Hej Nicoletia!!! No widze ze nie bylo mnie tydzien a ty postepy ze hoho...super ze ci waga spada!!! bardzo mnie to cieszy , oby tak dalej! powodzona i milego wieczorku!
Wersja do druku
Hej Nicoletia!!! No widze ze nie bylo mnie tydzien a ty postepy ze hoho...super ze ci waga spada!!! bardzo mnie to cieszy , oby tak dalej! powodzona i milego wieczorku!
widziałam statek, ciekawa sprawa :wink: :wink:
u nas też już zaczyna ładnie dmuchać, pewnie w nocy będe słuchać, czy mi dachu nie porywa :wink: :wink:
a teraz najważniejsze :arrow: moje wielkie gratulacje z powodu wagi widzisz jednak wszystko się ułoży i wreszcie założysz swój nowy płaszczyk
i jeszcze jedno z tą Twoją robotą to straszna kicha, ile Polacy muszą wycierpieć, żeby zarobić
Dzisiaj oficjalnie zmienilam tickerek (66.3) i jestem z tego bardzo dumna. Ostanio mamy taki zapierdziel w pracy, ze to lepsze niz godzinka na silowni :lol: Mam nadzieje, ze pozytywnie na mnie wplynie.
Mam nadzieje, ze ten orkan nie spustoszyl kraju, bo chce gdzies wrocic ;) Teraz spadam cos zjesc bo jestem straaasznie glodna :D Skrobne cos po powrocie z pracy :)
Hej Nicoletia, dzięki za szybkie odwiedziny ;-)
Próbuję teraz ponadrabiać zaległości forumowe, ale oczywiscie będę zaglądać ;-)
Gratuluję zmiany na tickerku. Oby tak dalej ;-)
No pięknie! wchodzę, a tu taka miła wiadomość :D gratuluję wagi!
i ten Twój szef to jakiś seksista cholerny :roll: chociaż z drugiej strony może to miał być komplement? :lol:
buziak :*
Dzisiaj sama nie wiem ile zjadlam. Na obiad salatka nicejska , przed chwila 2 kromki razowca i chinska gruszka. Moze i bylo z 1300 ale sobie zasluzylam biegajac przez 1,5h po restauracji. Nawet spodnie mi sie rozciagnely :lol:
Odliczam dni az odejde z tego hotelu. Smieje im sie w oczy i juz widze panike, bo kto bedzie chcial dla nich pracowac :?: Malo ktory Anglik decyduje sie na prace w hotelu- oni sa do tego za leniwi chyba, ze sa to 16-latki bez szkoly, ktore potrzebuja kasy na ciuchy i imprezki.
Tak w ogole to dziekuje za gratulacje i zachecam do czestego odwiedzania mojego watku, bo robi mi sie samemu smutno :P ;)
oczywście będziemy Cie odwiedzać, przynajmniej ja, ale dziewczyny napewno mnie poprą, prawda 8) :wink:
spoko do kraju możesz wrócić jeszcze coś zostało :wink: :wink:
oczywiście trzymam kciuki za dalsze spadki, a napewno już tylko takie będą
pozdrawiam gorąco z wietrznej nadal Polski, buziaki na nowy tydzień :D :D
no no, to chyba wszystkie zaczynamy chudnąć :twisted:
Gratuluję spadku wagi :D :D :D :D :D super :D
Ja też liczę, ze zostanie mi też jakieś 4 miesiace odchudzanka, niecale 10 kg, akurat do wakacji. Oby nam się udało :D
Nicol, Ty się nie smuć, zobacz jak tu tłoczno ;)
A na ile przyjeżdżasz do PL?
Heeej :D No proszę, cierpliwość się opłaci i doczekałaś się spadku wagi :D Gratuluję :D
Taka motywacja jest najlepsza :D
Nie smutaj, odwiedziamy i będziemy odwiedzać :D
Miłego dnia Kochana :D
Gratulacje spadku wagi :):)
Masz rację - nastolatki tam są straszne....wszystkie tylko imprezki, picie, ciuchy i kolczyki :):)
Buźka!!!!
