ojjjj ja Cie rozumiem z tym cichym slubem ale z drugiej strony raz sie bierze ten Slub wiec warto pobalowac hihihih:P:P:P
noooo tradycja to tradycja a jak :)
Wersja do druku
ojjjj ja Cie rozumiem z tym cichym slubem ale z drugiej strony raz sie bierze ten Slub wiec warto pobalowac hihihih:P:P:P
noooo tradycja to tradycja a jak :)
Cieszę się że już lepiej.Przecież o to chodzi.I nie znikaj :lol:
...musze CI powiedziec ze mi idea wesel na 100 czy 200 ludzi tez nie za bardzo sie podoba ...a juz cos takiego a bo tego czy tamtego "wypada" zaprosic...bez sensu...moim zdaniem na wesele powinno zapraszac sie takich najblizszych ludzi ktorzy naprawde beda cieszyc sie ze szczescie nowożenców ..wiec najblizsza rodzina i przyjaciele .... ale to moje zdanie ;)
ciesze sie ze u CIebie sie optymistycznie zrobilo ...sama na to czekam ;)
milego dnia:)
http://www.rondelek.pl/wp-content/up...-waniliowe.jpg
Oooooooooooooooooo!!!!!!!!!!!!!! BABECZKA!!!!!!!!!!!!!!!
Poproszę 5 :D
Jeszcze dobrze nie wyzdrowiałam, a już znowu bardziej się rozchorowałam :( No i jak tu się uczyć? No nic, jakoś trzeba będzie!
A u mnie wychodzi ponad 100 gości właśnie najbliższej rodziny :| Ale dobra, nie myślę już o tym :P
To wracaj do zdrowia szybko !!:)...ja jestem zdrowa i mi sie uczyc nie chce...a co dopiero jak Ty chorujesz...ojoj....ale mam nadzieje ze jakos Ci sie uda zmusic do nauki ...3mam kciuki i za CIebie i za siebie ;)
milego dnia :)
ooo jaka zachłanna...jakie 5 ..jedna i koniec :P hihih na 5 tzreba sobie bardzije zasłuzyc hihihih:):)
ojjj kochana tak an serio to sie kuruj herbatki z cytrynka i soczkiem malinowym ...jasne?:)
Nie wiem, czy herbatka z cytryną pomoże na zjechane gardło :| Czuję się tak, jak bym jakiegoś jeża połknęła i intensywnie próbował się wydostać, dziobiąc moje gardło :P
A do tego mama znowu knedle ze śliwkami zrobiła na obiad i 600 kcal znowu poooszło :| Co z tego, że chciałam zjeść coś innego, jak usłyszałam: "No przecież ktoś to musi zjeść!" "No to przecież po co tyle tego zrobiłaś?!" Ehhh... I tak za każdym razem... A pupcia rośnie :P
koooooocham knedle ze śliwkami..ale na całe szczescie Moj tatko zadko je robi..aaaa ale ja bym sie im nie oparła..:P to nastepyn razem wpadne i aj wyjem knedle:P:P
A to ja się chętnie zamienię knedlami na oponki :D
Miałam ochotę na rowerze pojeździć, ale mama mi zajęła :P Może później...