki :) Rowniez pozdrawiam :)
Witam :)
Chcialam sie przywitac w ten piekny dzionek i zakomunikowac ze wlasnie dzis zaczelam moje zmagania z jedzonkiem :) Jakos nabralam energi po pobycie tutaj i po poczytaniu kilku wypowiedzi :) Az rankiem pocwiczyalam sobie 20 minutek zjadlam sniadanko z samych owocow to cio lubie :) A teraz ide sie trozke upiekszyc :) A potem zobaczymy cio to bedzie ze mna i wogole :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Mnie także nieźle idzie! :D Zjadłam na śniadanie płatki kukurydziane z mlekiem i trochę malin :) Zaraz idę zrobić sobie obiad, a potem na siłownię :D
Mam nadzieję, że nie dostanę "wilczego ataku" głodu jak wrócę... często tak było... :? :?
pozdrawiam :)
[/b]Witam wszystkich!!
Właśnie mija pierwszy dzien moich zmagan...jak do tej pory idzie mi dobrze...Zjadlam serek na sniadanko, kawalek duszonego mieska z ryzem na obiad i wypilam 1,5litra wody.Czuje sie w miare dobrze fizycznie ale gorzej psychicznie bo wciaz nie mgoe sobie darowac ze bylam taka glupia ze doprowadzialam sie znowu do punktu wyjscia ale powoli przestaje o tym myslec...Najwazniejsze, ze zaczelam od nowa!!Zrobilam sobie spis rzeczy ktore powinnam jesc i te ktorych nie moge jesc wogole.Najwazniejsze to pic duuuzo wody, bo organzim musi wyzwolic sie z toksyn.Postanowilam ćwiczyc raz dziennie przez 30 min rano...i na kolacje nie jesc nic oprocz owoco lub warzyw...Musi sie udac...postanowilam wziac przyklad z mojej starszej siostry ktora schudla 17 kg i utrzymuje wage od 3 lat!!!Wyglada slicznie a ja przy niej czuje sie jak kopciuszek.Ale dala mi kilka cennych rad i mam zamiar sie do nich dostosowac...bede pisac codziennie...wierze ze tym razem mi sie uda!!!!Pozdrawiam...Agata
Witam :)
Niom ja na dzis praktycznie zakonczylam dzionek i jedzonko :) Dzis jadlam same owoce i warzywa akurat tak sie zlozylo :) Ogolnie czuje sie dobrze , ale mysl o tym ze w koncu dojde do wymarzonej wagi a takze wasze wspracie tutaj kochane uzytkowniczki tego serwisu pomaga mi to w przezwyciezeniu kolejnego dzionka :)
Agatkaaa nie przejmuj sie tymi wyrzutami , kazdy je ma , ja tez je mam niom ale coz trzeba umiec sobie z tym zyc i radzic a takze dazyc do celu niom i cwiczyc swoja sile woli :)
Niom twoje postanowienia sa dosc racjonalne i troszke podobne do moich :)
Pozdrowka :)
Hej laski :D !18 lat, 163, waze 58, odchudzam sie od czerwca, schudlam juz ponad 5 kg, przedemna jeszcze conajmniej5 ! jem okolo700-800 rzadko dobijam do 1000,(w sobote wpadka prawie 2000-imieniny ciotki :roll: ) bo po prostu nie mieszcze tyle jedzenia, ze slodyczy zrezygnowalam, jem duzo warzyw, owocow i nabialu, jestem juz po powrocie z wypoczynku, gdzie mialam nie male klopoty z wyproznianiem :( przez 12 dni odwiedzilam tylko 2 razy kibelek, teraz mija 3 dzien jak nie moge :evil: i jestem smutna bardzo, bo wyczytalam ze zaparcia sprzyjaja tyciu no i pozatym nigdzie sie nie chce wychodzic z takim brzuchem :(
Hej Nivea :) Laski to my dopiero bedziemy za jakis czas :) Ale ty to juz chyba raczej na pewno nia jestes ) niom do takiego efektu daze :) Co prawda moim mazeniem jest gdzies 55kiloskow ale jak dojde do 60 to tez bede sie cieszyc :)
Odnosnie tego wyprozniania tez mialam takie problemy gdy np. stosowalam dietke a pozniej sie ograniczalam , hmmm czasem tez mi sie tak zdarzalo i kolezanka polecila mi takie ziolowe tabletki postosowalam je troszke a teraz juz nic nie stosuje . Rowniez jem duzo warzyw i owocow i to nawet tych co dobrze przeczyszczaja wiec nie potrzebuje nic i jakos nie narzekam .Hmm odnosnie tego ze zapracia sprzyjaja tyciu nie doczytalam sie , ale tak na chlopski rozum musisz miec cos nie tak z przemiana materri ,albo moze to tylko takie przejsciowe ?? A jakie owoce i warzywa jadasz ??