Dzieki :)
Dzisiaj zjadlam z 1300. Kupilam sobie bialy plaszczyk, bo mi zamek w kurtce poszedl. Najzabawniejsze, ze jest zrobiony z materialu troche grubszego niz polar a naprawde cieply cos ala http://i3.iofferphoto.com/img/item/3...7453652964.jpg
Ogolnie dobrze ze mna. Dzisiaj mnie ciagnelo do Mc Donalda ale wytrzymalam. Na obiad zjadlam 2 kolby kukurydzy i banana- nie mialam pomyslu na nic lepszego. Poza tym oszczedzamy kase i oczyszczam szafki i lodowke wiec moje obiady moga byc troche "nie tego" :)[/img]
Och oszczędzanie to jest słowo, które muszę właczyć do swojego słownika i to szybko ;)
Ja Ci dam McDonalda :!:
Miłego wieczoru!
O matko jak ja uwielbiam kukurydzę :twisted:
Nicoletia Ty lepiej pokaż swoje zdjęcia w tym płaszczyku :D:D
Zdjec nie ma i nie bedzie, bo plaszczyk wydaje sie byc ciasnawy a poza tym jest bialy i pogrubia :evil: . Byl ostatni, tani(bo ze sklepu typu bazar 10-lecia) i sie nawet wytargowalam wiec nie jest to szczyt moich marzen :roll: :evil:
Nicoletio, przestań być dla siebie taka surowa i rób zdjęcia :)
Ale sie uparlyscie :P
http://img120.imageshack.us/img120/9...2008107bv9.jpg
Fajny :) Ja bym dała jeszcze jakąś kolorową chustkę, żeby go trochę rozweselić :)
No, ładnie Ci w tym płaszczyku :) fajny jest :lol:
Ja już nie jadłam nic z Mc od dwóch miesięcy, ale nie powiem że nie zjadłabym sobie Mc Chickena :mrgreen: frytki i lubię shake kokosowo jakiś taki tropikalny ... :D Koniec marzeń wracam do rzeczywistości. Rzeczywistość = sałata i te klimaty :wink:Cytat:
Ogolnie dobrze ze mna. Dzisiaj mnie ciagnelo do Mc Donalda ale wytrzymalam.
A marudek grymasi - że płaszczyk jest - i w ogóle - i że biały .
A ja tam nie widzę, żeby Cię pogrubiał :D
No tak, racja...jak mozna grubego pogrubic ;)
Nie zachwycajcie sie bo wcale nie jest rewelacyjny :P Dzisiaj na wadze 65,8 . Zmienilam tickerka. Musze zaniechac wazenia sie codzennego aby miec wieksza radoche po poludniu :) Nastepne wazenie dzien przed wyjazdem czyli w nastepny wtorek rano :)
Dzisiaj gadalam z managerem i on chyba przeczuwa, ze ja juz nie wroce. Nawet poprosil aby zadzwonila jak nie bede mogla wrocic :shock: Przynajmniej nie bedzie problemow z odejsciem z pracy 8) :lol: i z referencjami :)
Przed chwila zjadlam loda bo mi sie jogurty skonczyly a oszczedzam kase ( lod tylko 85 kcal ;) ) Na obiad jak zwykle nie mam pomyslu. Moze po prostu zjem chleb, ktory tez mi sie skonczyl :D
Płaszczyk ładniutki :)
Ja też chętnie bym sie wazyła codziennie :roll: i tez mnie ciagneło do jedzenia, ale ja miałam straszną ochotę na żelki :wink:
Hej Nicola , no widze ze waga ruszyla i to ładnie! :) Gratuluje!!! Ja tez postanawiam nie ważyc sie codziennie. dzis poprosiłam siostre zeby schowała wage gdzies tak zebym jej nie znalazła :)
mi też się podoba płaszczyk i wcale nie uważam, żebyś wyglądała w nim grubo!
