-
Cześć Myszki :D
Zrobiłam sobie właśnie swoją serię serialową i idę się uczyć ;) Dzisiaj posiedzę do rana, zobaczymy ile wytrzymam :D Mam do nauczenie z gramatyki opisowej wszystko o przymiotniku, nudne jak nie wiem co :P
Nie wiem ile ważę, ale przypuszczam, że nic się nie zmieniło i nadal jest 61 :? Denerwuje mnie już ten zastój, coś muszę z tym zrobić... Myślicie, że powinnam mniej jeść?
Jakoś mi się to nie widzi w sumie, ale już sama nie wiem...
Zjadłam:
2 kromki chleba razowego z serkiem i z jednym plasterkiem pieczeni
1 kromka chleba razowego z dżemem
2 kromki ciemnego pieczywa wasa z dżemem
talerz zupy groszkowej
ziemniaki, jajko sadzone, sałatka konserwowa
niezliczona ilość herbat (znów... ble...)
Znów nie wiem ile to kalorii. Nie chce mi się co prawda wklepywać do dziennika, ale chyba jutro zacznę ponownie to robić, bo mnie już denerwuje ta stojąca w miejscu waga :?
Asq, zdecydowanie podpisałabym się pod petycją o wydłużenie doby... Zawsze możesz się wpraszać, na cokolwiek :D
Neluś, nie dziękuję (przesądna jestem ;)) Na owocki zawsze :D
Wszystkim chce się spać, obym tylko ja nad książkami nie zasnęła :roll:
Dobranoc Moje Kochane :D
-
e to dobrze:P Może tym razem sie zdziwisz ! :D
-
powodzenia - ja pracuje - tez nocka mi sie szykuje, bo musze cos na rano skonczyc :\
-
jak to dobre już się nie uczyc :D
powodzenia :D
-
lazaneczko kochana ciekawe ile w nocy biedulko siedzialas nad tym przymiotnikiem mam nadzieje ze choc troche sie wyspalas;p hihih
no kalorie ja licze zawsze ..czasem nawet tak na oko zebym wiedziec mniej wiecej ile jem...a zastoj ..hmmm tez mam teraz zastoj to jest starszny czas...bleee
widze ze wczoraj byl dzien chelbowy hihihih:):)
ooo a soczku babci nie bylo....:(
milego dnia:)
http://www.bized.co.uk/images/cappucino.jpg
-
helo :D
zastój? skąś to znam :roll:
a Ty jesteś na tysiaku?;>
ładne jedzonko ;) kolejna zajęta nauką.. ehh, no trudno :P
-
Kochana nie martw się zastój kiedyś musi minąć :p ja miałam taki straszny w grudniu chyba mnie z miesiąc trzymał... wtedy najtrudniej ywytrwać w diecie... :roll:
mam nadzieję że po męczącej nocy dziś przynajmniej troche odpoczniesz :)
buziaki
-
Niunia daj sobie czas. Jedz ile jesz. Zastoj to normalna sprawa, nawet jest o nim artykul na diecie z tego co pamietam.
Widze, ze meczy cie ta nauka. Ja z perspektywy czasu wolalabym wrocic na uczelnie co mnie czeka we wrzesniu. Wtedy dopiero sie zacznie dramat bo bedzie trzeba wybrac temat pracy licencjackiej a ja w ogole nie mam na to pomyslu.
Mam nadzieje, ze dzien byl udany. Caluje :*
-
to ze waga czasem stoi to normalne :) inaczej chudło by się BARDZO szybko a tak niestety szybciej się tyje niż chudnie ;)
trzeba być cierpliwym :)
ale pocieszę Cię po przestoju wagi jak się trzymasz diety to później waga szybciej spada :)
znam to z doświadczenia mi waga ostatnio stała ok 3 tygodni ..... ale teraz spada :)
-
Hej :evil:
W bojowym nastroju jestem więc uwaga...
Podchodzę do pisania notki już 4 raz- za każdym razem mi "kasowało" :evil:
Więc zrobię małe resume tego co pisałam wcześniej...
Uczyłam się do 4 rano, a potem nic z tego nie pamiętałam, jestem już przemęczona...
Na zajęcia poszłam z duszą na ramieniu, a tam proszę! Okazało się, że BABY od gramatyki opisowej nie ma od dzisiaj do 3 marca, nie no... Zabić to mało :evil: Ja siedzę nad tym badziewiem do 4, a ona nawet łaskawie nie poinformowała nas o tym, że jej nie będzie :? W sumie to i lepiej, bo nie nauczyłam się, ale... A nieważne, już mnie głowa boli od tego wszystkiego.
Jutro przychodzi na ploty przyjaciółka licealna :D
A póki co muszę się zabrać za przygotowanie do jutrzejszych zajęć :evil:
Wiecie co? Jutro ważny dzień przede mną, trzymajcie kciuki. A finał poznamy ok. 10 marca... Na razie ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii, bo nie wolno zapeszać ;)
Zjadłam:
3 kromki chleba razowego z serkiem i z szynką
zupa instant amino
makaronem z sosem myśliwskim, kawałkami kurczaka, marchewką, groszkiem i cebulą
szkl kakao z mlekiem 2 % (nie lubię tego mleka, tłuste jest :? )
Waga stoi i nawet nie zamierza ruszyć, 61 kg jak w pysk strzelił...
Dziewczyny powiedzcie mi w którym miejscu powinno się mierzyć udo, bo nigdy nie wiem :roll:
Xp, niestety...
Waszka, już nie mogę się doczekać kiedy się to skończy i będę mogła w końcu pójść do pracy :roll:
Asq, nie wyspałam się :( Ten zastój to jakaś porażka normalnie... A sok od Babci już dawno mi się skończył, a taki był pyszny :roll:
Karateka, witaj u mnie :D Wiesz, ostatnio nie liczę kalorii więc nie wiem ile dokładnie zjadam, ale myślę, że coś koło tego ;)
Asiunia, ja już chcę 58 kg :? Dobija mnie to czekanie na spadek wagi :? :?
Nicoletka, uwierz mi, praca jest tysiąc razy lepsza niż MOJA szkoła i MOJE studia :( Ja już chcę do pracy... Kurcze, zaraz poszukam tego artykułu, o którym mówiłaś :twisted: Praca licencjacka z języka obcego to P-O-R-A-Ż-K-A, Ciebie czeka to samo z angielskiego :((( Ale jakoś to trzeba zamknąć ;)
Karolinka, mam nadzieję, że się coś ruszy nooooo :roll:
Głowa mi pęka :shock:
Przykro mi, że musiałyście dzisiaj przeczytać tak pesymistyczną notkę, ech... Poprawię się wkrótce ;)
Śpijcie słodko Moje Kochane :D