-
Witam!
Widze ze sobie niezle radzisz.
Wiesz co ja robie zeby ciagle nie podjadac slodyczy? Postanowilam ze bede je jadla tylko w niedziele. I dzieki tem w ciagu tygodnia ich nie ruszam i nie mam napadow bo wiem ze pod koniec tygodnia bede mogla sobie pozwolic na cos slodkiego.
Pozdrawiam
-
basiu dobrze ci idzie :D moze nie wzorowo ale początki są najtrudniejsze ;) ważne że sie pilnujesz i ograniczasz ;)
a propo tego że przypuszczasz anemie.... jesteś senna? zwykle zmęczona? bledsza niż zwykle? jeśli tak to powinnaś iść do lekarza i zrobić badania-może ci przepisze żelazo.
i powinnas jesc więcej wątróbki , fasoli, czerwonego mięsa bo jest bogate w żelazo.
A propos obiadu to ja mam opanowane dwa zestawy dla anty-gotowaczek ;) :
1. mieszanka chinśka z biedronki duszona na patelni na z ryżem (pół woreczka ryżu+pół mieszanki=okk.250kcal)
2. mieszanka warzywa na patelnie z biedronki duszona na patelni z odrobina sera żołtego i ketchupem (pół paczki=ok.200/250kcal)
wiem że to dość prymitywne ale ja w kuchni orłem też nie jestem ;)
-
Co do slodyczy to ja jak juz sie skusze to pozniej nie jem juz nic co ma tyle kcal, np jak ktoregos dnia zjem batonika to powiedzmy te za te 300kcal nie jem nic innego :)
Pozdrawiam :)
-
Nela22- Róznie to bywa ze slodyczami :roll: Co do przepisów jak narazie zadnego nie wykorzystalam bo nie mialam wystarczajaco porduktó ale jak zakupie to kto wie.. Wczorajsza nózke przydządziłąm sama ... jak na pierwszy raz nie wyszła złą.. TYle tylko ze byla smażona na patelni. cóz to pierwszy krok ku gotowaniu :wink:
limecia- Witaj miło ze wpadlas :wink: Czy ja wiem czzy nie najgorzej.. zdarzaja sie lepsze i gorsze dni prawda:P:P Cos wlasnie musze wykabinowac z tymi slodyczami ,mozze faktycznie dobrym pomyslem jest spozywanie ich wylacznie w niedziele- z umiarem.. tylko czy wytrzymam? NIe masz napadów głodu na słodycze prócz wyznaczonego dnia ?
Migotka15
O tak . :wink: Nie jednak anemii to ja nie mam nic z wymienionych do mnie nie pasuje aczkolwiek lubie długoo spac:P :roll:
Z biedronki?!?!?!?! KAsiu chyba chodzi Ci o sklep prawda?:"P Ja w poblizu niestety takiego nie mam ;d @ przepis mi sie podoba:P
Galaxia- no widze ze kazdy ma jakis patent :wink: Musze więc wymyślic swój.. AWiem napewno ze słodycze nie sa zdrowe.. a niecierpie chodzic do dentystyy.. :roll: I sie go boje.. :roll: Wiec chyba wyznacze sobie jakies 2 dniw tygodniu w których bede mogła sprubowac smaku np.. batonika fit :wink:
MOje damy :wink: Wczorajszego dnia nie opisuje bo przyznam sie szczerze ze nei byl za cudowbny gdyz spedzalam go poza domem.. I jak sie domyslacie Na miescie zjadłam troszke wysokolarorycznym produktów :roll: Dzisiejszy dzien natomiast zaczełam od ciemnej buleczki z łyzecka masełka i 2 plasterkami szyneczki a pozniej zjadłąm 50 gram tych nowiuskich platkó Fitnella za 1 zł :wink: Naprawdę polecam :wink: Na opakowaniu pisze ze 50 gram + mleko 0,5 % którego nie jadłąm to 256 kcal takae nie jest zle.. a sycie :wink: Wieczorem sobie troszke pocwicze.. ale to juz wam napisze :wink:
-
No jeszcze nie napadlam. Nie jem dzis poczakow. Komlpetnie nic. A to dlatego zed wiem ze niedziela juz niedaleko.
