Natrafiłam na innym forum na hasło 100 dni bez słodyczy. Spodobało mi się! I myślę, że też sobie takie zapodam :D A że nie jem słodyczy już od poniedziałku, więc nie zaczynam od zera :D
A zatem 100 dni bez słodyczy!
Nie tylko bez czekolady!
Wersja do druku
Natrafiłam na innym forum na hasło 100 dni bez słodyczy. Spodobało mi się! I myślę, że też sobie takie zapodam :D A że nie jem słodyczy już od poniedziałku, więc nie zaczynam od zera :D
A zatem 100 dni bez słodyczy!
Nie tylko bez czekolady!
no to pieknie..ja sie nie dolacze bo bym chyba nie wytrwala ani tygodnia a z domu to by mnie mama wyrzucila jakby zoabczyla ze nie jem cukru hihih:P
ale powodzenia Frozenku!!
http://www.ziolek.pl/fotografie/makr...s/makro-25.jpg
Kochana ja tez ja tez .... :))) przylaczam sie do Ciebie...tyle ze ja na razie mam 2 dni bez slodyczy na koncie... ale mysle ze warto sprobowac ..wkoncu nie mamy nic do stracenia a wrecz przeciwnie !!:))
powodzenia :))
Zauważyłam coś dziwnego. W ogóle mnie nie ciągnie do niczego słodkiego. Ta czekoladowa abstynencja była strzałem w dziesiątkę! Przestałam jeść czekoladowe pyszności, ale pozwalałam sobie na inne dobrocie. A teraz nie potrzebuję już żadnych słodyczy! Jestem w szoku w sumie.
Dziś byłam na zakupach z tatą. Nakupiliśmy różnych ciastek, ciasteczek, czekolad, cukierków, paluszków (przecież nie będziemy meczu oglądać bez przekąsek :P ), ale w ogóle nie chce mi się tego tykać :P Na dodatek mama uznała, że najlepiej będzie, jak schowam to wszystko u siebie, żeby nie zjadła.
A na obiad pierogi :twisted:
ja niestety ciagle czuje ochote na slodkie i mnie ciagnie...na razie zwalczam to ale jest ciezko powiem szczerze :/
ale Tobie gratuluje jak najbardziej heh jakby ktos u mnie schowal takie rzeczy pyszne to nie recze za siebie !!!...
hehe no ale widze u CIebie przygotowania do meczu pelna para !!:)) ja tez juz planuje sobie na jutro dzien zeby wstac odpowiednio wczesnie zeby z wszystkim zdazyc do meczu :)))
pozdrawiam :)
Kurde, Dziewczyny! Ja nie mogę pić :( Ale mam doła!!! :cry:
hehehe a ktos tu mial w ogole nie pic?:P hihih
kochana glowa do gory:) nie wolno miec dola....
http://morningglory2.files.wordpress...sandwiches.jpg
To do meczu... Tato we mnie wmusił.
Nie mam się komu wyżalić. Kurcze, gryzie mnie to już koszmarnie długo i nie wiem, co poradzić.
Chyba na razie pójdę na śniadanie.
A wczoraj było 20 pierogów. Ale na obiad i na kolację w sumie.
I jak tam po sniadanku poprawil CI sie juz humorek ??? :>
jesli Cie cos gryzie to najlepiej sie komus wygadac...moze przyjaciolce ?? a moze akurat problem nie wyda sie az tak ogromny !! ....zobaczysz bedzie dobrze :)))
i milego ogladania meczu!!:)
ojjjj kochana :):*
http://pobk.sytes.net/093.jpg