:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No ja tez musze kupic ale przy moich wahaniach wagi, to powinnam go zmieniac co tydzien :lol:
e tam, ja uwierzylam, ze nawet nie chudnac mozna przerzucic sie na mniejszy rozmiar :shock: i jestem sklonna uwierzyc,ze potrzebuje juz 75, mimo ze mam te 86/87 opd biustem :shock:
Xixa kup sobie wezszy i przedluzke do niego :) bo na poczatku bedzie Cie cisnal pewnie :) zreszta sama to doskonale wiesz!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: najlepiej bez stanika i ciul ;) fajnie cycuchy dyndaja heheheheheheheheehe
moje dyndają wtedy w okolicach pępka :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: moje tez heheheheheheheheehehee
jakie tematyyyyyy :lol: :lol:
hehe ;)
zegam sie Xixia w sensie, ze wyjezdzam nie ze odhodze z forum ;) ah ;)
jakie to by bylo teatralne ;)
papapa:*
hehehehe jaka pasjonujaca konwersacja. A niech strace...moje tez dyndaja :lol: 8) 8)
ja tam wole kupic stanik tak zeby nie uciskał, nienawidze kiedy widze jak mi na plecach wystają takie buły od zaciasnego stanika, okropność!
Normalnie znikam z forum na 3 miesiące, wracam, wchodzę w wątek do Xixy i mam 99.9% pewności, że będzie rozmowa o seksie, bieliźnie albo cyckach. Niesamowite to jest po prostu :DCytat:
Zamieszczone przez Ninti
hehehe kuba :mrgreen: :lol:
ninti, z toba nie dyskutuje, ty jestes niereformowalna :lol: :lol: lepiej niech dyndaja niz sie trzymaja, nie? dla mnie nie.
kupilam 2 staniki, wydalam fortune, ale co tam, moge sobie pozwolic :roll:
i na stanikowy wkleilam zdjecia, ale bez cycek, zeby pornografii nie bylo :roll:
najbardziej mnie jednak zadziwia, ze 2 razy chudsze ode mnie dziewuchy nosza 75 :lol: :lol: :lol:
aha, i mp3 sobie kupilam, 2 gb :wink: :D
i wiele innych rzeczy, m.in. perfumy w body shopie :roll:
i tusz
i 3 koszulki super obcisle, podkreslajace moj przepiekny kuszacy biust :lol: :lol:
dobra, poszla, dzis caly dzien bylam w miescie, zmeczylam sie po zakupach, ide pic wino.
jutro do pracy.
aha, w pracy wszystko cudownie
po prostu RAJ
aha, wczoraj dzwonil dlugowlosy i zapraszal mnie na festiwal do ....rygi, ale niestety pracowalam, brrrr...a dzis...nie mam sil.
to nic, niedlugo koncercik na przyrodzie.
we wtorek jade po namiot.
a juz sie stesknilam za dlugowlosym, jak sie spotkamy, niech bedzie uwaza, bo bede niegrzeczna :roll: :twisted:
wsio, poszla, juz naprawde.
do poniedzialku. 8)
Kuba :lol: :lol: :lol: :lol:
Xixa a Ty jeszcze z tym dlugowlosym sie szlajasz? myslam, ze historia zakonczona...
Sliczne staniki :)
ja nie lubie jak mi dyndaja, ale wczoraj dyndaly bo sie opalalm topless :P ale krotko bo chlopcy przyszli i sie wstydzili :P :lol: :lol: :lol:
No mi nic nie dynda z tego co widzę :P. Ale moim zdaniem stanik powinien byc tak dobrany żeby nie uciskał ani żeby nic nie dyndało.
No ale dobra, juz nie zaglądam nikomu pod bluzki :P wczoraj w kościele wogóle widzialam kobiete która miala chyba z 50 lat i była bez stanika.
No to niezle szastasz kasa. Gdyby nie moje wesele to tez bym zakupy w Body Szopie robila :evil: :evil:
Jakieś kiepskie te chłopaki...natura podpowiada, że powinni zacząć robić zdjęcia a nie się wstydzić ;)Cytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
ja też mam 75 :P ale nie jestem dużo szczuplejsza od Ciebie :P chociaż pod biustem chyba mam mniej ;)
w la senzie wzięłam 85, bo w 80 sie nie wbiłam :shock: :shock: :evil:
prosze, trzymajcie mnie, bo sobie kupie to http://www.brastop.com/Items.aspx?it...&categoryId=24
:evil: :evil: :evil:
kubuś, wybacz mi, prosze, nawet sie nie przywitałam i nie spytałam, co u ciebie, ale zaraz lece na twój wątek, widziałam,że juz pisałes, ale nie mialam czasu, by zagladnać :twisted:
a nie, co do długowłosego, to ja wczoraj upiłam sie z siostrą, piłyśmy czerwone wino, no a potem zostałam sama w swoim pokoju, bo miałam powtórzyć teorię, dziś pisałam test :? :o no i sobie dokończyłam wino w samotności, a juz po półniocy było [a miąłam wstawac o 5,45 :lol: :lol: :lol: ], i zbrzydło mi czytanie, wiec...zaczelam pisac sms'y do znajomych, w tym do długowłosego, okazało się,że nie śpi. :lol: :lol: :lol:
a dzisiaj był NIE MÓJ DZIEŃ, ogólnie zaczęło sie od tegio, że późniłam sie na autobus, juz musiałam biec, a założylam dziś swoją super sexy bluzkę, baaaardzo wydekoltowaną, i byłam w spódnicy, więc musiałam wziąć dio pracy spodnie, i przypomniałam siobie,żew....zapomniałam je w domu :evil: :evil: więc biegiem musiałam wrócić, a torbę miałam cieżką, e, ale zdążyłam, no ale nawet nie umalowałam się, tylko rzęsy, za to wszyscy mi mówili, jak to świeżo wyglądam i jak mi ładnie :evil: no nie wierze :evil: :evil: a z kolezanką biuściastą mogłam pogadac o stanikach i pośmiać sie ze sprzedawczyń :lol: :lol: :lol: :lol: zadziwiła mnie,mówiąc,że kupuje 70 [już jakiś plus, nie tradycyjne 75], choć na moje oko a jej biust musi miec 65 a może i mniej. akle wiadomo, nie każdego studenta stać na stanik za 150 zl, za to z 60-tką w obwodzie :evil: :shock:
potem to juz tylko same złe nowiny były, koszmarny dzień, chcę,żeby już sie skończył :evil:
i ta 85 mnie uciska :shock:
ale ja chce 80GG :evil:
i jak dzisiejszy dzień ? no i gdzie zdjęcie dla mnie :twisted:
Xixa, no własnie ja ostatnio staram się rezygnować z zbyt mocnego makijażu, chociaż dokładnego tuszowania rzęs nigdy nei zrezygnuję. Jak na razie mocne kreski kredką poszły w kąt :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:Cytat:
no ale nawet nie umalowałam się, tylko rzęsy, za to wszyscy mi mówili, jak to świeżo wyglądam i jak mi ładnie Evil or Very Mad no nie wierze Evil or Very Mad Evil or Very Mad
nin --> mnie same kreski nie pasuja, bo mam małe oczy, musze używac cieni 8)
beciu, juz wysyłam :oops:
a ja tylko tusz, czasem jakis cien ale nie za duzo. nie umiem sie malowac... :roll:
heeee...ja też nie umiem, a tusz to mi się zawsze rozmaże, takam zdolna :D
Xix, masz większą fazę na rozmiar staników niż na wagę - maniaczka :D :lol:
cors, dzis sie umalowalam i od razu poczulam sie lepiej :mrgreen:
noe, a no chyba tak, bo dzisiaj w zwyklym sklepie znalazlam...80G :shock: :shock: :shock: ale obwodem moglam owinac sie 2 razy, a miska i tak byla za mala :twisted: :roll: :roll: :roll: 8) 8) :lol: :lol:
coz, moje butki sado-mazo juz mnie prawie nie obcieraja :P
i dizisiaj bardzo chcialam przefarbowac wlosy, prawie mialam biale, ale zostalo troche zoltawych pasemek, wiec postanowilam je ufarbowac neutralizujacym balsamem, i... zrobily sie bladofioletowe :evil: :evil: :evil: wygladalam tragicznie, a jak znow je rozjasnilam, zrobily sie...seledynowe :shock: :shock: :shock: omal sie nie poplakalam, ciachnelam sporo wlosow, zuzylam balsamik fioletowy, ktory mialam, i teraz siedze w reczniku i wyc mi sie chce :x a marzylam o bialych wlosach :x
i gardlo mnie boli.
