Kiedyś tu byłam, ale to zamierczhłe czasy. Od trzech tygodni ćwiczę, odkąd na wadze zawitało 56 kg. Niby kilogram więcej, ale ziarnko do ziarnka i wiadomo co dalej... Teraz (oczywiście przytyłam na początku ćwiczeń) ważyłam 58,3, ale spadam i jest 57.6 Ćwiczę z tamilee ćwiczonka na brzuch i nogi. Oczywiście najpierw straciła tam gdzie nie chciałam, czyli z talii. Teraz jest 62 cm (jestem w tym miejscu bardzo szczupła z niewiadomych powodów), czyli 4 cm mniej. Trzymajcie kciuki
A no i jeszcze się musze pochwalić, że dzięki ćwiczeniom, cztery dni temu zrobiłam swoje pierwsze pompki : D


A to ja
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Tada!