-
Zupka instant z makaronem... że jaka to jest :?: W sumie czasem też piję barszcz czerwony instant Winiary, ale to tylko dlatego, że innego znieść nie mogę, a sama nie mam siły gotować, obierać i trzeć buraków, zresztą musiałabym to robić najwyżej w sobotę, a wtedy to w sumie jest najmniej czasu, bo zawsze coś trzeba zrobić. Poza tym dość wartościowo i ładnie :) Podoba mi się :)
-
no Lazaneczko ja mysle ze do 1200 dobijesz...ale dzis ladnie...ljuz wiecej jedzonka :P:P hihih
http://img102.imageshack.us/img102/3...namlekubo2.jpg
-
No i mam na koncie 1200 :D
Zjadłam jeszcze dodatkowo 1 parówkę drobiową i kalafiora polanego jogurtem naturalnym z przyprawami.
Nie wiem co jest, ale dzisiaj jestem straszliwie głodna :?
Płakać mi się chcę. Siedzę nad materiałami którąś godzinę z kolei i nic nie wymyśliłam :(
Anika, ta zupka to amino rosół pikantny z makaronem, 250 kcal ma ;)
Karateka, dobite ;)
Asq, oj duuuużo więcej dzisiaj ;)
Wracam do "myślenia", DOBRANOC :roll:
-
Łazaneczko jejq ale mi zrobiłas ochote na gotowanego kalafiooorka...mniammmmmm :)pychotki miałas wieoczrkiem:P:P
i milej sobotki:)
http://maciek.mniam.org/blog/maciek/...dsc04330_m.jpg
-
Dzień dobry Drogie Panie ;)
Ja już jestem po śniadanku i kilku herbatkach i zaraz zabieram się za pisanie.
Dzisiaj już będzie bez marudzenia na ten temat...
Zważyłam się dzisiaj rano i nadal na koncie mam 60, ale wskazóweczka wyginała się ślicznie w stronę 5 :D
A tak swoją drogą to zdziwiłam się, że nie przybył mi jakiś kilogram po tych 2 dniach obżarstwa w tym tygodniu, a zjadłam wtedy niebagatelną ilość jedzenia :shock:
Czyli jestem na dobrej drodze do dalszego gubienia kilogramów. Niestety w tym tygodniu nie mogę się pochwalić ani 5-cioma minutami aktywności fizycznej, no nie licząc oczywiście drobnych porządków.
Aaa i jeszcze raz muszę powiedzieć, że ta herbata jest absolutnie rewelacyjna i mogę ją pić 20 razy dziennie do końca życia byle tylko waga spadała :D
Ze spraw bardziej przyziemnych... nie mam pomysłu na obiad :roll:
Męża nie ma, więc i pomysłu nie ma...
Asq, a lubisz smażonego kalafiorka w panierce, a na domiar złego polanego rozpuszczonym masełkiem albo śmietanką? Zabójcze dla sylwestki, ale jakie pyszne :roll:
Miłego dnia Odchudzaczki Kochane :D
-
Właśnie zauważyłam, że za 11 postów stanę się dużym grubaskiem- POCIESZAJĄCE :lol: :lol: :lol:
-
nawet podczas odkurzania się sporo spala, więc mysle ze nie powinnas miec wyrzutów sumienia
-
eeee a tu Cie zdziwie nie lubie smazonego hihih :P ale za to wszyscy moi domownicy ubostwiaja hihih tlyko ja jem gotowanego:P:P:P
oooo widzisz widocznie te dwa dni podkrecily metabolizm..naparwde:)))))
-
O matko, a ja uwielbiam :roll: Mogłabym jeść i jeść takiego kalafiorka :D
Zdecydowałam, że dzisiaj na obiad będą kotlety sojowe w panierce z marchewką gotowaną w skórce (nie wiem czy tak się mówi :P), bo taka moim zdaniem jest lepsza :P
Do tego zrobię sobie sos z jogurtu naturalnego i przypraw :D
Kotleciki na pewno spodobają się Xixuni :twisted:
Asq, no to ja nie chcę myśleć co się będzie działo po świętach :twisted:
Nersenelia, witaj u mnie :D i zapraszam częściej :D Wiem wiem, że podczas porządków też się spala kalorie, ale mnie konkretnie to przydałoby się coś spalić w okolicach ud, a do tego niestety są mi potrzebne ćwiczenia :)
Muszę iść dzisiaj na zakupy jeszcze to i spacerek zaliczę, a poza tym zero innej aktywności, bo siedzę plackiem na d........ i piszę pracę :P:P
Oooo i pytanie mam :D Dziewczynki, która panierka jest mniej kaloryczna? Z mąki czy z bułki tartej?
-
Uwaga Drogie Panie oto i 600 post, który wprowadza mnie w grono zacnych DUŻYCH GRUBASKÓW :twisted: :twisted:
Dzisiaj siedzę cały czas w domu nad książkami (poza wyjściem na zakupy) i muszę powiedzieć, że nawet nienajgorzej mi poszło :D
Sama nie wiem jak tego dokonałam, ale wypiłam dzisiaj 22 herbaty, a to jeszcze nie koniec :lol: :lol:
Czerwone, zielone i 2 z melisy żeby spokój ducha odzyskać :P
Więc dzisiaj nudno: siedzę na tyłku i piszę, a w przerwach (czyli mniej więcej co 5 minut) biegam do toalety :P
Na dzisiaj zakończyłam już mój bój dietowy i na liczniuku jest 1150 kalorii :D Wiem Wiem, podoba Wam się :P
Zjadłam:
2 parówki drobiowe, 3 kromki pieczywa wasa
4 kotlety sojowe panierowane w bułce i usmażone na 1.5 łyżki oleju
3 średnie gotowane marchewki
2 grube plastry gotowanego selera
sos jogurtowy
jogurt danone activia
gruszka
herbatki :D
Jestem zadowolona 8)