Pamietam Ksiu :* zawsze wierzyłaś :) mimo ze byłam do kitu zawsze dopingowałaś :]
Wersja do druku
Pamietam Ksiu :* zawsze wierzyłaś :) mimo ze byłam do kitu zawsze dopingowałaś :]
miłego poniedziałku dziewczyny :)
hej :)
Paula :) jak sie postaracie oboje i jeśli mocno się kochacie to wasz związek przetrwa :)
już to Agasse pisała :)
Xixunia :) dzisiaj w pracy ?
miłego dnia życzę :)
Udanego dnia i całego tygodnia Dziewczynki :) :)
witam gorąco :twisted:
kitola --> nie, dzisiaj nie jestem w pracy, byłam na zakupach i kupiłam buty :lol: :lol: :lol: potem wkleję zdjęcie :D
Paula, kotku, i tak cie podziwiam,że tak długo jesteście razem 8) :) i ciesze sie niezmiernie,że dietka ładnie ci idzie, tylko nie przesadzaj ze mniejszaniem kalorii :twisted: już ja cie będę pilnować :twisted: :twisted: :twisted: :roll: :roll: :roll:
corsi --> to ty myslalaś,że ten chłopak jest podobny do wokalisty Linkin? Nie, Lp to dla mnie skrót od Lost Prophets :roll: :roll: :roll: a ten akurat wokalista JEST ładny :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
hmmmm...zimno mi jakoś, i nadal nie posprzątałam w pokoju :oops:
xixa a powiedz mi co ty w ogole jesz
przykladowy jadlospis mi tu dawaj :P
musze sp[rawdzic czy sie dobrze odzywiasz :twisted:
kituś, prawde mówiąc, nie zastanawiam sięnad tym i nawet niebardzo pamiętam, ale spróbuję sobie przypomnieć... :roll: :P :P
no więc, przykładowy dzień :!:
:arrow: sniadanie: kawa z mlekiem, 3 pomidory, kiszona kapusta, bułka ziarnista posmarowana masełkiem i twarogiem [albo zamiast kanapek duży jogurt i pomarańcza]
:arrow: w pracy: 50-60 g orzechów [najczęściej laskowych], duże jabłko albo: serek wiejski + pomarańcza
:arrow: dalej w pracy: niby-maslanka [bo u nas nie ma takiej prawdziwej :cry: ] 500 ml
:arrow: w drodze do domu albo już w domu [zalezy o której wracam]: pomidory, kapusta, owoce - do wyboru, ale wszystko razem :P :P :P
to tyle pamiętam :mrgreen:
czasem jem mniej, bo nie mam czasu, a po powrocie do domu nie zamierzam jeść dużo :twisted:
otóż to :roll: przydałoby się :DCytat:
Zamieszczone przez Kitola
pozdrawiam dziewuszki, miłego dnia :*
Heyka dziewczynki :* wlasnie wrociłam ze szkolki zjadłam pyszna zupkę warzywną i powinnam wrocic za godzine na uczelnie ale mi sie nie chce :O
wczoraj wieczorem siedziałam i ogldałam moje zdjecia sprzed poł roku..jaa...jaka ja była szczupła...a kiedy ogladałam się poł roku temu nie mogłam patrzec na siebie bo uwazalma ze ejstem gruba..smutne to
ogolnie dzis
na sianiadnko kromka razowca z twarozkeim chudym wymieszanym z rzodkiwewą i pomidorekiem
w szkole 1 wieksze i 1 mniejsze jabłko
na obiadek talerz zupki warzywenej
a jak przyjechalam byłam taka glodna bałam sie ze to sie zle skonczy zanim podgrzeje zupe...ale skonczyło sie na waflu ryzowym z cynamonem i 3 łyzeczkami serka wiejskiego :lol:
dzisiaj wsiade na rowere...boje się bo nie ezdziłam opnad 4 miesiace nie mam kondycji bo jak przytyłam to nawet wchodzenie po schodach sprawia trudnośc...ale spróbuje..
ogolnie czujesz sie ok duzo "lzejsza" nie pod wzgledem ze spadły mi kg ale pod tym że nie chodze obzarta i czasem burczy mi w brzuchu..dawno nie czułam.. :wink:
Xixa o podziwam podziwiam same warzywka :) to ja nawet nie wiem czy Ty do 1000 dobijasz :O
pochwal sie potem butami ;)
Kitola wiem że się moze udać :)
właśnie to chciałam napisać. jak dla mnie jesz za mało. i boję się, że teraz jest super, lekko, ogólna euforia, a potem wpadniesz w jedzeniowy dołek i znów będzie ciężko. nie da się żyć na samych owocach i warzywach (wiem, jesz jeszcze bułkę i czasem serek)Cytat:
Zamieszczone przez PaulaniuniaXixa
ja bym dodała jeszcze jakieś strączkowe (białko) i spróbiwała jeść obiady. ryż, kasza, makaron z jakimiś sosami... pomidorowy, może szpinakowy... trochę inwencji twórczej :)
i też jestem ciekawa butów :)