zgadzam się też co do jakiś kolorowych dodatków dla rozweselenia :D
waga coraz ładniejsza się robi, aż Ci zazdroszczę :twisted:
ale wiem, że wszystko w MOICH rękach :lol:
fajnie, że nie dałaś się McDonald'sowi ;) a taką kukurydzę też bym zjadła... :P uwielbiam, ale u nas chyba tylko późnym latem są :roll:
miłego wieczoru :*
Wczoraj troche poszalalam bo wieczorem zjadlam salatke z majonezem :roll: ale z drugiej strony nie moge sie tak katowac jak kiedys, bo znowu bedzie jojo
Dzisiaj szefo powiedzial, ze dostane swietne referencje i od soboty przyjal polke. Na to wychodzi, ze tylko nasz narod chce dla niego pracowac. Biedna Pamela. Juz jej dzisiaj powiedzialam, ze do wtorku polacy beda wiekszoscia w tym hotelu :lol:
Dzisiaj zjadlam weetabixy(platki zbozowe uformowane w ksztalt kotlecikow) , tosta z dzemem i wypilam kawke- typowo angielskie :D Odsuwam od siebie mysl, ze powinnam sie zwazyc...to glupie. W brzuchu mi burczy a ja nadal probuje wyczyscic i tak pusta lodowke. A. ma dzisiaj imieniny a ja nawet nie mam kasy aby mu cos kupic a tym bardziej ugotowac. Ehh...
a w plaszczu wygladam grubo a wy zawsze jestescie rozbrajajaco "szczere" wiec wam nie wierze :P :twisted:
Heeej :D:D No muszę powiedzieć, że Twój płaszczyk bardziej podoba mi się od tego ze zdjęcia z modelką :D I nie mówię tego po to by się podlizać :P
Gratuluję kolejnego spadku :D Ja się nie ważę do odwołania, bo nie chce mi się oglądać znow 61 kg więc sobie dałam spokój ;)
Miłego dnia!
Jasne, Ty i tak byś nie uwierzyła w takim razie, jak bysmy napisały, ze źle wygladasz w tym płaszczyku :lol: A naprawdę fajnie wyglądasz :!:
Gratuluje spadku (super!) no i świetnych referencji :)
śliczny płaszczyk ;) sama bym chciała mieć taki.. :D ale mam swój czerwony :P
i nie wiem od której strony wyglądasz grubo :P chyba w wyobraźni..
mnie nie było kilka dni a Twoja waga jest imponująca.. gratuluję ;) super że tak Ci idzie ;D
heh.. to jednak w Anglii dalej wyzyskują Polaków.. przykro to słyszeć. .ale chyba już jesteś najarana powrotem co? :D :: D
a ja nie mogę sie przestawic na tryb zajeciowy po weekendzie.. cały czas mi sie cos nie chce :D :D
Co tam sałatka, ja wczoraj znów raczyłam sie tortem :roll: jakaś gastrofaza mnie dopadła :?
I co my teraz mamy napisać , hę :wink: ? Musisz wyrzucić płaszczyk :wink: :lol: bo i tak nikt Cię nie przekona :wink: Żartuję sobie rzecz jasna .Cytat:
a w plaszczu wygladam grubo a wy zawsze jestescie rozbrajajaco "szczere" wiec wam nie wierze
Dobrze, że nie był złośliwy i wystawił Ci porządne referencje.
