Banalnie z Nowym Rokiem, postanowienie zrzucenia nadwyżki i nauczenia się zdrowego odżywiania.
Ponieważ dziś jest święto zaczynam od... jutra ;)
Wersja do druku
Banalnie z Nowym Rokiem, postanowienie zrzucenia nadwyżki i nauczenia się zdrowego odżywiania.
Ponieważ dziś jest święto zaczynam od... jutra ;)
Ooo, jak fajnie :P
JESTEŚ u siebie :)
Jeszcze raz:
http://i179.photobucket.com/albums/w...z/P1020432.jpg
fajnie, ze wrocilas z nowym watkiem :wink:
ja tez zaczynam raczej od jutra bo dzis mam jakas nieopanowana ochote na slodkie, a wieczorem chyba sie skusze na pizze :roll: ...
A ja będę jeść lody :lol: :lol: :lol:
Muszę godnie uczcić pierwszy dzień Nowego Roku :wink: :wink:
No to ja Was obie pobiłam, wczoraj była pizza (mojej roboty) i duzo slodkości a dzis no nie lody ale KARPATKA :P :P :P
czuje ze slodyczy mam dość na dłuższy czas... i dobrze od jutra pełna mobilizacja i szybko pozbywam sie tej zbędnej trójki...
Witaj Gosiu :)
wpadam z noworocznymi buziaczkami do Ciebie :D
trzymam kciuki za Twoją trójkę a Ty potrzymaj za moją trzydziestkę :shock: :oops: :wink: :roll: :twisted: :)
zgadnij bowiem jakie ja mam postanowienie :twisted: 8) :lol:
Gosiu fajnie ze znów jesteś :D byłaś na nartach?
Aneczka o Twoich postanowieniach wszystko wiem (czytam na biezaco), na nartach nie bylismy, wszystko skladalo sie tak ze nie zdazylismy pojechac...
Z calego serducha życze Ci abys wytrwala w postanowieniach!
Gosiu dziękuję.. nawet nie wiesz jak ja tego chcę.. mam tak siebie dosyć w tej wadze... :roll: :twisted:
chciałabym wyglądać jak TY... :roll: :wink: :D Jesteś jednym z moich forumkowych wzorów :D buziaczki
Aniu jesli tylko naprawde tego pragniesz to to osiągniesz...
Posylwestrowe lakocie wyjedzone od jutra start z nowym zdrowszym stylem życia... :shock: :D
pierwszy dzien mobilizacji po Nowym Roku rozpoczety :D
chyba podobnie jak Ty - bedzie 1000 :)
ty chyba w pracy, co??
milego dnia
buziak
Tak w pracy, dziś ciężko się pracuje...
Tez planuje jakiś czas pobyć na 1000 i ograniczyc słodycze.
Jak wyjdzie zobaczymy...
Gosiula :D :D :D :D
Ja też "na nowo" startuję :wink: :lol:
Dobrze, ze jesteś :!: :D
Super, startujemy razem :D
Czekam na Twój nowy pamiętnik!
dziewczyny :lol: :lol: :lol: i ja się do Was dołączam :D :D bo po tych kilku dniach wolnych wszystko mnie ciśnie, gniecie, uwiera itp :wink:
no nie jesteście same :wink: :lol: co........ mnie też gniecie i uciska :wink: :lol: :lol: :lol:
Gosiunia wszystkiego naj...na Nowy Rok by każdy nastepny dzień był lepszy od poprzedniego :D
widze ze nie jestem sama tez postanowilammsie odchudzac bo ze smuklej dziewczyny przemienilam sie w dziewczyne z faldami tluszczu wylewajacymi sie ze spodni, wszystko mnie cisnie, uwiera wydaje sie za male....
