hej Kasienko
oj jak ja wyjde glodna na miasto to po powrocie do domu jem wszystko jak swinia niewazne czy lubie czy nie jem i juz wiec dobrze robisz ze nie wychodzisz glodna
a w jakim kraju za granica bylas?
udanego wypadu an miasto
buziaki:*
Wersja do druku
hej Kasienko
oj jak ja wyjde glodna na miasto to po powrocie do domu jem wszystko jak swinia niewazne czy lubie czy nie jem i juz wiec dobrze robisz ze nie wychodzisz glodna
a w jakim kraju za granica bylas?
udanego wypadu an miasto
buziaki:*
Hej dziewczyny :D dzieki za liczne kometarze 8) spotkanie sie w miare udało :) ale itak nie załatwilam tego co mialam ale cóz... :roll: przynajmniej wyszlam z domu :P bo ostatnio nie mam sie z kim zabardzo spotykac :roll: bylam w roznych sklepach i tak sobie ogladałam ubrania, torebki itd :roll: zeby czlowiek mial na to jeszcze pieniadze :P :twisted: A co do szkoły to jest dokladnie liceum profiloane zarzadzanie informacja :) nie jest zle, tylko te egzaminy sa dobijające ;/ a mój leń to już przechodzi wszelkie granice :P hehe to wszystko przez te swieta :P dzisiaj ladnie do konca posptrzatam i jutro biore sie za siebie ! koniec obijania sie ;) A zagranica byłam rok i 8 miesiecy, w Chicago :) w sumie ja postanowilam wrócic, ale rodzice nadal tam zostali... takze troche daleko mam do nich :cry: trudo trzeba było sie nauczyc zyc jakos samodzielnie :roll: na własna reke, co nie zawsze mi niestety pasuje :P ale trudno nie mam już wyjść :P Pozatym szkoda ze tutaj w Polsce nie ma tak otwartych facetów jak tam :P hie hie :roll: aa no i wlasnie dzieki temu wyjazdowi tyle przytyłam :twisted: :twisted: :twisted: A co tam u was kochana ? :) no ja sie tak rozpisalam tylko o sobie hehe :P buziaki
ogladalam zdjecia ;)
sliczna jestes ;)
3mam kciuki ;)
O kurcze, ale fajnie... I nie żałujesz, że wróciłaś? Ja też chciałam w tamtym roku jechać do usa na wymianę, ale za późno zaczęłam ogarniać temat i się nie udało. Za to pod koniec tego roku chciałabym jakoś w stronę Australii. Mam nadzieję, że się uda :wink: i pojadę jako szczupła laseczka :P . Podobno australijskie plaże są niczego sobie :lol:
Heeeeeeej Bejbe, jak fajnie, że jesteś! :D :* Widzę, że ciągle się przy tych gazetach męczysz biedactwo, teraz w zimie to już w ogóle nie zazdroszczę :roll: Mi by stopy i dłonie już po pół godzinie zamarzły ;)
Ty się nie leń i nie poddawaj tylko wsadzaj nos w książki, zawsze jest szansa, że się uda zaliczyć (chociażby cudem) i mieć z głowy! Pomyśl, że to jeszcze niedługo i będzie już spokój z nauką, na mnie to działa mobilizująco :) Miesiąc jeszcze i będzie po krzyku, słodkie nicnierobienie achhh ;)
Świetny pomysł z zupką, zaoszczędzisz czas na gotowanie, a będzie zdrowo i dietetycznie (o ile nie zabielisz, zaklepiesz, zasmażysz czy co tam jeszcze można z zupami zrobić :P) Kurcze jak ja się cieszę, że znowu jesteśmy razem na placu boju :D
No nic, ja lecę posprzątać i się pouczyć, jutro na szczęście wolne, ale i tak cały dzień nie rozstanę się z notatkami :? Wpadnę poczytać co u Ciebie, więc pisz dużo :D Buzi :*
P.S. Superanckie masz butki na tych fotkach :D
Witaj Kasia!
Ja też dzisiaj byłam na zakupach...może gdzieś się minęłyśmy;) Też sobie tylko pooglądałam;)
Kurcze podziwiam, że tak umiałaś tu wrócić bez rodziny...ja to taki domator jestem, że nawet jak wyjeżdżam na kilka dni to tęsknię bardzo. Ale masz rację warto się usamodzielnić;)
Czesc kasienko, a ja nie potrafię zrozumieć dlaczego wróciłaś:)Mi w usa na doktoranckich cuda obiecują, a ja ciągle rozmyślam, czy jechać czy nie. Jakoś nie wyobrażam sobie zostawiać tutaj wszystkich, rodziny, znajomych, faceta..A ty się sama zdecydowałaś wrócić..heh do Polski. Podziwiam.
Jak sobie dzisiaj poradziłąś?
A ja rozumiem... Sama to bym chyba nawet nie wyjechała z kraju na dłużej niż jakieś miesięczne wakacje... Ale co mnie tu tak trzyma? Miłość do ojczyzny? Nie wiem. :)
Hej Kasiu:)))
widze,że wczoraj bardzo dzielna byłaś, brawo:)))
Kurcze daleko masz do rodziców faktycznie,ale przynajmnije potrafisz byc samodzielna, a nie każdy w Twoim wieku to umie;)
Mam nadzieje, ze dzisiaj tez będzie Ci pieknie szło, co tam mam nadzieje, jestem tego pewna;)))
Trzymaj sie cieplutko
buziaki!!!!
http://img147.imageshack.us/img147/7276/cafeexs5.png
Kasiu miłego i dietetyczneg dzionka życzę:)