-
Faza I Dzień 4
Zjedzone:
Śniadanie: pół kostki białego chudego sera, rzodkiewka, sałata
II Śniadanie: cappuccino, orzeszki ziemne
Obiad: Resztka pieczarkowej (ale mało w sumie), szaszłyki z kurczaka, papryki, pieczarek, ogórka, kapusta biała gotowana
Kolacja: Kakao (mleko 0,5%)
Wypite ponadto: 2 zielone herbaty, 1 litr wody mineralnej niegazowanej
Ruch:
30 brzuszków
Rozciąganie
Reniu, spałam jakieś 10 godzin, to jak dla mnie za długo.
Cały czas mi się wydaje, że dziś sobota. Z jednej strony cieszę się, że nie (więcej wolnego), a z drugiej się nie cieszę, bo byłoby bliżej do końca I fazy :lol:
-
Chyba nie tylko Tobie się wydaje że dzisiaj sobota bo ja mam takie same odczucia.Fajne to Twoje menu.Tak trzymaj.
-
O rany Frozenku jak bedziesz tak malutko jadla to przeciez znikniesz nam...
ja wiem ze na SB sa czasem takie dni ze wogule nie chce sie jesc ale pamietaj tez o tym jak to moze spowolnic metabolizm...wiem ze nie jestem zadna specjalistka ale naprawde uwazam ze to troszke za malo
ale brawo ze juz 4 dzien ladnie wytrzymalas !!
-
A ja bardzo lubię biały ser, bo można go jeść na różne sposoby :) Z cukrem/rozpuszczonym słodzikiem, ze śmietaną, szczypiorkiem, czoskiem w pudrze, z dżemem na kanapce, z pomidorami...
Jak za długo śpię, to też się źle czuję. Powodzenia jutro :*
-
Hejka,
Widzę, że Ci dobrze idzie. :D I tak 3maj.
Ja jestem obecnie w fazie wprowadzenia diety. sama świadomość, że muszę się odchudzić powoduje u mnie wilczy apetyt. :lol:
Pozdrówki
-
mi sie ciagle wydaje ze jest sobta ale doczekamy sie tej soboty juz jutro :D udanego dnia :D :D
-
Jak dzisiaj samopoczucie?A jak z dietką ?Wszystko przebiega zgodnie z planem?
-
Frozenkuu milego dnia:)
http://www.lifedynamix.com/articles/...egetablesL.jpg
no coraz blizej konca piewszej fazy ;) tak dalej hihih:P
-
Fatti to wcale nie jest tak mało. Tymi szaszłykami to się tak najadłam, że już po prostu nie miałam ochoty na jakąś konkretną kolację. Ale faktycznie, czasem je się mało w I fazie. A do zniknięcia to mi duuuuuuużo brakuje :wink:
Tleli ja na biały ser muszę mieć smaka. Jak nie mam to nie ma bata, nie smakuje w żaden sposób. Chyba, że makaron z serem to zawsze :lol:
Nottuś jakoś się trzymam - staram się jak mogę i jak na razie jestem zadowolona :D
Tiska dla mnie dziś też jest sobota :D Wieczna sobota!!
Reniu samopoczucie ok, dietka ok, tylko gardło trochę drapie :(
Asq jeszcze trochę do końca zostało. Będę się cieszyć w poniedziałek - jak będę za połową :wink:
Nie wytrzymałam i wlazłam dziś na wagę :oops: Było do przewidzenia. Ale jestem zadowolona z tego, co zobaczyłam. Czekam oczywiście na więcej! Podbudowało mnie to troszkę, że są jakieś efekty :D
Dziś już na śniadanie więcej było - omlet.
A teraz odkurzanie! Ale najpierw cappuccino :D
I magnolie!!
http://mikolajprezenty.blox.pl/resource/Magnolie.jpg
-
Uwielbiam cappuccino :D Jaki smak?