-
SZYBKIE CIASTO Z JABŁKAMI
2 szklanki mąki
4 jaja
1 kg jabłek
szklanka cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy
1. Jaja utrzeć z cukrem, dodać mąkę z proszkiem do pieczenia, cukier waniliowy, starannie wymieszać.
2. Jabłka umyć, obrać, po usunięciu gniazd nasiennych pokroić w cienkie plasterki.
3. Tortownicę wysmarować tłuszczem, posypać bułką tartą.
Wlać do tortownicy tyle ciasta, by dno było pokryte, ułożyć na nim warstwę jabłek, zalać ciastem. Na wierzchu ułożyć pozostałe jabłka.
4. Piec w gorącym piekarniku około 40 minut.
:P :P :P :P :P
-
BARDZO,BARDZO MI SIE PODOBALO CO KASIA CZ NAPISALA I ZGADZAM SIE Z NIA ,NA 100% :) :) :)
http://images25.fotosik.pl/10/948600601c46ff7cmed.jpg
-
Kasia, kochana jestes :***** dziękuje ze oszczedzilas mi szukania!!! tak mysle ze ze sliwkami chyba tez byłby dobre :P :P :P
Katsonku, miło że wpadłaś, uściski
-
Ogórki chili:
2.5kg niedużych ogórków
1 1/2 główki czosnku
4 łyżki soli
8 łyżek oleju
2 łyżeczki chili
1/2 kg cukru
1 1/2 szkl. octu
Ogórki pokroić w ósemki wymieszać z solą i odstawić na 6 godzin. Po 6 godzinach odcisnąc sok i wylać go. Zmiażdżyć czosnek i wymieszać z ogórkami i chili. Zagotować ocet z cukrem, zagrzać oddzielnie olej, a następnie zalać tym ogórki. Odstawić na 12 godzin. Włożyć (po 12 godz.) ogórki do słoików (mogą być po dżemie) i zalać zalewą. Pasteryzować tylko przez chwilkę :lol: :lol: :lol:
-
Gosiu, proszę bardzo :P :P
Tak, jabłka w tym cieście można zastąpić każdymi owocami, ja też już robiłam ze śliwkami, kiedyś z rabarbarem i gruszką :)
Było tak samo pyszne :P :P
-
Dzieki Dorota :P musze przetestować tą nowość :D
Kasia wiedzialam że moge na Ciebie liczyc :D
A teraz pora na raport, niezbyt mi dzis poszło :? zauwazylam ze zaczynam jesc coraz więcej :evil:
:arrow: Śliwki węgierki 300 g
:arrow: serek domowy, rzodkiewka, wasa żytnie (3)
:arrow: jednodniowy sok marchwiowy
:arrow: wafel ryżowy (3), jabłko, pestki dyni
:arrow: cappuccino jacobs cremafino, 2 gałki loda (makowe i czerwony grejpfrut)
:arrow: 2 kukurydze, kromka żytniego chleba i kawałek kotleta z piersi kurczaka
:arrow: miód (2 łyżeczki)
:arrow: kalarepa
W sumie kalorii: 1 450 :evil:
Na orbitreku pojezdzilam 45 min ale w wolnym tempie... cos nie mialam siły...
-
Menu fajne, mnie się podoba, zwłaszcza te lody :) :) też dziś jadłam, ale w zamrażarce zostało tylko 70 g rolady lodowej za 108 kcal, więc w tej chwili z lodami mam na koncie ok. 1040 kcal, jednak liczę na urlopie, bo bez liczenia, to lipa ...
-
Kurcze Gosia, no wiem doskonale co czujesz :roll: :roll: Moze tez pomysl cos o wiekszej ilosci bialek. Zwlaszcza na kolacje, bo widze, ze jesz np kukurydze, chleb , czyli wegle i w zasadzie to cholerstwo najbardziej nam sie odklada w biodrach, zwlaszcza zjedone pod wieczor, bo nie ma sie gdzie spalic :roll: :roll: Ja juz kombinuje w kazda strone, bo przeciez niby tu 10 deko, tam 20 ...i patrze, a na wadze juz 58 :? :? :? :?
-
Tagosia ma rację ...
Ja też na wieczór tnę węgle, jak mogę, staram się nie jeść zbyt dużo węglowych rzeczy ... dzisiaj wprawdzie zjadłam banana, ale i tak mam dość mało na liczniku :roll:
Białko na noc jest bardzo pożyteczne :)
-
Aaaa tam Gosia.. .dla mnei to Ty i tak jesteś idealna :D.... ja mam ja-jo jak fiks... zgrubłam no ale co sie dziwić , jak forum opuścilam to sie cala zapuściłam ;)... Ehhh tam ;)... buziaczki pozdrawiam szybciutko... fajnei Cię znowu widzieć :) Aha! I dziękuję za wszystkie fotki, po prostu cud - mid i orzeszki! :D
-
dziewczyny ale to był obiad :lol: :lol: :lol:
kolacja to kalarepa :lol: :lol: :lol:
a tak powaznie to ja wracam do domu dość pozno wiec kolo 18-tej jem obiado-kolacje... po powrocie z pracy zadlam kukurydze i to mial byc koniec, ale bylam glodna wiec zjadlam kawalek kotleta, którego Kamilek nie dojadł, taki ze mnie odkurzacz hehe... do tego mała kromalka świeżego żytniego chleba ktory kupilam na dzisiejsze sniadanko, odpoczelam chwilke, wypilam czerwona herbatkę, pozniej troche pocwiczylam wiec chyba cos tam udało się spalić??? po cwiczeniach juz tylko kalarepka była...
Teraz ten okres gdzie jest duzo warzyw i owoców no i tych sezonowych chcialabym jak najwiecej pojesc... kukurydze uwielbiam!
Poszukam czegos o bialkach, to moze postaram sie jakos zmienic moje menu... wczoraj kupilam makaron sojowy ma sporo bialak chyba???
malo wiem o białkach i węglach... a zreszta poczekam Gosia na efekty Twojego eksperymentu :wink: :lol:
a... wczoraj kupilam tez makaron japoński gryczano-pszennny - ciekawe co to za wynalazek, jadłyście?
-
Martuś pisałysmy jednoczesnie :D
Tak fajnie znów cie widziec!!!! Widzisz ja bez forum na wakacjach tez zgrubłam! Z tego wniosek, że trzeba tu jak najczesciej zaglądać :)
* * *
A znalazłam przepis na wiewiórkę czy ciasto amerykańskie, jak kto woli
6 jabłek pokroic w kostkę wrzucic do miski wymieszac z 1 szklanką cukru, zostawić na godzinę (puści sok), do jabłek wsypać szklankę rodzynek i pół szklanki orzechów, 3 jajka, 1 łyżeczka sody, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, cynamon, 2 szklanki mąki wszystko wymieszać i upiec około 50 min w 180 st.
-
Chciałam podziękować za przepis i w miarę możliwości wyskamleć wiewiórkę a tu prosze :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
DZIĘKI GOSIEK :D
-
Gosia, mysle ze po miesiacu bedzie mozna juz mowic o jakichs wymiernych "wynikach" experymentu. Bo ten miniony miesiac jadlam baaardzo dietetycznie, do tego CONAJMNIEJ godzina sportu CODZIENNIE, po czym na wadze niecaly kilos (w skali miesiaca) mniej. Zobaczymy co bedzie na bialkowej :) :) :) :) :) :) W glebi serca licze na to, ze to "lipa"....bo jak sie okaze ze nie, to bede musiala do konca zycia miec wyrzuty sumienia, ze tak lubie wegle (makaron, pieczywo & Co ) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Ja bym nie liczyła, że to 'lipa' :lol: :lol:
Na białkowej byłam ponad miesiąc i pięknie mi się chudło, do tego ćwiczenia i jesteś jak ta lala :lol: :lol: :lol:
Gosia, zajrzyj do wątku, który mam w sygnaturce, tam jest mnóstwo informacji o białku, ja tam jestem zagorzałą fanką białeczka .... kiedyś liczyłam bardzo skrupulatnie w moich raportach, ale teraz mi się nie chce ... wczoraj tak kontrolnie policzyłam i jest dobrze :D :D
-