Pozdrowka :)
Jej, to napij się jakiejś ziołowej herbatki łagodnie przeczyszczającej :shock:
Po co się tak męczyć?
Albo czegoś innego, jest przecież tyle delikatnych sposobów, aby pomóc organizmowi w wypróżnieniu.....
Poza tym to okropnie niezdrowo nosić taki balast :( zatrujesz organizm....
hej ale sie ciesze:) dzisiaj skonczylam swoj 1dizonek dieti i czuje sie super:) na snaidanko (dopiero o 13:))zjadlam 3 kromki pieczywa chrupkiego z bialym serkiem i pomidorkiem i do tego kawe, potem zjadlam 2 breoskiwnie, jblko i 6 śliwek i 4 cukierki :):) super i jescze cwiczylam 20 min:) cuje sie swietnie jak tak dalej pojdzie to bedzie extra
Witam!
Ja jestem juz po sniadanku:)Czuje sie juz lepiej.Przynajmniej nie mysle o tym ze znowu sie najdlam:)Zaraz mam zamiar leciec na basenik:)Wieczorekiem jade za miasto na rowerku.Najwazniejsze to sie ruszac i nie podjadac...no i pic duuuzo wody!Ja wlasnie przynioslam sobie buteleczke:)zeby nie zapomniec o niej:))Zycze udanego dnia...i wytrwalosci!!!
hej
jka tam wasza dietka?? ja narazie zjadlam tylko sniadanko z 3 kromek p. chrupkiego z pomidorkiem i ogorkiem i wypilam kawe bez cukru:):) zaraz ide na basenik na 2 godzinki:)
alex gratuluje silnej woli i zyczę sukcesów....ale wiesz, no ekhem...nie chce się tu wymądrzać, ale...sniadanie o dopiero o 13stej to wcale nie jest powod do zadowolenia... to bardzo niezdrowe a juz na pewno nie pomoże Ci w diecie...owszem w brzusiu bedzie puściutko...ale wyglodzony organizm gdzie indziej zmagazynuje zjedzone kalorie ; :? tako rzecze mój dietetyk ktorego wychwalam na tym forum juz ktoryś raz :D
pozdrawiam i 3mam kciuki za Twoje odchudzanie i zdrooofko :)
Witam wszystkich :)
wpadlam by sie pochwalic ze koljny dzionek juz 2 jest juz za mna :) Koniec na dzis z jedzonkiem . I dzis znow dominowaly owoce i wawrzywa a rano zjadlam sobie musli ******s z owocami jejku jaka pycha polecam :)
Nio nio monikss wlasny dietetyk niom niezle :) A dlaczego sie zdecydowalas na wlasnego dietetyka ?? Czy udziela ci on porad prywatnie i czy placisz za to ??
A tak apropos mam do was pytanie. Jak reaguja wasi rodzice na to ze sie odchudzacie ?? Bo moi jak tylko powiem im ze sie odchudzam od razu mysla ze wpadne w jakas chorobe , niom ale to zalezy od humorku ich .
Pozdrawiam wszystkich :)
Moi to narzekaja juz po 2 tyg diety ze juz przesadzam choc wclae prawie nie chudne...ale tak to juz jest z naszymi rodzicami...maja swoje gorsze i lepsze dni..:)
a do dietetyka trafiłam dzięki endokrynologowi :) to taki lekarz od problemów z tarczycą i hormonami :) zawsze byłam grubaskiem, okazalo się że ma to trochę wspołnego z moją chorobą ale to już zwalczylam...zdrowiutka jestem :D ale nie o tym mialam :lol:
oczywiście do mojej nadwagi 20kg :!: :!: - ktorej juz nie ma- (heh musialam sie pochwalić :wink: ) przyczyniły się złe nawyki żywieniowe=> stąd dietetyk....w szpitalu dziecięcym Kraków Prokocim, miła ale surowa pani, niestety trzeba mieć skierowanie, no i jeszcze nascie lat :) nie płace ani złotówki....jakis pożytek z choroby :D
co do rodziców...moja mama była przerażona kiedy dietetyk kazal mi schudnąć 5kg w miesiąc....bała się ze sie rozchoruję itp. ale ja się nie dałam....odchudzalam się powoli, racjnalnie, nie stosowałam "diet cud" 13stek i tego typu badziewii :) i dała mi spokój...teraz nawet prosi mnie o rady bo sama ma sporo do zrzucenia (sadełko u nas rodzinne :wink: )
pozdrawiam
acha...no i u dietetyka wystarczają 1-3 wizyty...później już sama wiesz co robić :)
monikss Hmm a czy ten dietetyk powiedzial ci cos ciekawego badz tez interesujacego , czego nie mozna znalesc w necie i np, wyczytac albo wymienic sie informacjami z innymi ??
