Monia, apetycznie to nie wyglada, zapach też niezbyt pociągający (szczególnie pod koniec diety) ale smak całkiem niezły, jak pokroisz kapuste w większa kostkę to jest smaczniejsza ;)
Wersja do druku
Monia, apetycznie to nie wyglada, zapach też niezbyt pociągający (szczególnie pod koniec diety) ale smak całkiem niezły, jak pokroisz kapuste w większa kostkę to jest smaczniejsza ;)
ta zupa jest okropna :/ to dopiero pierwszy dzien a mnie juz odrzuca.
dieta kapusciana - dzien 1 podsumowanie
zupa jest OHYDNA, zjadlam dopiero 3 miski i juz mam jej dosyc. ale zmiksowana na krem da sie przelknac.
troszke pocwiczylam, krotki spacerek no i oczywiscie duuuuuuzo wody
a waga...
58.5
fuuuuj dieta kapuściana to coś strasznego... w życiu bym się na nią nie zdecydowała :/ podziwiam
dzieki asiool, ja tez nie wiem czy dobrze zrobilam, ale przemecze sie ten tydzien a pozniej wracam do tysiaka. mam nadzieje ze chociaz 3 kg uda mi sie na niej schudnac, a najlepiej 4. wlasnie pałaszuję kolejną miskę. a w lodowce mam jeszcze zapas na kilka dni.
przy tej dietce tysiak to jak blogoslawienstwo :P i pomyslec ze narzekalam...
dzien drugi dietkowania uznaje za zakonczony! :)
dalam rade zjesc 3 miski "zupy", wypilam 6 czerwonych herbatek i zjadlam troche surówki (o dziwo z KAPUSTY! - no ale to akurat bylo bardzo smaczne)
dzien trzeci
dzisiaj tylko 2 miski, wiecej nie dam rady + gotowana marchewka, surowka i jabłko.
nic mi sie nie chce i jestem ogolnie senna. to chyba dlatego ze na czas tej dietki odstawilam kawe.
kolejny dzien diety za mna.
do konca juz blizej niz dalej...
nie rozpisuje sie za bardzo bo i tak nikt tego nie czyta :P