wlasnie zrobilam analize swojej diety z ostatniego miesiaca (dokladnie) i sie okazalo, ze prawie codziennie zjadalam dokladnie polowe wiecej weglowodanow niz bialek. No nic...czas sie zabrac za siebie :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Gosia, w 'normalnej' sytuacji, kiedy się nie odchudzamy :lol: takie proporcje są dobre, ale na diecie redukcyjnej już nie :wink:
-
Musze sie dokształcić... bo jestem tempa w tej kwestii :roll:
Ale zrezygnowac z węglowodanów :shock: :shock: :shock: ło matko nie wiem czy to dla mnie realne :shock: :roll:
-
Gosia, zrezygnowac sie nie da, bo np w tak wysokobialkowym cycku kurzym zawsze tam jakies 3g/100g jest, ale tez bez wegli nie wstalabys z lozka i glowka by nie chciala pracowac, wiec trzeba je jesc :) :)
Ale - tak jak mowie - jak usilowalam wczoraj uszyskac TYLKO rownowage pomiedzy jednymi a drugimi, to juz mi bylo trudno :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Hej, dziewczyny widzialyscie dzisiejsze zmiany na forum (wogole na stronie)? Mamy nowe forum wiec wypadaloby sie teraz przeprowadzic..(?) Nowa grafika i owszem bardzo ladna, tylko troche zbyt przywyklam do obecnej; starych drzew sie nie przesadza... :roll:
-
Kurcze jestem w szoku...
ale tam sie nie moge zalogowac na moj login i hasło... wyglada fajnie, ale jakos tak przywykłam do tego...
-
Znam nową wersję strony, bo brałam udział w jej testowaniu ... ale też wolę naszą starą stronkę ... tyle lat na niej byłam ...
Zresztą tam jest wyraźnie napisane, żeby zakładać nowe posty/wątki na nowej stronie, póki nie przeniosą całej zawartości ze starego na nowe forum.
Ja to tak zrozumiałam :roll:
-
no tak ale jak zalozyc watek jak sie zalogowac nie mozna hehehe
kurcze no i nie mam mojego dzienniczka z kalorami, na moje oko zjadlam dzis jakies 1300 kalorii
:arrow: 2 kromki żytniego, trojkant serka topionego light, plasterek szynki, 2 ogórki małosolne, 4 rzodkiewki
:arrow: sok marchwiowy
:arrow: 2 wafle ryżowe, 2 kromki żytniego chrupkiego
:arrow: fasolka szparagowa (1 kg!!) lyzka bulki tartej
:arrow: 3 cukierki wertel's oryginal
:arrow: 5 śliwek
:arrow: łyżka sera chudego piątnicy
-
Ja mogę się zalogować i na nowej i na starej wersji :P
Nie korzystam na tej naszej stronie z niczego więcej, żadnych dzienników nie prowadzę ani z licznika kalorii też nie korzystam, to nie jest mi to do niczego potrzebne :lol: :lol:
Ważne, żeby pamiętniki działały :lol: :lol: :lol:
-
Kurcze a ja juz tak się przyzwyczilam di tego dziennika kalorii... :evil: :evil: :evil: milam powprowadzane "moje produkty" teraz bedzie mi o wiele trudniej liczyć :evil:
-
mnie się ta nowa wersja też jakoś nie widzi :? :? :? na pewno to kwestia przyzwyczajenia :lol: paskudnie się czułam, gdy nie mogłam wejść w pamietniki i sobie popisać :? :? :?
-
Dorka ja wczoraj bylam w szoku... wogole ne wiedzialam ze bedzie zmiana, przecieralam oczy ze zdziwienia... na szczecie tu nas jeszcze zostawili... swoja droga ciekawe na jak dlugo :?
-
ale do starej wersji mogę się dostać dopiero od przed chwili 8) 8) 8) to pomyśl, co ja przeżywałam wczoraj... najpierw to sobie pomyślałam, że to jakiś wirus, potem, że może jacyś hakerzy, potem, że zlikwidowali naszą dietę, a ktoś nowy wykupił domenę 8) 8) 8) 8) 8) i pierwsze co sobie pomyślałam, jak to zorganizować i z wszystkimi sie skontaktować :?: :?: :?: :roll: :roll: :roll:
-
ja na szczescie wczoraj sie tu dostalam, ale na poczatku tez nie moglam wejsc i od razu gg odpalilam żeby Was złapać :roll:
-
mi tez ciezko stronka wchodzi...i tak sie mecze, bo dieta.pl wyglada jak nie dieta.pl :cry: przeciez bylo dobrze..
-
Ja wchodzę tylko przez
http://forum.dieta.pl/
I w ogóle nie oglądam tej nowej strony ....
Miłego dnia Gosia :)
-
Ja musze sie przyznac, ze jak mi wyskoczyla na monitor ta nowa grafika, to w pierwszej chwili myslalam, ze strony pomylilam, ze to nie nasza dieta.pl...
Gosia, do liczenia kalorii mam jeszcze taka stronke: http://******a.pl/index.php/mid/59/fid/506/diety/dieta
Moze Ci sie przyda...
Milego dnia!!
-
Czesc,
no i pogubilam sie z tym liczeniem kalorii bez mojego dziennika... Dziś po pracy bylam na spotkaniu ze znajomymi i niedawno wróciłam.
Moje dzisiejsze jedzenie
* śliwki ok, 30 dkg
* jogurt magda, fitella truskawkowa, 2 łyżki płatków sojowych i troche płatków fitness
* 3 cukierki wertels oryginal, batonik zbożowy
* naleśnik gryczany zs szpinakiem i łososiem, lampka wina, 2 gałki loda
* piwo
* 2 łyżki sera białego 0%
nie mam pojecia ile to może mieć kalorii z 2000? nie chce mi sie liczyc...
Juli tak wiem, tam tez przy produktach jest pokazana ilosc wegli i białek, al zeby zapisywac to w dzienniku to trzeba miec wykupiony abonament... no i tu mialam juz wprowadzone "moje" produkty...
Próbowalam sie zalogowac na nowej stronie i nic mimo wygenerowania nowego hasła... Wam sie udało?
-
Ja zapisuje sobie zjedzone kalorie na karteczkach, jesli mam jakies watpliwosci to szukam wartosci energetycznej produktu w internecie i pozniej wszystko przelewam na moj watek. Myslalam, ze jest Ci potrzebne cos aby sprawdzac wartosci energetyczne (dlatego podalam te stronke), a tymczasem chodzilo tez o swego rodzaju internetowy notatnik :wink:
-
Ja się bez problemu mogę zalogować na tej nowej stronie, ale tego nie robię, bo nie korzystam z licznika kalorii na stronie :wink:
Właściwie znam na pamięć wartości tego, co jadam, a jak czegoś nie wiem, to sprawdzam w "Twoim dietetyku" Marcina Dutkiewicza, można ściągnąć za darmo :wink:
Zawsze sama i tak wszystko podliczam i notuje w notesiku a wieczorem wrzucam do kompa :D
-
JA ROWNIEZ NIE OGLADAM TEJ NOWEJ STRONY :)
A PUNKTY LICZE W KSIAZECZCE OD WW
:wink: :lol:
http://www.tahitiexperience.com/imag...ics/tahiti.jpg
-
Kurcze a ja bardzo przywykłam do tego dziennika, samo mi sie wyliczało, sumowało, zapamiętywało... :roll:
no nic trzeba bedzie sobie jakos z tym poradzic...
Kasia zaciekawilaś mnie z tym "Twoim dietetkiem"... musze poszukac, jak to wygląda, jak działa?
Juli ja zapisywalam w tamtym roku na tygodniowych w wakacjach w kalendarzu... nie jest to tak wygodne, ale jak dluzej potrwaja te problemy z logowaniem to chyba trzeba zaczać znów liczyć "na piechote"...
Katsonku, tak wiem, Ty nie liczysz kalorii :)
-
ale mnie korci żeby dziś ugotować sobie kilka...
http://kuchenny.blox.pl/resource/jagody_0091.jpg
-
PO OGLEDNIECIU TEJ FOTKI MNIE TEZ SIE ICH ZACHCIALO.
JEDNAK U NAS DZISIAJ RYBKA KROLUJE :roll: :lol:
-
Kasiu i tu właśnie mam dylemat, po powinnam dietetyczna rybkę zjesc, szczególnie że wczoraj dietetycznie nie było :roll: