-
Teraz albo nigdy!
Witam!
Wstyd się przyznać, ale po raz kolejny rozpoczynam walkę ze zbędnymi kilogramami. Nie jestem tutaj nowa, ale zmieniłam nick bo na stary wejść nie mogłam
Moja historia jest długa i monotonna... chudłam, tyłam, chudłam, tyłam i tak w kółko. Najmniej ważyłam 57kg i czułam się cudownie. Teraz waga jak widać 70kg i jest to moja największa waga w życiu :oops: Postanowiłam założyć własny temat bo tak jakoś raźniej. Myśl, że wieczorem będę musiała się wyspowiadać z tego co zjadłam i że ktoś trzyma za mnie kciuki jest bardzo motywująca. Mam nadzieje, że ktoś mnie będzie odwiedzał i wspierał a jak będzie trzeba da kopniaka :wink:
Postanowienia mam chyba dobre i co najwazniejsze zdrowe :D
:arrow: 1200 kcal dziennie, jak wyjdzie więcej to tragedii nie będzie byleby były to zdrowe rzeczy
:arrow: ograniczam slodycze
:arrow: nie jem po 18-19 (zależy jak zajęcia skończę)
:arrow: duuużo wody
:arrow: jakiś ruch :) mam zamiar zacząć biegać, skakać na skakance, gimnastyka w domu, spacerki.... wszystko co się da, aby się ruszać i spalać kalorie
Mam 168 cm wzrostu
Cel pierwszy: do końca maja 67 kg
Wolno, ale skutecznie :D
-
Założenia masz bardzo dobre, więc mocno trzymam kciuki i życzę powodzenia!
-
powodzenia :P 3mam kciuki :!:
-
Założenia super :) jak bd się ich trzymać to na pewno dasz radę :) 3mam kciuki :)
-
Dziękuję Wam :D
Wczora nie bardzo miałam czas, więc nie wyspowiadałam się. Odchudzam się aż od poniedziałku :lol: W poniedziałek nie wiem co jadłam bo nie zapisałam, ale wczoraj bylo piękne 1055 kcal. Tylko nic nie ćwiczyłam bo czasu nie miałam. Ale dzisiaj obiecuje ruszyć tyłek.
Dzisiaj jak na razie śniadanko: dwie kromki chleba z serkiem i ogórkiem małosolnym (320kcal).
-
uwielbiam ogorki malosolne :P bo kiszone juz ne sa takie dobre :P
mnie sie ostatnio nie chce cwiczyc, ale trzeba ruszyc nasze tyleczki bo cwiczenia potrafia zdzialac cuda w diecie :wink:
MILEGO DNIA I UDANEGO DIETKOWANIA :wink:
-
hehe :) Ja też uwielbiam ogórki wszelakie, oprócz konserwowych :P ble. :)
Nom, to prawda, ćwiczenia są chyba najważniejsze. Jak dzień mija? pozdrawiam.
-
Hej!
Ogóreczki pycha, ale drogie jeszcze są. Trzeba poczekać do wakacji i będzie można się nimi zajadać dowoli. A jak mało kalorii mają, same plusy :D
Dzionek może być. Trochę za dużo zjadłam, ale przynajmniej same zdrowe rzeczy.
Śniadanie: 2 kromki chleba dworskiego z serkiem (takim do smarowania) i ogóreczkiem :)
II śniadanie: 2 parówki, kromka chleba i znów ogóreczek
Przekąska: jogurt pitny
Obiad: polędwica a dzika i warzywa na parze
Kolacja: to co na sniadanie tylko z pomidorem tym razem :wink:
Razem 1430 kcal :? Poza tym za dużo chleba w tym wszystkim.
Ćwiczeń jeszcze nie było ale zaraz to nadrobię
-
Były i ćwiczenia! Skakanka, hula hop, brzuszki. Na razie 25 min bo kondycja nie ta, ale postaram sie z dnia na dzień zwiększać czas i liczbę powtórzeń. Trzeba jak najszybciej brzuszek zgubić bo nie da się go już ukryć pod swetrami.
-
witam cieplutko :))
co do ogoreczkow to tez uwazam ze sa pyszniutkie
ostatnio dwa sloik ogoreczkow zrobilami prawie sama je zjadlam na drugi dzien, pyszniutkie sa takie na w pol ukiszone ;))
dietak masz ladna ;]] i cwiczysz ,super ;))
tylko czekac az kg bede lecialy ;]
zycze milego wieczorku!