-
Witajcie
kochane u mnie katastrofa, cos mnie podkusiło zeby wejsc na wagę - 89,2 kg.. masakra.. :twisted: koniec z tym :) od dziś skupiam się by nadwyżke świąteczną szybko zgubić i walczę ze słodyczami, które nic nie wnoszą do naszego organizmu.. a ta chwila przyjemności.. jest tak naprawdę nic nie warta 8) :wink: muszę to sobie powtarzać to w końcu uwierzę 8)
dziś nie spię od 5 8) ale musiałam coś pilnie zrobić, a wczoraj mi się nie chciało :wink:
zmykam szykować sniadanie i po prysznic :) no i koniec laby - do pracy rodacy :wink:
KasiuCz - trzymaj kciuki bo to bardzo wazne zeby mi się udalo być NAD słodyczami..
gorąco Cię pzodrawiam :D i trzymaj się w pracy.. mi sie tez tak srednio chce isc.. :wink:
Ziutko - dzieki :D pozdrawiam
miłego dnia :D
-
Witaj Aniu!
Ojjjj nadwyżka świateczna, miła-niemiła sprawa.... ale w zbyt długiej perspektywie nie zbyt przyjaźnie widziana. Pozbądź się jej jak najszybciej!
Dziękuję że o mni jeszcze pamietasz! :)
życzę słonecznego dnia, bo w Warszawie właśnie takisię szykuje.
Pozdrawiam
-
Anusia może dobrze, że weszłaś na wagę ...Kochana nie możesz sobie pozowlić na takie wzrosty ... wszystko w granicach rozsądku ... Trzeba walczyć ze słodkim bo jak napisałaś ono nic nie wnosi ...oprócz odrobiny przyjemności. Nie możemy jeść tyle niepotrzebnych śmieci.
Anusia ja właśnie wypiłam świeżo wyciśnięty sok. :-) pół cytrynki, pomarańczka i pół grejpfruta. Pyszne było. Ty mnie zainspirowałaś :-)
-
Hej
Przylaczam się do grona zadowolonych z tego, że świeta za nami :lol:
Teraz już tylko lepiej będzie :D
Przyłączam się do wojny ze słodyczami!
:)
-
Aniu, ruszamy do boju :!: :D :D :D :D
Koniec folgowania sobie, koniec!!!
Ja na wagę wejdę 31 marca, w dniu rozpoczęcia dietki oczyszczającej, wtedy zobaczę, ile jest mniej więcej, bo coś czuję, że nie 2 a ze 3 kg :roll: :roll:
... ale stwierdziłam, że mam dużo większe problemy niż ten z wagą, więc postaram się z nim uporać na spokojnie ...
Bardzo miłego wtorku życzę :P U mnie cudne słoneczko świeci :) :)
-
A ja uważam że świeta są od świętowania, a nie poszczenia przy stole...
Pojadłam na maxa, ale od dziś już powrót do diety.
-
3mam kciuki za zwalczanie tej świątecznej nadwyżki, też zwalczam choć z znacznie mniejszą werwą ...
-
-
Aniu, jesli to staniecie na wage Cie zmotywowalo, to dobrze, ale ogolnie wiesz, ze nie powinno sie, nie? ;) Nie po swietach.
-
Witaj Anikas
Jak Ci minął pierwszy dzień po świętach?
Wiesz, na serio dołączam się do walki ze słodyczami. Po prostu stawiam szlaban na wszelkiego typu ciasta, czekoladę i cukierki. W tym tygodniu czekają mnie aż trzy dni imprezowania. Stoły będą się uginać od żarcia. Zakładam sobie, że nie ruszę w ogóle nic słodkiego. Nie mogę i koniec.
Czas zadbać o swoje zdrowie, bo czuję, że jak nic nie zmienię, to szybko się sypnę, a ja muszę być zdrowa.
Miłego dnia!