Pewnie . Całe życie na diecie nie będziesz i prędzej czy później zjesz coś kalorycznego . Sumienie miej spokojne :D Zrobiłaś mi smaka i chyba dzisiaj kupię sobie BIG MILKA. Miłego dzionka :!:Cytat:
ale z drugiej strony nie moge sie tak katowac jak kiedys, bo znowu bedzie jojo
płaszczyk śliczny i bardzo ładnie w nim wygladasz :P
a jakby nam sie nie podobało jak w nim wygladasz to bysmy nic nie pisały :P
miłego popołudnia ;*;*
http://australink.pl/krzysztof/archives/WIOSNA4.JPG
No tak
Wczoraj w ramach imienin A zjadlam z nim kebab i wypilam piwo. Razem bylo moze z 1600kcal. Dzisiaj idzie dobrze oprocz tego, ze zjdlam polowe kinder bueno :oops: i dwa cukierki toffi :oops: Na olbiad byly trzy placki ziemniaczane smazone na teflonie (250) i goracy kubek wiec chyba nie bylo tak zle :lol:. Jeszcze 4 dni w pracy i adios Blackpool :) Nie moge sie doczekac.
Dzisiaj przyszla do mnie kobitka na korki. Jest po 60tce :shock: i szuka pracy. Musi sie nauczyc jezyka bo ma szanse na dobra prace w USA. Nie miala jak mi zaplacic ale powiedziala, ze moze mi zrobic numerologie. Ja sie smiac zaczelam ale podalam jej moja date urodzenia... :shock: :shock: :shock: mowila mi sama prawde, opisywala mnie jakby mnie znala na wylot. To samo bylo jak podalam jej date urodzin A. :shock: :shock: To bylo niesamowite i dowiedzialam sie troche o tym, jak rozwiazac pewne sytuacje :)
dokładam się do gratulacji, wagi i plaszczyka i naprawdę fajnie w nim wyglądasz
ja jakoś nie wierzę w takie magiczne numerologie, horoskopu itp., ale jak mówisz, że się zgadzało to może i coś w tym jest :roll: :roll:
Hej :D Jadłaś kebaba mniaaammm :twisted: Skoro to były imieniny czyli sytuacja wyjątkowa to tak musiało być :D
Numerologia zawsze mówi prawdę i warto by było zapytać tą Panią o coś jeszcze, bo można się ciekawych rzeczy dowiedzieć o sobie i nawet o przyszłości :D Będziesz się z nią jeszcze spotykać? :D
Hej Nikoletia
No to rzeczywiście juz niebawem bedziesz w polsce! :) I co - juz na stałe wracasz do ojczyzny? Wreszcie bedziesz mogła jest normalne jedzenie, normalny chlebek , mleczko, a nie to ich bezsmakowe zarcie :twisted:
Buzka
Hej Nikoletia
No to rzeczywiście juz niebawem bedziesz w polsce! :) I co - juz na stałe wracasz do ojczyzny? Wreszcie bedziesz mogła jest normalne jedzenie, normalny chlebek , mleczko, a nie to ich bezsmakowe zarcie :twisted:
Buzka
WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU KOBIET!!! :D :D :D
http://imagecache2.allposters.com/im...es-Posters.jpg
Heh, ja też nie wierzę w takie rzeczy :lol:
ale ostatnio przeczytałam w moim horoskopie, że mój partner będzie zazdrosny o innego faceta (i tak właśnie było) i że mam ograniczyć używki :lol:
a ja wciąż na piwko chodzę, tam palę (normalnie nie) i dopiero teraz kawę zaczęłam pić :shock: więc może coś w tym jest :P
a tak, co jeszcze u Ciebie? :D
na jak długo przyjeżdżasz do Polski?
miłej soboty :*
hmm a ja głupia podświadomie w takie dyrdymały wierzę ;) w horoskopy juz nie chyba że te bardziej o charakterze bo one często się sprawdzają..
to już za parę dni wracasz.. fajnie ;) udało wam się sporo zaoszczedzic? i wracasz na studia?
i kebab mniam :D :D ja wczoraj 1/3 pizzy wszamalam :D
za to dzisiaj mam lekkiego dola.. nawet nie wiem czy ktos mi zlozy zyczenia bo w dziwnej atmosferze pozegnalismy sie wczoraj z mackiem..
powiem że zazdroszcze Ci że macie juz jakies plany na zycie.. moj to nawet mi nie mowi czy cos do mnie czuje.. moze dlatego ze jest taka osoba ze raczej okazuje a nie mowi..