witajcie moje kochane :)
ostatnio mam tyle zajęć że nie mam czasu zaglądac na forum :)
postaram się to nadrobić chociaż nie będzie łatwo ... teraz mam i pracę i sesję na głowie :)
co to spagetti to się powstrzymałam i nie jadłam ;)
wczorajszy dzien był szalony najpierw w pracy miałam urwanie głowy 3 osoby się rozchorowały i musiałam pracować za wszystkie ;) póżniej szybko pojechałam po kota :)
i wróciłam z kotką na rękach ;) tz w przenośni bo jechała w transporterku :)
los chciał że padło na 6 miesięczna kicię jest BOSKA :) ma piekne duże oczka :)
wczoraj od razu zrobiliśmy zakupy kuwetka, żwirek, jedzonko :)
przyjechaliśmy do domu pozatykałam prawie wszytskie dziury pod szafkami ... kicia siedziała na kanapie ja poszłam po jedzenie ... a ta zwiała za segment nie wierzyłam że da się tam wcisnąć ....
ale potrafi wychodzić ... tylko ze musi się oswoić ... wychylała pyszczek pare razy ale wyszła dopiero jak wyszlismy z pokoju ... zjadła załatwiła się do kuwety :) i czmychnęła za segment ... co za kot :) tam z tyłu sa takie puste skrzynie więc ma dużo miejsca dzisiaj mój E jak wchodzioł do domu powiedział ze przyłapał ją na środku salonu ale jak chciał do niej podejść to zwiała ;) -> za segment ;) no nic niech tam siedzi aż sie przyzwyczai do nas ;)
na jedzenie i picie wychodzi spokojnie bo rano nie było jedzonka w miseczkach a pies spał z nami przy zamkniętych drzwiach :)
http://img111.imageshack.us/img111/8738/dscf4031gg1.jpg
zdjęcie zanim zwiała ;)
co do wagi :)
wczoraj rano się ważyłam i było 83,6 KG czyli dalej spadam :)
dzisiaj
na śniadanie zjadłam 2 krążki ryżowe z pomidorem :)
na obiad pierś z kurczaka i mizeria :) mniam mniam :)
a na kolację to jeszcze nie wiem co zjem pewnie sałatkę :P