Widze ze mamy odwrotnie. Ja to jem duzo w domu a na miescie prawie w ogole
-
Witajcie
Wybaczcie ze nie pisze w swoim poscie i was nie odwiedzam ale ostatnio jestem jakas smętna ,posty pisze przez siłe i w ogole nie panuuje nad dieta..NIe cwicze nie biegam jedybne co robie to wkurzamn sie na swoja sylwetke na swój wyglad,.nie potrafie sie odnalesc.. zaniedllugo okres to moze dlatego mama takie humorki ale mam juz wszystkiego dosc.. chcialabym schudnac jak wiele z was ale poprostu nie potrafie. Ktos zakupi chipsy,ciastka -odrazu po nie siegam . nigdy w rodzinie nie uprawialismy sportu..mama jest juz starsza wiec wiadomo ze ine ma sylwetki modelki ale w preszlosci byla szczupla a nadal jest filigramowa ,siosstra ma 19 lat szczuplutka.. a ja ..? ja juz sobie nie radze.. macie czasami taka depresje.. nie wiem od czego zaczac.. :(
-
Basiu, no co się dzieje?? Nie można tak się wkurzać, trzeba coś ze sobą zrobić... Wiem, że ciężko, najgorzej na początku, a jak już wkoło są same pokusy, no to tragedia. Ale nie wolno się poddawać, bo z każdym razem będzie coraz lepiej i w końcu nauczysz się opierać pokusom, lub je przynajmniej ograniczać. Tylko wracaj tu do nas! Do wakacji jeszcze sporo czasu i zrobimy się wszystkie super laskami. :)
-
wiesz co basiu? ja cie pocieszac nie bede bo sama ostatnio zawalilam diete i wszystko mnie irytowalo :roll: u mnie tez sie okres zbliza :P
wczoraj mialam taka depresje ciuchowa ze caly wieczor ryczalam ze sie nie mam w co ubrac na dzisiejszy konkurs :? bo we wszystkim wygaldalam jak beczka :?
przeszlo mi juz....troche...
tobie tez przejdzie ;)
bedzie dobrze :D ja sie od jutra zbieram do kupy, przechodze na straznikow wagi iiiiiii no musze schudnac :lol: chce ;)
weź sie w garsc razem ze mna co? ;)
P.S a co do tej mieszanki warzywnej to oczywiscie ze chodzilo mi o sklep "biedronka" :lol: :mrgreen:
-
Witam
Oj miałam kilkudniowe zalamanie .. :roll: Byly u mnie kolezanki na noc i jadlysmy wszyyystko co popadnie :( Zaluje.. Ale od dziś w pełni panuje nad moim zachowaniem :wink: Wczoraj poznałam fantastycznego chłopaka ,któremu chce sie podobac :wink: :P:P: Hehe ale przedewszystkimrobie to dla siebie chce w koncu poczuć zenie musze się niczego wstydzić !!Dziejszy dzień nie zacząl sie zle jak narazie zjadłam tosta ale przyzeklam sobie ze niee bedę az tak ograniczać posilków tylko koniec z jedzeniem po 18 nawet gdy szla bym spac o godzinie 2 w nocy :wink: Faktycznie wszedzie pisze ze kolacje powinno sie jesc ok w trzy godxziny przed pojsciem spać jednak najwazniejsza zasaa brzmi ze wieczorem ogranizm wolniej spala- u mnie to jest bardzo dobrze widoczne :roll: Sczegolnie ze mam zla przemiane materi.. a i jescze jedno oprocz aerobicku w szkoole zbieram na karnet na siłownie.. :wink: Juz nie moge sie doczeka :wink:
Ps. o 13:00 tanczylam jaies 20 min a pozniej cwiczylam równiez z 20 min :wink: Biore sie za siebie ,trzymac kciuki :wink:
-
przepraszam kotuś ze dopiero teraz do ciebie wpadam ale to nie dlatego że o tobie zapomniałam :!: po prostu czasu zupełnie w tygodniu nie miałam :roll: no ale teraz nadrobie ;)
Po pierwsze bardzo sie ciesze ze poznałas tego chlopaka kim by nie był ;) skoro ci sie podoba to walcz o niego i zabiegaj -dbaj o siebie i ciesz sie życiem :D
to kolejna motywacja do diety ;)
Po drugie nie pamietaj już o tym załamaniu tylko patrz z optymizmem w przyszłośc :D uda ci sie przecież :mrgreen:
a czasem potrzebna jest taka noc z kumpelami ;) mnie osobiscie bardzo to relaksuje :lol:
ważne żeby nie tracić czasu na żalowanie czegokolwiek- raz sie żyje ;) :D
Po trzecie widze ze wziełas sie za cwiczenia - brawo ! :D
i ten karnet na siłownie - niezły plan :D
Po czwarte ja jednak zostaje przy zasadzie - kolacja 3h przed snem bo tak najzdrowiej ;)
A po piąte ściskam cie mocno i bede 3mać kciuki za diete i za tego chłopaka co by poddał sie twoim czarom :mrgreen: :***