zycze wytrawalosci Wam i sobie
pozdrawiam
O żesz, no dlaczego mnie nic nie chce cisnąć, tylko muszę się wyłamywać z klubu gwałconych przez własne spodnie :lol: :lol: :lol:
Czuję się wielce pokrzywdzona :lol:
Ja dzisiaj miałam dużo pracy, ale nawet dobrze mi szło :wink: :lol:
Buziaki Gosia :P
KasiuCz. wiesz ja tez chcialabym sie wylamywac z tego klubu ale niestety za wlasna glupote i lakomstwo trzeba placic :)
Ja po cichu sie przyznaje ze mimo tego ze mi troche przybyło spodnie mnie nei gwałcą - pewnie sie rozciagneły :lol: :lol: :lol:
A dziś było:
* kawa z mlekiem
* activia jogurt x2, 2 łyżki otrębów
* herbata z miodem
* salatka warzywna, 2 tekturki
* fasolka po bretońsku (troche osssstra wyszła), kromka chleba
* musli miodowe 2 łyżki
W sumie kalorii: 1 200
Ruch: orbitrek 30 min i 25 powt A6W
Nie jestem zadowolona, myślalam że uda mi sie z tym 1000 :? może jutro bedzie lepiej... no ale przynajmniej bez słodyczy!
_______________________________________________
Dorka, Basia, Alessaaa - spokojnie szybko przyszło, szybko pojdzie. Ważne żeby w pore wziąść sie w garść i nie dopuścić do katastrofy...
Kasiu Cz. mnie nie ciśnie, ale waga podskoczyła... ech mam nadziej że szybko się z tym uporam...
Gosieńko dobrze wiesz, że 1200 to dobry wynik :!: Ja wiem, jak to jest, że coś sobie zaplanujemy a potem zły humor, jak nie wychodzi... Ale 1200 jest jak najbardziej OK więc możesz być z siebie zadowolona :!: :wink: :lol:
Milego dnia Gosiu :D
Gosia 8) jest dobrze :lol: Mnie wczoraj pokonały cukierki czekoladowe. Zjadłam 2 :lol:
Ale dzisiaj ja wygram tę walkę :wink:
hej :)
widze, ze twoj nowy watek idzie jak burza :D
forma, twoje spodnie cie nie gwalca :lol: , a moje tak :evil:
e tam, nie jestes zadowolona ze wczoraj :roll:
ja mam na koncie ze wczoraj 1400 + zero ruchu+ okolo6 godzin nauki :D
i zadowolona jestem :wink:
dzis bedzie lepiej, zobaczysz :wink:
buziak
Tak tak 1200 to nie tragedia wiem... dziś bedzie lepiej... OBY! Najbardziej mnie cieszy to że od długiego czasu w koncu był dzień bez słodyczy :D
Od rana jesc mi sie chce i to baaardzo... mam nadzieje ze wytrzymam, po pracy mam angielski - wiec dzis z cwiczen nic nie bedzie...
Gosia ja tez dzis angielski :D Dwa razy w tygodniu mam i te dni są dla mnie najtrudniejsze, bo moge zjeśc tylko w pracy i ew. w biegu, bo do domu docieram po 20 :roll: Tylko ja zawsze wtedy po powrocie ćwicze właśnie, żeby sie na jedzenie nie rzucić :wink: :lol:
Gosiula Ty jak zwykle wzorowo w rytm wpadasz :D
1200 ładny wynik tylko jak ja pomyslę co się jadło w święta niby nie dużo i niewiadomo co też nie ale jakoś tak te 1200 to głodówka chyba ,ale co pobalowało się trzeba grzecznie się teraz zachowywać.
Aktualnie poszukuję silnej woli bo mi sie gdzieś zagubiła widział ją kto :wink: :wink: :wink: :wink:
hej Gosiu
1200kcal to dobry wynik, zwlaszcza ze tak jak napisalas to byl dzien bez slodyczy a do tego cwiczylas wiec naprawde byl to dzien udany dietowo, moze nie ejstes zadowolona ja np tak mam ze jak zakladam ze bedzie tysiak a nie ejst to jestem zla na siebie ze mi nie wyszlo ale to wcale nie jest prawda bo nieudany dzien to taki 3000kcal z e slodyczami
ja jakos tak ostatnio nie jestem glodna moze to przez okres bo czuje sie ociezala obolala ale nie glodna, ehh to lepiej bo jakbym zaczela jesc byloby zle.