Nio nio i gratuluje powrotu do zdrowka i tak wspanialego osiagniecia , a w jakim czasie zrzucilas z siebie tyle kiloskow ??
Moi rodzice maja uraz, gdyz rok temu odchudzajac sie stracilam momentalnie 10 kiloskow , bylo widac roznice , niom ale coz z tego skoro potem zrobilo sie jojo i tak zostalo do tej pory i ciagle z tym walcze i praktycznie od tamtego czasu jak uslysza ze mam diete to od razu sa na mnie wrrrr i kaza mi jesc :) wiec wole nie uzywac tego slowa :)
Pozdrowka :)))
P.S. Tak wogole to ja teraz tez nie mam diety i jak na razie sie na to nie zapowiada , po prostu staram sie zmienic troszke nawyki zywieniowe i ograniczyc jedzonko , szczegolnie to dobre i niezdrowe :) NIom dobra koncze bo wzielo mnie na filozofowanie :) Starczy tyle mojego wypisywanka tutaj :)
No i dzis 3 dzionek:)uuuuf...Troche kiepska pogoda wiec nici z moich planow rowerowych ale moze do wieczora sie poprawi.Wstalam dzis troszke za wczesnie:)bo jeszcze godzinka do sniadanka ale za to lece pocwiczyc 30 min:)Znalazlam na stronce obok super cytat: "NIE REZYGNUJ NIGDY Z CELU TYLKO DLATEGO, ZE OSIAGNIECIE GO WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE...."I tego bede sie trzymac:)Zawsze mialam silna wole ale na krotko a potem...same wiecie jak to sie zwykle konczy ale teraz mam zamiar chudnac z glowa...powolutku...Pozdrawiam!
Niom u mnie tez juz 3 dzionek i tez wstalam wczesnie chco niezbyt tego chcac ale wybieram sie z mama do lekarza, co prawda nie mialam czasku zeby pocwiczyc ale mysle ze odrobie to wieczorkiem :) a pogoda to chyba wszedzie taka sama czyli do ******, normalnie to lubie biegac a tak juz chyba z 2 tygodnie nie biegalam , niom i niestety nie zawsze mam towarzysza i to tez troszke zniecheca.
agatkaaa odnosnie motta niezle niezle :) Ja sobie juz od roku cos takiego powtarzam po swojemu , niom a czas naprawde sybko leci a jak sie jeszcze chce to juz wogole :) Niom wasnie ja rok temu myslalam ze tez mam silna wole , ale jedna wpadka a potem nastepne a potem bledne kolo , niom ale coz czasem tak bywa i nie trzeba sie poddawac :)
NIom chudnac z glowa to jest to :)
Choc powiedzcie mi czy nie macie czasem takich mysli a moze cos dobregojakis kawaleczek czegos ?? Jak sobie z tym radzicie ?? Bo ja jak na razie mowie nie gdyz nie chce stracic tgo co juz mam ?? Poradzcie cos jesli macie jakies dobre sprawdzone sposobiki .
Pozdrawiam:)
DObry sposob to wyobrazac sobie ze to o czym marzysz jest wstretne np.marzysz o pizzy to wyobraz sobie ze na niej leza wstretne robaki bleee:)od razu sie odechciewa:)To moim zdaniem najlepszy sposob:)albo pomysl ze jak schudniesz to w nagrode pozniej bedziesz mogla zjesc kawaleczek czegos pysznego ale dopiero po...:)bo przeciez jak juz sie osiagnie to co sie zamierzylo to mozna pozniej cos zjesc ale kawaleczek...ale moze byc i tak ze jak juz czlowiek bedzie mogl to sie odechce:)ale lepiej trzymac sie tej pierwszej wersji...na wyobraznie!!!!Pozdrowka!:)
agatkaaa niom po samym przeczytaniu odechcialo mi sie jesc sposob jak na razie dosc skutujacy :) aczkolwiek ja na to nigdy nie wpadlam :) zawsze sie balam cos zjesc dobrego ( gdy milam silna wole jeszcze ) i obsesyjnie liczylam kalorie , teraz juz tak nie robie , bo to naprawde jest chore , ale bede sobie zawsze przypominac te obrzydliwe robaczki :) Choc dzis juz mama mnie kusiala na pyszne babeczki z jagodami , ale powiedzialam ze nie jestem gloda :)
Pozdrawiam :)
hejka :) bravka dla wszystkich kturzy juz 3 dzionek sa na dziecie:)
juz trzeci dzionek dietki i czuje sie extra:):) wczoraj zjadlam soebie 700 kcal i cwiczylam przez 1h:)
ale jest ....owa pogoda:(( a ja sobie chcialam na rowerku pojedziec:(
dzisiaj zjadlam soebie na sniadanko (o 12 bo wstalam o 11) jogurt z muslii z owocami pycha :P
moniss ja zawsze jem sniadanie o takiej porze we wakacja bo po pierwsze nie jestem rano glodna a po drugir ja puzno wtaje wczoraj wstalam o 12 pocwiczylam sobie 30 min i zjadlam sniadanko:) dzisiaj tak samo wstalam o 11 pocwiczylam i zjadlam :) jesli bym wstawala wczeniej to wczesniej bede jasc...
aa i znacie moze jakies fajne cwiczonka zeby wyszczuplic łydki uda i brzuszek?? jak tak to piszcie!! jak ktos zna jakas stronke internetowa z cwiczeniami to tez pisac pliss od rau THENX
Hej Alex89 skoro wstajesz tak pozno to jak ty rozpalanowujesz sobie posilki w ciagu zalozmy tych 6 godzin , i zakladajac ze po 18 nie jesz ?? Ja tez nie moglam i nieraz nie moge sie przekonac do sniadania ale jednak to podstawa niom a sniadanie to sie z reguly jada rano a o 12 moze zjesc drugie sniadanie :) Niom ale ja tam nikogo niekrytykuje :) kazdy robi tak jak chce jak mu odpowiada , jestem jedynie ciekawa jak rozpalnowujesz sobie posilki . A swoja droga to musi byc z ciebie spioch skoro spisz do 12 :) Chyba ze pozno chodzisz spac :)
Odnosnie cwiczonek to tez bylabym zainteresowana :) Ja ogolnie biegalam tak minimum pol godzinki tzn. robilam 8 okrazen po 400m czyli wchodzi jakies 3.2 km ale osatatnio pogoda mi nie dopisuje i nie biegam , a przy bieganiu dziala najwiecej miesni i to zarowno na nozkach jak i na brzuszku . Od poniedzialku zaczelam sobie troszke cwiczyc tzn. wykonuje takie typowe cwiczonka na gore i dolne pratie brzuszka niom i na nozki.
Leze na boku jedna noge ugina a druga mach 20 raz i tak na zmiane druga noga i powtarzam to 3 razy , niom i robie tez na boczne , klade sie na placech jedna noge zakladam na druga i lozkciem do teh nogi 15 razy i zmiana i tak samo powtarzam 3 razy.
A wy jakie macie sposoby i jak cwiczycie ??
Pozdrowka ;)
sniadanko jem tak ok. 11-12 obiad 14 30-15 30 i kolacje tak ok. 17 30- 18 wczoraj zjadlam jescze jabuszko o 20 ja chodze spac tak okolo 24- 1 to zalezy ale teraz duzo nocy spedzam u znajomych i albo ogladamy filmy na dvd albo robimy cos podobnego:):) dzieki za cwicoznka jesli znacie jescz ejakies to piszcie 8)
heh ale sie cos pokrecilo z zegaraem tam jak jest data ic zas pisania notel :D ja ta ostatnio notke pislam o 14 05 a tam mi wyszlo ze o 12 06 :):)
niom tak myslalam Allex89 ze chodzisz pozno spac :) ale i tak dlugo spisz ponad norme :) Niom a ja ostatnio zauwazylam ze jak ograniczylam jedzonko to nawet latwiej mi sie troche zasypia ( gdy nie mysle o roznych sprawach ) niom i chodze wczesniej spac o dziwo :) Niom a moze po czesci ma na to wplywa ta pogoda taka pochmurna , ponura i szara beeeeeeeeeee ale hope so ze sie all zmieni :)
Pozdrowka :)
P.S. Allex89 masz racje i jestes spostrzegawcza cio do tego zegra :) Ja tez to zauwazylam :)
na dzisiaj konied z jedzonkiem zjadlam sobie niedawno pyszna kolecja ( 2 kromeczki p. chrupkiego z dzemem jagodowym niskoslodzonym:) zaraz musz ejescze pocwczyc...
chyba masz racje ze zadlugo spiem bo mnie czasem rano boli glowa wiec musze chyba wtawac wczesniej:)
A ja dzis sie nie popisalam skusialam sie na troszke slodkosci na czekoladke i na rafaello i na serek zolty :(( Niom coz ale od jutra znow wlacze z silna wola trzymajcie kciuki i wspierajcie mnie .
Pozdrawiam