i ciagle wydaje forse, dzis kupilam ciemne dzinsy, namiot i te farby.
teraz mam fioletowe rece i paznokcie.
recznik pewnie tez bedzie, i poduszka, i jutro wstane z fioletowym karkiem :? :x
Wydawaj kobieto, wydawaj :D
Ja bardzo bym chciala poszalec zakupowo ale zyje z TŻ wiec musimy dzielic wydatki...i jeszcze to wesele :roll:
Stanik fajowy, nie zaluj. Z reszta co to jest 12 F:D
Do Kubusia lecisz a u mnie na watku jak cie nie bylo tak nie ma :P :twisted:
i jaki masz teraz kolor wlosow? ;)
:wink: nooo, to jaki dziś mamy kolor piórek, Sister? :D
witam.
teraz jestem fioletowo-niebieska :P i nawet bardzo mi sie podoba, tylko że ja chciałam miec kolor zbliżony do mojego naturalnego, ale cóż, jak sie zmyje, to może cos takiego będzie.
dziś i jutro mam wolne.
chciałam sie spotkac z długowłosym, ale już nie chcę.
w ogóle to ja chce sie zakochać :cry: ale nie mam w kim. i w ogóle, ja nie chce wesołego zabawnego faceta, dość mam szaleństw, sama jestem nienormalna, chce kogos powaznego, bo ja chyba nigdy nie wydorośleję :evil: :shock:
pisałam,że miałam pisać test? no cóż, NAPISAŁAM NAJLEPIEJ :shock: :shock: :shock: 97 % :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
i w ogóle, zaczelam fajnie zarabiac :P
i ten przystojny technolog często przychodzi :roll:
a gardlo mnie dalej boli, ufff, nie znoszę tego.
a przedwczoraj rozzłościła mnie nasza nowa kucharka, dziewczyna młoda, do 30-tki, ładna :twisted: ale nie chciałam sie z nią kłocic, a dotyczyło to mojego wege :twisted: bo już nie mam sił tłumaczyć, więc po prostu mówię,że nie robię tego dla zdrowia [albo podaje jako przykład wyniki badań, które mam w normie], tylko z przekonania :wink: i od razu wszystko jasne :D
a ten wiersz w podpisie,aż sie popłakałam, jak go po raz pierszy przeczytałam :cry:
no proszę, Xixa - kujon!! :D
[color=red]hahaahahaha, ale śmieszne :P :P :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
dziś czuję się wyjątkowo głodna, nie wiem, czemu :shock:
i gardło mnie nadal boli, ale juz nie tak mocno :P
i normalnie nie moge sie doczekać tego festiwalu, no nie moge :roll:
Nie lubię słowa kujon. Zbyt często to słowo jest używane by dopiec ...
Gratuluję wielu sukcesów i szczególnie fajnego nastroju i że dobrze wszystko idzie i się z tego cieszysz. Trzymam kciuki by tak zostało!
ale, no mam nadzieje,ze ta zołza nie chciała mi dopiec, poza tym, ja zawsze byłam [i jestem] mądra, piękna i w ogóle najlepsza :mrgreen: mam manie wielkości :mrgreen: :mrgreen:
dowiedzialam sie,ze kolezanka z pracy "będzie na diecie", a jak sie spytalam, na jakiej, to powiedziala, ze bedzie jadla jajka, mieso, kawe i wino :shock: ze niby taka dieta istnieje, i trwa CAŁE 4 DNI i ze chce troche zrzucic z boczkow, a jak powiedzialam, ze zrzuci flaki i wode, to sie zmartwila :lol: :lol: :lol:
i wkurza mnie,jak nieuswiadomione dziewczyny narzekaja,ze MAJĄ MAŁY BIUST - A :evil: :evil: :evil: to ja mowie,jaki mam, i wszystkie sie dziwia,bo na tak wielki nie wyglada :shock: :roll: :lol: :lol:
nawet dietuje :roll: :lol: :lol:
u mnie jest zawsze: 'oooo Becia, ale masz zaje*isty biust, też bym taki chciała, jaki to rozmiar w ogóle' i jak odpowiem że 70GG to zaraz jest: 'no coś ty, nie masz AZ tak dużego' :roll: także wiem co czujesz...
