-
wczoraj nie było źle, chociaż napewno mogło być lepeij - kilka rzeczy niepotrzebnie zjadłam i dlatego srednio jestem z siebie zadowolona :?
Dzisiaj jakoś takoś, coś chyba jeszcze nie czas i nie pora na to moje dietkowanie, ale postaram się przełamac i wierzę że mi się uda.
-
a ja nie dietuję w ogóle
waga stanęła po świętach BN na 56,8 do 57,1 ale ja się obżeram - ale ćwiczę 4 razy w tyg poza ostatnimi dwoma, gdzie nie dałam rady
chciałabym 55 - 55,5 uda się jak się pozbieram
-
Witaj!!!
Ja też ostatnio (przek kilka dni) nie byłam z siebie zadowolona, bo jadłam niby dietkowo ale troszkę grzeszyłam...dlatego od poniedziałku biorę się za siebie porządnie bo rzucam palenie :) Nie chcę przytć jak kiedyś (nie paliłam rok i przytyłam 12kg !!!)
Miłego wieczorku i pozdrowienia dla Twoich księżniczek :):)
Buźka!!!
-
ważne że nie było źle z dietą :)
powoli do celu :D
-
znowu nam znikasz, buuuu :(
-
Maleszkowa, wróc do nas Kochana :)
-
Melaszkowa wrocilas! Tu gduszka, mam nadzieje ze pamietasz :-)
KUrcze nie wiedzialam nic o 2 dzidzi, wielkie gratulacje coreczki! Pochwal sie fotkami :-)
A co do dietki to jedz poprostu zdrowo, 5 razy dziennie i zebys nie glodowala!
Wracaj do nas, pisz regularnie :-)
-
jestem, nie mam czasu. Od jutra bede
-
no to się trzymaj i czekam na więcej Ciebie na forum
-
To był smutny tydzień :( :( :(
Tydzień temu umarł synek kuzynki (miał dopiero 6 latek), w piątek był pogrzeb :( :( :(
Strasznie to przeżyłam - smutek, żal, cierpienie, złość, płacz :( :( :(
Dietkowo też nie najlepiej chociaż na wadze kilogram mniej :roll:
Jakoś nie mogę się przełamać :twisted: