-
no wiem wstyd mi :oops:
zaraz się poprawie i poruszam się trochę.
ano i oparłam się ciastu chociaż mam podstawiła mi pod nos jak pytałam czy jest dobre bo jak robiła to ja recytowałam jej przepis z pamięci bo zgubiłam kartkę;)
gratuluje pierwszego dietowego dnia. bo pewnie obyło się bez podjadania:)
miłej niedzieli
-
DZIEŃ 2
Drugi dzień za mną . Dieta - super , jem pięć razy dziennie o wynaczonych porach 7-10-13-16-19 wieczorem zabiłam głoda jedząc marchew i popijając ją zieloną ciepłą herbatą :roll: Na kardio dałam z siebie wszystko [ w granicach rozsądku oczywiście :wink: ] . Na stronie amerykańskiego shape przeczytałam o cross - treningu , który polega na wykonywaniu ćwiczeń kardio po 15 minut na każdej maszynie : bieżnia - rower - bieżnia - rower co daje w sumie 60 minut ruchu bez znudzenia. Wczoraj to zastosowałam i było super , bardzo szybko minął mi czas. Wczoraj z rana basen miałam tylko dla siebie , nie było nikogo więc sobie poza pływaniem w basenie ... pobiegałam .
No i zmieniłam program ćwiczeń , zamiast ćwiczeń w domu znajdę czas na siłownię . Wczoraj trenowałam uda, pośladki i biodra . Wykonałam 3 serie ćwiczeń zwiększając obciążenie i zmniejszając liczbę powtórzeń.
1. Odwodzenie nogi na wyciągu dolnym - moje ulubione ćwiczenie na biodra :D / obciążenie minimum - 5 kg
2. Przywodzenie uda na wyciągu dolnym - super na wewnętrzne mieśnie ud / obciążenie minimum - 5 kg
3. Cofanie nogi przy wyciągu dolnym - na pośladki - obciążenie minimum - 5 kg
4. Przysiady na maszynie Smitha bez obciązenia
5. Przywodzenie ud na maszynie w pozycji siedzącej
Dzisiaj będę ćwiczyć ramiona, plecy . Koleżanka mnie niestety zaraziła katarem, kaszlem ( ma zapalenie oskrzeli ) nie mogę się rozchorować ! Piję ciepłą herbatę , popijam aspiryną i po pracy pędzę na trening 8) Tylko mój chłopak żali się , że mam dla niego mniej czasu ... ale przecież będę laska, nie ? :wink:
Pozdrawiam Was poniedziałkowo ( to najgorszy dzień , jutro będzie się wstawało lepiej ) .
-
o świetny pomysł z tymi 15 minutami na każdym sprzęcie. jutro spróbuje jak pójdę na siłownie :)
oraz nie daj się chorobie.
miłego dnia :)
-
ładny plan działania :)
ja tam nie mam samozaparcia by samej chodzić na siłownię ....
trzymam kciuki :)
-
Hejhej, ładnie Ci idzie, ja to najbardziej lubię ruch na świeżym powietrzu, na siłowni jeszcze nigdy nie byłam (za wyjątkiem szkolnej siłowni na wuefie w liceum :) )...
Takie przemienne ćwiczenia na pewno lżejsze są do wytrzymania niż cięgiem np. godzina bieżni :!: Powodzenia i pozdrowienia :D :D :D :D
-
DZIEŃ 3 ZA MNĄ
Cały plan kardio i siłowy wykonałam . Dieta - zupełnie straciłam apetyt przez to przeziębienie, wczoraj po treningu wypiłam tylko owocowy jogurt pitny około 17 i już nic więcej nie mogłam zjeść . Dzisiaj czuję się lepiej - katar mi przechodzi [ kupiłam tabletki na katar i ze zdziwieniem stwierdzam, że działają :shock: ] .
Podczas marszu na bieżni rozwaliłam MP3 8) Po prostu zahaczyłam ręką o kabelek i po przeleceniu jednego metra rozpadła się na kawałki . To zaliczam do strat dnia.
Ważenie, mierzenie i przesuwanie suwaczka dopiero 1 lutego, żeby się nie załamać :wink: pod koniec tygodnia poproszę kogoś na siłowni, żeby mi zrobił zdjęcie - tak, żeby potem można było pokazać postępy - liczę na nie :wink: :!: :!:
Pozdrowionka , idę zobaczyć co u Was
-
:)
napewno zobaczysz postepy :D
swoja droga.... do jakiej silowni chodzisz??
ja w Kato chodzilam do LO 8)
za jakies 2 tygodnie tez pojde sie zapisac na silownie, narazie nie moge, bo mam masakre z egzaminami :roll:
pozdrawiam
milego dnia :wink:
-
Witaj!
Twój plan robi wrażenie! Podziwiam i trzymam kciuki za konsekwencję! Póki co, działasz motywująco :)))
Efekty na pewno będą oszałamiające :)
Pozdrowionka
-
kochana przy takim treningu efekty są GWARANTOWANE :)
-
uu fatalnie z tym mp3. może kup sobie coś takiego na ramię na odtwarzacz :)
nie no po taki wysiłku i diecie to wyniki obowiązkowo będą i to zdecydowanie wcześniej niż przed pierwszym lutego. pewnie ci cichy znaczą zaraz spadać ;) bardzo przyjemne uczucie :)