-
Hej Dziewczyny :)
no i mamy czwartek.. ja na razie czuję się fajnie od rana i chyba sobie zaraz popatrze na dzień dobry tvn i porowerkuję z rana a potem zabiorę się za pracę dodatkową.. szybko się z tym uporac bym chciała, dziś i jutro i mieć w tym m-cu z głowy hehe :) trzeba wykorzystać ze jakoś nawet oddycham :)
Kasiu - tak fajnie ze byliśmy na basenie, moze jutro tez pójdziemy..? zobaczymy.
miłego dnia szalona Kasiu :)
Anniu - tak malutki, ale deszczyk :D dziś też raczej chmurzy się, moze znów popada?
pozdrawiam
Margol - u nas wieczorem troszkę popadało, moze i do Was przyjdzie ,w końcu dzieli nas tylko 150 km :)
nocka taka sobie, ale lepsza niz ostatnie, budzę się jednak dosyć często.. juz się przyzwyczaiłam do tego.. buziaczki Madziu, miłego dnia
Ziutka - tak to basen 25 m, ale ja robię sobie powolną żabusią zwykle 40 długości, stąd napisałam ze słabiutko ze tylko 22 długosci, bo wczoraj a to trochę pogadałam z mezem kuzynki-ratownikiem, a to sie powygłupiałam w wodzie obok pań z aquaaerobiku, jakoś mi się pływać nie chciało :twisted:
co do wazenia to postaram się wchodzic na wagę 2 razy w tygodniu.. ale lekko nie bedzie hehe :) buziaczki Ziutka :) miłego dnia
Gosiu - tak trochę lepiej i oby tak zostało :)
co do wagi to jakoś mam przymus wewnętrzny by sprawdzać wagę hehe :) zabójczą olbrzymią moją wagę.. :oops: :roll: :wink: a Ty trzymasz się ładnie - to na pewno leci w dół!! :) miłego dnia
Marta - dzień był wczoraj nawet nawet, choć ja wariuję już od tego siedzenia w domu :) uziemiona jestem normalnie i męczy mnie to! no ale wieczorem udało sie wyjść trochę, choć leń mówił - zostań.. :) dobrze ze mąz mnie namówił.
Co do ważenia Twojego to napisałam juz ze bardzo się cieszę ze waga nie rośnie :) super naprawdę :) też tak chcę hehe :D bo juz wystarczająco urosła.. :roll: u mnie zawirowania wagowe na razie sa tez przez tę alergię.. to puchnę, to mi odpuszcza.. ale i tak ciesze się ze się zmobilizowałam i jem duzo lepiej :) dla dobra Maluszka i siebie jednak..
postaram się co dzień nie ważyc - raz w tyg. nie dam rady hehe.. ale załozyłam sobie ważenia wtorkowe i piątkowe :) zobaczymy :)
miłego dnia w pracy. dobrze ze ten angielski kończy Ci się za 2 dni :D a potem urlopik!! :) super , miłego dnia.
miłego dnia!
-
Dzień dobry Aniu :P :P
Jak miło czytać, że samopoczucie masz lepsze :P :P
Życzę Ci szybkiego uporania się z dodatkową pracą :D
Spokojnego dnia kochana :P
-
Uśmiechnietego dnia bez alergii! :D:D:D:D
-
Dziękuję za nieustającą troskę :-)
-
Basen to super sprawa w ciąży :D
Kocham pływać, ale jak byłam w ciąży to woda mnie cały czas wypychała na powierzchnię :cry: Nie było szansy żeby pływać krytą żabką.
Ta cholerna alergia uziemiła mnie w domu. Na Zuzę nie działają już żadne leki. W poniedziałek idziemy do szpitala na wszystkie badania. Mam nadzieję, że wreszcie coś wymyślą, bo serce mi pęka jak patrzę na to jak się męczy.
Aniu, byle do lipca ;)
Buziaki
Kaszania
p.s. Ślicznie to może nie, a Ty jak urodzisz to też tak będziesz wyglądać. Dziękuję za miłe słowa :D
-
rowerkowałam :) 43 minuty 25 km :) więcej mi się nie chce hehe :)
oczywiście miałam się zabrać za prace, ale chyba odpuszczę.. :oops: :roll: :wink: pewnie przełozę na przyszły tydzień.. bo jutro własnie się umówiłam ze ide do mamy lepić z nią pierogi z truskawkami, tak więc dzionek spędze u rodziców :)
KasiuCz - tak dziś o niebo lepsze :D zaraz sobie jeszcze inhalację zrobię to powinno być jeszcze lepiej :) i oby tak juz zostało :)
buziaczki Kasiu miłego dnia
Autkobuś - dzieki kochana :) Tobie równiez miłego dnia
Aniu-Najmaluszku - nie gniewaj się na to co napisałam przed chwilą u Ciebie.. :oops: :roll: ale martwię się o Ciebie bardzo, buziaczki
Aniu-Kaszaniu - cały czas mam szczękę otwartą jak Ty teraz ślicznie wyglądasz!! :) naprwadę super :D
przykro mi ze Zuza też taka alergiczka :( masakra..
ona też na trawy? mi ok 15stego powinno przechodzić juz.. czyli jeszcze m-c.. trzymajcie sie!! pozdrawiam Cię Aneczko gorąco :D buziaczki
-
Niestety trawy :cry: :cry: Jak siedzimy w domu to jest jako tako, ale zaraz po wyjściu na dwór zaczyna się dusić :cry: :cry: :cry: Już sama przestała mnie namawiać na spacery i tłumaczy, że w domku czuje się lepiej.
Ale Wy się dziewczyny umordujecie!
-
hej mamusiu!! no no, widze, ze ladnie rowerkujesz! no i ze alergia ci troszke odpuscila sie ciesze!!! buziaczki sle
-
Kaszaniu no to współczuję.. ja tez najlepiej jak siedzę w domu.. dziś mam lepszy dzień bo u nas lekko się ochłodziło i spadł deszczyk.. ale generalnie od 3 tygodni porażka! aż wylądowałam na 2-tyg. zwolnieniu w takim byłam stanie i w pracy nie mogli juz na mnie patrzeć. Ja myslę o jakimś konkretnym odczulaniu po urodzeniu, pewnie za 1,5 roku bo akurat zimą będę karmiła.. ale coś musze z tym zrobić, bo boję się ze mam poczatki tez astmy :( porażka.. metoda tych "kulek" pomogła ale tylko na rok :( bez sensu. buziaczki Aniu
Magdalenko - tak troszkę tak od razu mój humor jest o niebo lepszy hehe :)
porowerkowałam sobie trochę, choć fajniej mi się jeździ wieczorami jednak.. :) buziaczki Madziu, miłego dnia :)
ps. pilnuj Amelki :twisted: :wink:
-
Ania mówisz pierogi z truskawkami... może podrzucisz kilka :lol: :wink:
Tak na serio to ja wolę ruskie ale S lubi takie owocowe nadzienia.
A u nas dziś w nocy i od rana też padało. Od razu przyjemniej się zrobiło :D