Chyba za mało wiem o kobietach bo nawet nie wiedziałem, że takie rozmiary produkują...wydawało mi się, że EE to jest krańcowa miseczka ;)Cytat:
Zamieszczone przez Linkinka_Becia
nie martw się, dużo kobiet też myśli tak jak Ty :D
ja? dopiec? nigdy!! :) mnie tak wyzywali całą podstawówkę, gimnazjum i liceum... :P
ja myslałam ze największa to D :P więc nawet Kuba był lepiej poinformowany niz ja :|
Xixa, ja bym A nie chciała miec :P fajne jest kiedy kobieta ma większe piersi, chociaż wiem że są i amatorzy małych cycuszków, ale to jak wiadomo - kwestia gustu a de gustibus non disputandum est.
Ja mam teraz między B/C (C wydaje mi się takim idealnym rozmiarem) ale wiem że jesli schudnę to będę nosiła B. NO cóż, coś za coś
oj, ninti, juz ci mowilam, ze nieuswiadomiona jestes, hehe, na pewno nie masz b/c, ale wiem,ze nie bedziesz chciala tego przyjąć do świadomosci, jak sie nie boisz,to podaj wymiary na stanikowym, ale wiem,ze sie boisz,bo mozesz sie dowiedziec, ze nosisz niewlasciwy rozmiar :P wybacz,ale ja jestem przewrazliwiona na tym punkcie, moze to brzydko z mojej strony, ale wiem,jak to jest takie b czy c, jak obwod moze nie jest na karku, ale na pewno podjezdza, same dziewczyny sie przyznaja, bo "mają C, a trudno znaleźć odpowiednie", hę, albo bulki nad biustem, albo jak nie, to biust pod pachami. wiem,ze to brzmi dziwnie, ale sama tak mialam, u mnie glownie wylazilo górą, a teraz...nin, ty mi powiedz,jak ja moglam nosic D, jesli moim rozmiarem byl F? i uwazalam,ze bylo ok. a teraz FF bułkuje i martwi mnie to :evil: :evil: :evil:
dobra, dosyc.
przeczytalam niedawno, ze aguilera chwali sie,ze teraz nosi E, a ma cycki 2 razy wieksze niz ja :lol: :lol: :lol: :lol:
czlowiek sie uczy cale zycie.
ja sie zgadzam,ze mozna zalozyc biustonosz "do zdejmowania" w intymnych chwilach, ale nie na codzien, kiedy wszystko wylazi :D :D
ja sobie od kilku dni weganuje.
oczyszcam sie z flakow itp.
ciekawe,jak dlugo to potrwa.
Xixa - maniaczka :D:D :lol: :lol:
ale maniaczka jaka? bo chyba też jestem zakupoholiczką :x
dzis kupiłam przepiękną koszulkę, na cieniutkich ramiączkach, taką czarno-złotą, tak ładnie podkreśla moje piękne cycki :mrgreen:
ale obtarłam nóżki :evil:
ale kupiłam szampon, pachnący kokosem :shock:
i byłam na krótko w pracy, dostałam dyplom i darmowe żarcie w jakiejś restauracji :mrgreen: ciekawe,czy będzie jakaś wegańska sałatka :evil:
dziś zrobiłam małe zakupy jedzeniowe, soja, mleko sojowe, warzywa, owoce, kasze itp :roll:
postanowiłam jednego dnia jeść węglowo, czyli to, co lubie, owoce, warzywa, kaszki z jagodami...mmm...a potem robie dni białkowe, soja, orzechy, strączkowe... :P
czy pisałam już,że słucham ostatnio tiesto i wszystkich tym szokuję? a, pisałam, u Siostry 8) 8)
a, i kuopiłam bilet na ten festiwal, to już za tydzień :shock: :shock:
ale ten czas szybko leci!!!
a jeszcze nie próbowałam rozbic namiotu, tak na próbę, w ogrodzie :x 8) 8) 8)
też jestem zakupoholiczką tylko obecnie na odwyku bo kasy w ogóle nie mam :cry: