Cześć Mirrah :)
Ależ z Ciebie aktywna kobitka. Przyznaj szczerze masz sie z czego odchudzać? :wink:
Też uwielbiam naleśniki, kaloryczne i pyszne. Ale przy Twojej aktywności na pewno nie zaszkodzą.
Pozdrawiam :D
Wersja do druku
Cześć Mirrah :)
Ależ z Ciebie aktywna kobitka. Przyznaj szczerze masz sie z czego odchudzać? :wink:
Też uwielbiam naleśniki, kaloryczne i pyszne. Ale przy Twojej aktywności na pewno nie zaszkodzą.
Pozdrawiam :D
az 5 nalesniczkow?
heh poszalalas kochana ;))
ja tez bym z checia takie cos zjadla ;]
MILEGO DNIA I UDANEGO DIETKOWANIA :P
Monic, Heh to prawda poszalałam wczoraj troszkę. :P Bo później na kolację zjadłam jeszcze pierś z kurczaka na parze i kisiel. Ale pocieszyłam się że na parze to już nie takie kaloryczne :P ale jednak.
Tequilla, mam, to znaczy moje odchudzanie to głównie odstawienie słodyczy, w miarę możliwości, lepsze jedzenie, nie podjadanie, kontrola i dużo ćwiczę. Bo chcę właśnie podkreślić sylwetkę, bo gdnieniegdzie się wylewa niestety :roll: ale już niedługo :twisted:
Na razie się nie ważę, ćwiczyć też nie mam zbyt dużo czasu, bo naukę gonię. Dziś miałam 2 kartkówki, wczoraj do 1.30 robiłam prezentację na informatykę, zaraz też idę się uczyć- czeka mnie spr z geografii i fizyki na jutro. mordęga! ale może jak się uwinę to pojeżdżę na rowerku troszkę? :) zobaczymy.
Dzisiaj pochłonęłam:
:arrow: serek mozarella z pomidorkiem
:arrow: kawałeczek (mały :P ) bułki z budyniiem
:arrow: ziemniaki z serem i mięsko w ziołach, pomidor (uwielbiam!)
Eh i jestem po prostu tak najedzona że uhu. :P nie mogę odstawić ziemniaków :P nie wiem czemu, po prostu jakoś bym chyba nie zjadla samego mięska :roll:
Pozdrawiam :)
naleśniki z serem pychota. Ja najwiecej mieszcze 3 naleśniki ale z serem ;) strasznie mnie zapychają. Ale są pysznee :D
Ja bym ziemniakmi mogła odstawić ale nie chcę to część mojego zazwyczaj jedzenia. I po dietkowaniu mam zamiar je spożywać. Więc nie widze sensu by je całkowicie odstawić. Móc bym mogła za to z mięsem trudno byłoby mi sie rozstać ;)
Strasznie dużo ćwiczysz, zazdrosze Ci ja łapie motyacje dopiero jak za dużo zjem :P
Dobry wieczór :)
Ziemniaki wcale nie są takie złe - dużo skrobi :D Jeśli odstawiłaś słodycze, to już w ogóle! Gratulacje :D
Również narzekam na brak wolnego czasu... Ciągle tylko wkuwanie i wkuwanie :D
ja też cierpię na brak czasu :cry: Taki już nasz los niestety :cry:
Jak sie ma duzo zajęc, nauki to przynajmniej nie myśli sie o jedzeniu :lol:
Hej, dzięki za odwiedziny i wsparcie, bardzo mnie to motywuje :) Masz już troszkę stron w pamiętniczku, obiecuję przeczytać w wolnej chwili! :D Pozdrawiam :)
ahh mirahh ziemiaczki nie so zkleee w malych ilosciach...
nie trzeba z nich rezygnowac:-)
aleee slodyczee sooo fujjjjjj z nich warto rezygnowac:-)
buziak