-
Oj też bym się chętnie poopalała, pochodziła do fryzjera, kosmetyczki.. Nic tak nie poprawia humoru :) podziwiam, że poszłaś na solarium na 10 minut i się nie spaliłaś!(zwłaszcza, że pisałaś, że jesteś blada więc chyba często tam nie chodzisz ;p) Ja po 10 minutach wyglądam jak indianin i skóra ze mnie schodzi płatami :evil:
I gratuluję ćwiczeń :D oby tak dalej :D
-
MILEGO DNIA I UDANEGO ODCHUDZANIA :P
-
Ale miałam dziś zalatany dzień.
Ostatnie zakupy przed ślubem. Dziś była wizyta u fryzjera:) Oczywiście nie kupiłam wszystkiego, zawsze tak jest jak się kupuje na ostatnią chwilę. Jutro tylko kosmetyczka, a wieczorem wyjazd.
Mam nadzieję, że tych tipsów nie poobgryzam, tak jak to było ostatnio :x
Dzisiaj trochę zawaliłam sprawę z jedzeniem, cały dzień nic nie jadłam, a jak przyszłam wieczorem do domu to zjedliśmy obiad:( Mądre posunięcie :x
Kaira- Mam 26 lat i 167 cm wzrostu. Jak byłam młodsza to jak się odchudzałam, oczywiście waga zawsze do mnie wracała, było mi łatwiej, a kilogramy spadały szybko. Teraz organizm już nie ten sam i walczy:) Ja już więcej do ślubu nie schudnę, ale ty masz szansę i tego ci życzę. Będziesz laska:)
Fosanna- rzeczywiście to przyjemne, ale ile kasy na to muszę wydać to aż żal:) Wszystko takie kosztowne. Jeśli chodzi o solarium to rzeczywiście już dawno dawno nie byłam, dopiero teraz. Jestem blada ale 10 minut to minimum i nigdy jeszcze sie po tylu nie "zjarałam". Ale niestety mój organizm po raz kolejny pokazuje, że już nie jest młodziutki i będę musiała zrezygnować z solarium na zawsze.
Jutro wyjeżdżam więc prawdopodobnie już dziś się żegnam na kilka dni.
Jeśli znajdę jutro czas to jeszcze zajrzę:)
Jestem tak zmęczona, że ciężko mi się skupić nad słowami. jakby to napisał mój promotor "styl!!!" :?
Dobrej nocy :)
-
właśnie mi się przypomniało - może wiecie jak dodaje się zdjęcia to bym jakieś weselne wkleiła? :)
-
co tam u ciebie? jaki dietkowanie? dlugo cie juz na forum nie ma... mam nadzieje ze wszystko w jak najlepszym porzadku :wink:
-
No i jestem, po długiej przerwie:( Nie było mnie poniewaz cały czas pisze prace magisterska. Muszę ją oddać 8 maja bo inaczej bedę powtarzać rok. Dlatego ...Po 8 maja wszystko się zmieni, a po obronie tym bardziej:) Trochę mi jeszcze zostało, dlatego muszę się spiąć.
Przez ten cały czas specjalnie nie trzymałam diety, ponieważ na nerwy reaguje jedzeniem:( Ale zważyłam się ostatnio i wiecie co? schudłam kilogram, nie dowiary. Tłumaczę to tym, że to stres zrobił swoje.
Mam nadzieję, że wszystko się u mnie poukłada i będę częściej do Was zaglądać.
Jak Wasz długi weekend?
-
ja za rok bede sie meczyc z praca mgr :twisted: jak na razie do konca wakacji musze zrobic badania a nie mam pojecia jak je zrobie :twisted: ucza nas zupelnie czego innego na studiach a czego innego potem wymagaja :twisted: polskie szkolnictwo jest beznadziejne :!: mam niewielka wiedze z tego o czym pisze prace, jak by mnie teraz wyslali na inny kiedrunek np.biologia czy prawo tez bym magisterke napisala :P
czekamy do 8maja i wracaj do nas :P