Pris, a od jakiego czasu stoi Ci ta waga?
Wersja do druku
Pris, a od jakiego czasu stoi Ci ta waga?
Waga stoi ponad 10dni z tego co pamiętam :?
Ale CZUJĘ że chudnę, więc może nie ma się co przejmować kilogramami...? Dziś się zmierzę i zobaczymy.
Dziś pożarte:
śniadanie: 2 kromki ciemnego chleba śliwkowego z serem i warzywami, herbata z cukrem
II śniadanie: Activia pitna
obiad: miska barszczu czerwonego wege, mała porcja sałatki (pomidor, brokuły, ogórek, kilka sztuk makaronu pełnoziarnistego-rurki), zielona herbata
podwieczorek: kabanos drobiowy
kolacja (w zamiarze): mleko i płatki Nestle Fitness.
(dziś tak dla odmiany mam wrażenie że trochę mało zjadłam...?)
Zimno, jakaś słaba jestem i wkurzona na cały świat.
Fajne menu, pycha i jakie to zdrowe :D
Jeśli waga stoi 10 dni to spokojnie, ruszy. Przecież organizm nie jest jak szwajcarski zegarek, przychodzi czas, to wskazówka pyk w dół...Ja za 2 dni kończę drugi tydzień dietki i też tylko kilo poszło. Winę zwalam na zbliżający się okres.
Co do odchudzających sie nastek to właśnie się przeraziłam - laska mojego wzrostu (160) ma 82cm w biodrach (ja mam 96 i jakoś tłusta wybitnie się nie czuję) chce się odchudzić do 47kg!!! :shock:
Zastanawiam się nad płatkami na mleku, tak a propos twoich nestle, ale przeczytałam wczoraj, że produkcja odtłuszczonego mleka zostawia w nim coś, co powoduje trądzik. Na razie moja cera jest piękna jak nigdy, więc unikam tego typu specjałów.
u mnie w klasie dziewczyna majaca 163 cm wzrostu wazy tylko 43 kg. Widac jej wszystkie żebra. Podobno teraz dopiero czuje sie piekna. Ja tego nie skomentuje.
No okazało się że mam gorączkę i stąd to moje wkurzenie ;) Gardło też mi powoli siada.
Z tego też powodu dołożyłam sobie buntowniczo jednego małego oscypka do kolacji. Bez żadnego chleba, także czuję się mocno najedzona, a ciepłe mleko wcześniej trochę mnie rozgrzało.
Waga ruszy, bo nie ma innego wyjścia :) Zaraz wypiję jeszcze pół piwniczanki, bo mi zostało z dnia, także jestem dobrej myśli.
Znam swoje ciało na tyle z poprzednich diet i odchudzań, że wiem, jak zastój wygląda - i mam klasyczny z wszystkimi tego objawami. Tzn przy upartej tej samej wadze organizm wysyła wszystkie objawy tracenia jednak wagi - brzuch opadł, policzki tak samo, apetyt średni, żołądek na głód reaguje bólem, a potem kuje, dopóki czzegoś nie zjem (dlatego do głodu nie doprowadzam). Ogólnie po ojcu mam tendencje wrzodowe ;) Nie badałam się na to, ale nie wiem czy nie będzie trzeba.
Co do nastolatek na diecie - chyba u Felicji ktoś dobrze napisał: schudną, potem oczywiście przytyją, dostaną cellulitu i rozstępów, to zmądrzeją. Nie wierzę w dobrą figurę przez całe życie osoby, która traktuje jedzenie z namaszczeniem osoby walczącej ze swoim ciałem. To jest katorga. Dlatego dziewczyny, które teraz chudną jedząc batonik dziennie i serek wiejski za parę lat wylądują z niezłymi problemami i wagowymi i zdrowotnymi. O psychicznych nie wspomnę.
Przemówić nastolatce do rozumu jest ciężko ,szczzególnie nastolatce zdeterminowanej na osiągnięciu celu - JAKKOLWIEK to będzie wyglądać.
Pris,
witaj w klubie gorączkujących i bolących gardeł :cry:
Moje już wysiada. Popełniłam karygodny błąd, a nawet kilka: zjadłam jogurt prosto z lodówki i poszłam na korepetycje. Nie ma nic gorszego, niż zimny nabiał na bolące gardło.
Co do Twojej wagi, to chyba lepiej, że brzuch spadł, a wskazówka nie drgnie. Lepiej, niż jakby było na odwrót.
3mam kciukaski, będzie dobrze.
Na kibelkowe problemy proponuję przygotowac :
wieczorem szklankę ciepłej (nie gorącej) przegotowanej wody, do niej dodac 1 lyżeczkę miodu (tylko 35 kcal) i plasterek cytryny (nie wyciskac). Wymieszac i zostawic na noc.
Rano wypic zaraz po przebudzeniu. I tak codziennie przygotowywac sobie miksturkę na nastepny dzień. Może nie po jednym, czy dwóch dniach będą efekty, ale już po tygodniu tak- na mnie to działa- stosuje juz prawie miesiąc. POLECAM! JEST SMACZNE!
I jakie są efekty?
Chodzisz w tej sprawie do kibelka codziennie? Ile razy na dzień? Nie ma odgięć w drugą stronę?
*przynosi worek dobrego humoru* mam nadzieję że coś pomoże :) zdrowiej szybko!!!!
to sie nie załamuj tylko trzymaj dzielnie i waga ruszy :):)