-
Bunny23 witaj w gronie ... to wszystko siedzie w głowie ...każdego dnia staram się patrzyć na siebie przyjaźnie ...czasem wychodzi a czasem nie :-(
Yagnah ja to się ważę codziennie i cholernie mnie to męczy ....Obiecałam sobie od nowego roku, że będzie raz w tygodniu ale nie mogę ... może wyrzucić wagę??? :shock: :shock: :shock:
Jadłospis wczorajszy hmmmm z jakim chlebem te kanapki???
Nie wiedziałam, że ślub wzięłaś??? Co się nie chwalisz ... zdjęcie masz???
-
Czesc dziewczyny:)
Zwazyłam sie dzis i po tygodniu "wstępu do diety" bo jeszcze chyba tego tygodnia nie mozna uznać za dietę - waze 61,9 kg... Hmmm..0,1 kg schudłam :shock: :shock: ale mam tempo zawrotne...
Pozdrawiam, usmiechajcie sie dziewczynki. Tluszcz zrzucimy i wtedy to docenimy i bedzie cudownie... Miłego dnia! :D :D :D
-
Ania nie waz się codziennie-to pierwszy stopień do tycia :wink: Mnie waga korci niesamowicie ale narazie się nie ważę, dopierow piątek rano mam pełne prawo....ale nie wiem czy się tym ważeniem nie pogrąże, bo tylko raz w ciągu tego tygodnia udało mi się zejść do 1300 Kcal...reszta to 1500-1750 Kcal :?
Te kanapki zjadłam z chlebem razowym.
Bunny zawrotne nie zawrotne wstęp jest ijak jeszcze coś przy nim schudłaś to super! Trzymam więc kciuki, żeby w tym tygodniu już była udana dieta pełną gebą :)
Poza tym wiesz, im dłużej zrzucasz kilogramy tym trwalszy efekt (codziennie się tym pocieszam :wink: )
Ja mam dzisiaj fatalny dzień po prostu. Nie do opisania :evil: Miałam na 11 seminarium dyplomowe i prezentację magisterską i....zaspałam....nie mam pojęcia jak to się stało ale obudziłam się o 12.30( :shock: :shock: ) a budzik był nastawiony normalnie na 8 rano. Nie wiem co mi za to zrobią ale biorąc pod uwagę, że mam już jakąs hurtową liczbę nb na seminarium to pewnie mnie własnie skreślili :cry: :cry: O 15 mam fakultet, pójde i popytam znajomych jak profesor zareagował na moją nieobecność :?
Dietkowo narazie daję rade, zjadłam do tej pory jedna kanapkę z chlebem razowym i łososiem za 200 Kcal. Zaraz zjem pomarańczkę, a przed wyjściem może banana, żeby mi w brzuchu nie burczało podczas fakultetu :wink:
-
Będzie dobrze, zobaczysz ;)
-
Yagnah cały czas staram się z tym walczyć ... ten mechanizm wchodzenia na wagę jest automatyczny ... ale nie potrafię inaczej ... nawet 2 dni nie mogę wytrzymać :-( źle mi z tym :-(
-
dzieki Yagnah, ja równiez bede sie tym pocieszac. A tym seminarium sie nie przejmuj. Juz bez przsady... Na pewno Cie nie skreślą!!! Na pewno jestes dobra studentą i wybrniesz z tego. POwodzenia!!! :lol: :lol:
-
Może nie będzie tak źle! :)
Okazało się, że dziś prowadził mój promotor i przy sprawdzaniu listy tylko napomknął, że Pani Agata ma prezentację 16 stycznia :wink:
Kochany profesor :wink:
Ania wiem o czym mówisz bo tez tak mam. Potrafię się zważyć po zjedzeniu obiadu, w pełnym rynsztunku i załamywac własną wagą :wink:
Nie wiem jak mi się to udaje, waga korci mnie niesamowicie...ale jakos idzie i już 5 dni się nie wazyłam. Przepisowo mogę się zważyć w piątek z rana i zapewne tego dokonam....choć boje się, że wynik mnie podłamie.
A zapomniałam ostatnio o ślubie :) Wzięłam ślub niedawno, bo 15 grudnia :)
Fotki chyba się nie odważę pokazac...naprawdę wyglądałam... :evil:
Bunny serio tak jest, więc to całkiem uzasadnione pocieszanie :wink:
AAnikAA dzięki za pocieszenie...mam nadzieję, że się sprawdzi!
Dzisiaj dietkowo SUPER :) :) Obym tylko zaraz nie pobiegła do lodówki, bo głodna jestem bardzo...zaraz się kładę!
DZIEŃ 6
Zjadłam dzisiaj:
2 kanapki z chlebem razowymi łososiem ( 400 Kcal)
1 chlebek żytni chrupki (20 Kcal)
Pół kanapki z kajzerką i warzywami (niestety musiałam coś na szybko na uczelni kupić 150 Kcal)
Duża pomarańczka (60 Kcal)
Na obiad makaron podsmażony na oliwie z czosnkiem i chili (porcja 220 gr-450 Kcal)
Jogurt (200 Kcal)
W sumie 1280 KCAL :!: :) Bardzo ładnie Agata!! :wink:
Na koniec wklejam moją malutką sunię, która w sobotę kończy 16 tygodni :)
http://www.lacante.pl/galh/29.jpg
-
No widzisz... Mówiłam Ci zebys sie tak nie stresowała tym seminarium :wink: !!!
A to Twój piesek jest? Jaki zajebisty!!!!!!!!!! Suczka tak? Jak sie wabi? Jaka to rasa??? :D :D :D Ależ cudowne stworzonko!!!
-
-
no pieseczek słodziutki ja mam owczarka niemieckiego :)