milego popoludnia
pozdrawiam:*
Czy my sie znamy? :)
Pozdrawiam serdecznie :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...n7/flowers.jpg
Gosia 1200 to super wynik! proszę mi tu nie wymyślać ze coś nie tak! :D do tego bez słodkości!! dla mnie bomba :D
Pozdrawiam czwartkowo :D
Gosia, nie będę się powtarzać, bo dziewczyny już wszystko napisały :wink:
Wiem, że byłabyś BARDZIEJ zadowolona, gdybyś zjadła 1000 kcal, ale zjadłaś 1200 kcal i też możesz być ZADOWOLONA :wink: :P
Przyznaje racje i juz nie marudze...
Na weekend planuje zrobić kutie... i sumienie mnie troche gryzie, babcia zawsze robila na 3 króli a w świeta jakoś jej nie pojadlam :roll:
Dzis udalo sie znów bez słodyczy :D Nie pocwiczylam bo nie bylo kiedy, a dzisiejszy bilans wygląda następująco:
* activia jogurt, otręby 2 łyżki
* serek wiejski Pitąnica 200g 4 wasy lekkie
* kawa z mlekiem
* 2 herbaty z miodem
* pieczarkowa knorr
* Fasolka po bretońsku, piętka
W sumie kalorii: 1 100
No widzę, ze wdrażamy się wszystkie, wdrażamy :wink: :lol: Gratuluję Gosia - dzień ja najbardziej na plus :lol:
A weekend tuz tuż.... :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego weekendu Gosia :P :P :P
http://i167.photobucket.com/albums/u...Weekendcat.gif
Gocha dawaj przepis na kutię... jejciuniu jak za mną chodzi.... chociaż nigdy nie jadłam :lol: :lol: :lol: , ale muszę spróbować :).
Buziakos posyłam :)!
Nawaliłam dziś troche...
* półbagietka cebulowa z serem topionym
* activia jogurt, otręby (łyżka)
* kawa z mlekiem, kostka czekolady
* barszcz czerwony z grzankami WINIARY opakowanie 200ml 1 62,00
* makaron razowy LUBELLA z serem (chudym)
i na tym miał być koniec ale z Kamilem zrobiliśmy sobie popcorn, a później jeszcze podadłam troche bakalii jak robiłam kutie :oops:
w sumie wyszło jakieś 1400-1500, to mnie zmobilizowało do ćwiczen na orbitreku 1 h i 30 powt. A6W, wiec odrobine czuje sie rozgrzeszona...
* * * * *
Aga coś cięzko to wdrazanie idzie...
Kasia wróżka jestes czy co... tylko zamiast chipsow wybralam popcorn ;)
Martusia, gotujemy pszenice do miękkości, mak trzeba sparzyc i zmielić, do tego bakalie miód troche mleka - wymieszac i wrzucic do lodowki żeby sie przegryzło, pyszota :P :P :P
czesc Gosia :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ty zmien tego linka pod tickerem, bo bym umarla z tesknoty :lol: :lol: :lol:
uffff
:D :D :D :D Właśnie, właśnie zmień :lol: :lol: bo wciąż nas przerzucasz do tego starego wątku :wink: :lol:
GOSIA!!!!
Oswiadczam, ze wlasnie przeczytalam CALY TWOJ PAMIETNIK 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :D :D :D :D :D :D
Ale fajnie Cie znowu tu miec :) :) :) :)
No zapomniałam!!! Zmienione juz :]
Sama jestem w domu bo mąż na "spotkaniu" firmowym, Kamo śpi a ja sobie włączylam "Disturbie..." nie wiedziałam że to triller no i teraz boje sie isc sama spac :shock:
Podjadłam troche kutii oglądając :oops: , no ale po ćwiczeniach poiwinno się coś zjesc, prawda Kasiu??? :lol:
Gosiu a czego sie boisz? duchów..? :D :wink:
http://www.patriotyzmjutra-legendy.s....pl/i/duch.gif
dobranoc Gosiu, spij dobrze!
nie... psychopatycznych sąsiadów :shock: :shock: :shock: