-
hej :D
rany, to sie nazywa zlosliwosc rzeczy martwych.. napisalam posta, nameczylam sie a on sie skasowal :roll: sam :lol: :P hehe nie no oczywiscie ze nie sam, tylko ja niechcacy :lol:
ehh nie bylam dzis jednak na oddaniu krwi, kumpeli cos wypadlo wiec innym razem.. 8)
dzis jedzonkowo bylo tylko
:arrow: sniadanie 2 kanapeczki i kawka ok 320kcal
:arrow: 2 ptasie mleczka
zupelnie nie mam pomyslu na obiad, bo nic obiadowego w lodowce nie mam :roll: moge co najwyzej zjesc kanapki :?
dziewczyny jesli chodzi o ruch no to tak- rower mam ale nie tu w domu tylko u babci (dzis akurat bede to moze pojezdze jak nie bedzie padac ani nic -pierwszy raz od roku, ciekawe jaka kondycja :P ). te wszystkie 8 minute bardzo chetnie ale mam ekran zbyt wysoko i z podlogi nic nie widze :lol: hehe ale moze cos pomyslimy ;) aa u babci mam jeszcze skakanke, ale szybko sie mecze :|
generalnie chcialabym cwiczyc, takze moze cos kiedys sie uda :)
dziekuje za mile slowka, ja siebie za laske, a tym bardziej super, nie uwazam :P
milego popoludnia :D
http://kasiulkaa.republika.pl/mus.jpg
-
jak powiedziala tak zrobila, czyli na obiad zjadla kanapki, sztuk 2, z chleba staropolskiego, ehh.. :roll:
narazie zjedzone ok 600kcal..
cwiczylam :D heh niewiele ale zawsze
:arrow: 8 min stretch
:arrow: 8 min abs z czestymi przerwami, nie dalo zbytnio rady - strasznie miesnie brzucha bola :( ale kiedys w koncu sie uda zrobic od poczatku do konca :)
:arrow: 8 min arms tez rece bolaly na poczatku, zwlaszcza pompek nie zrobilam wszystkich :/
a teraz ide na spacer :D
-
czesc kasiu ;*
widze ze sie przekonalas do tych moim 8 minutowek ;D 8min stretch jest super, jedne z moich ulubionych cwiczen ;) na arms wogole nie robie bo mam straszne miesnie rak ( efekt zakochania sie rok temu w silowni i nasluchania sie glupich rad instruktora) a na brzuszek tez lubie :)
ja tez chce ptasie mleczko .......mmmmmm:)
-
Motylku tak juz dawno nosilam sie z zamiarem rozpoczecia tych cwiczen, w koncu dzis sie udalo, kto wie moze jeszcze pozniej poprobuje tych na brzuch zeby go troche rozcwiczyc i zeby tak nie bolal ;)
zjadlam bananka :D jest okolo 700kcal
teraz wybywam poza warszawe, wracam jutro :D
trzymajcie sie :!:
http://th.interia.pl/11,oikuchnia,0a...620706_440.jpg
-
witam witam:)
haha na poczatku napisalas ,ze leniuszek a tu widze juz 8-min robione :) pieknie ,widzisz to chyba magiczna moc tego forum ,bo ja tez caaalutkie zycie bylam okropnym leniem jesli chodzi o wszelakiej masci aktywnosc fizyczna a teraz mnie bierze:D
Ja mysle ,ze nie masz wiele do zrzucania ,w ogole calkiem niezla z Ciebie laseczka:) tylko mam nadzieje ,ze jak Ci szybko pojdzie to nie znikniesz co?:)
pozdrawiam
-
no to milego wybywania za Warszawe hihihih:) pilnuj dieteczki:P:P:P:P
-
no proszę ćwiczenia :D ja się jakoś do takiego ćwiczenia w domu nie mogę przemóc... przydałoby sie poćwiczyć brzuch, ale rower i spacery a do tego jeszcze normalne życie przy diecie męczą i już brak na nie sił... no zobaczymy jak będzie w połowie lipca w moją figurką. może jednak będę musiała zacząć, żeby nie zostać postrachem nadmorskich plaż :D
powodzenia w dietce na wyjeździe :)
-
gratuluje ćwiczeń, ja też je zaczęłam, tylko na razie robię tylko na nogi. Z moim brzuchem to też na razie nie wychodzą te 8minutówki, ale ćwiczenia czynia mistrza, więc na pewno niedługo nam się uda ;)
miłego wyjazdu i oby pogoda dopisała na wycieczkę rowerową ;)
-
jestem :D
roweru nie bylo, dzis rano tylko troszke porozciagalam sie, a po wczorajszych kilku brzuszkach bola mnie gorne miesnie brzucha :roll:
jakos nie chcialo mi sie dzis liczyc kalorii - ojj zebym tylko sie nie dala - od tego u mnie zaczyna sie koniec diety :? :?
nie dam sie, obiecuje...
trzymajcie sie :*
http://kasiulkaa.republika.pl/truskawa.jpg
-
ledwo poczatek a Ty tu juz o koncu ! hej hej hej :D tak latwo Cie nie puscimy ze swoich szponow:D zadnych mi tu mysli o koncach ,siadac do liczenia ,potem pocwiczyc i do roboty a nie :D buziaki i pozdrowienia i fala motywacji do dzialania:D
-
jezu to zdjecie ptasiego mleczka bylo powalajace!!!!!!!!! mmmmmm
-
-
dziewczyny ,
jak bedziecie tu takie pysznosci wklejac, to chyba przestane tu zagladac :D , takiego slinotoku na sam widok dostaje :D
SWieta666, no nawet mi sie udalo ladnie ostatnio dietkowac, ale na wadze nie przynoislo to zbytniego rezultatu,, sobota to moj dzien na wazenie.....no moze dlatego, ze moj trener mi plan treningu zmienil i miesnie mi sie bardziej rozrastaja, a przecie one ciezsze od tluszczu. ale co tam, waga mnie nie zalamie, walcze dalej.
-
Swieta nie przeginaj :P jeden dzień można zrobić sobie wolne (oczywiście bez wilczego apetytu), ale później wracamy do diety :) nie poddawaj się tak łatwo! jak tak wszyscy będą się szybko wykruszać to nikt nie zostanie to nie będzie miał kto mnie wpierać w odchudzaniu :P
Dasz rade :!: wierzę w Ciebie :)
-
hej!
jak tam mija weekend?
-
czesc dziewczyny :)
wpadlam dac znac ze zyje... aczkolwiek nie wiem jak dlugo, taki mnie stres przed obrona zzera :shock: :(
dietkowo...? hm moze weekend puszcze w niepamiec. nie jadlam jakos duzo. jadlam pomiedzy 'dietowo' a 'normalnie'. nie liczylam kalorii.
od jutra licze. chociaz wiem ze bez pokus sie nie obejdzie. mama ma imieniny...
do tego waga mnie zdolowala. w czwartek sie zwazylam. uparcie bylo 71,6kg. dlaczego? :roll: niemozliwe. jadlam 1200kcal.
czas mija mi pod znakiem smutku i nerwow. i tak do wtorku :( :(
dziekuje ze mnie odwiedzacie!! :)
milych snow wam zycze :*
http://kasiulkaa.republika.pl/owoce01.jpg
-
nic sie nie stresuj obronisz sie na 5 i bedziemy wirtualnie oblewac:) (jak postawisz:P)
waga sie nie przejmuj ,jesli jesz rozsadnie i cwiczysz to nie ma szans ,zeby nie ruszyla ,co najwyzej troche sie ociaga:)
no juz nie smutaj:)
Tobie tez dobrej nocy:)
-
kochana na obronie napewno bedzie dobrze...ale my mozemy mowic a stres i tak robi niestety swoje....:/
no na imieninach mamuski sie trzymaj dzielnie hihihi:P:P
a co do wagi to moze ona uparcie walczy ze spadkiem...?
http://www.analogartsensemble.net/me.../cappucino.jpg
-
na razie wagą się nie przejmuj - ruszy na pewno!
myślę, że na imieninach też możesz sobie trochę popuścić ;)
co do obrony nie będę Ci radzić żebyś nie stresowała, bo ja właśnie pisze prace i będę się chciała bronić we wrześniu i też jestem już tym trochę zestresowana. Ale podstawa to bądź dobrej myśli, że wszystko pójdzie ok!
Buziaki i miłego dnia życzę ;)
-
No właśnie :) optymizm i pewność siebie to najlepsza obrona na stres :) a waga na pewno spadnie. Czasami bywa tak, że musi to trochę potrwać. Moja kuzynka przez dwa tygodnie diety nie mogła nic zrzucić i chciała się poddać, ale cała ekipa na obozie (odchudzającym xD) jej nie pozwoliła i pod koniec dostała niespodziankę za wytrwałość w postaci 2 kg mniej :) od tamtej pory zrzuciła już prawie 16kg :D u ciebie też na pewno zacznie spadać
pozdrowionka :)
-
czesc dziewczyny :D
ehh to juz jutro.. jak dobrze pojdzie to jutro o tej porze bede..hm dietetyczka :shock: nieee nie moze byc :lol: w kazdym razie licze na wasze kciuki, ok 11 sie bronie... :)
heh dzisiaj jakies mocno kaloryczne sniadanie wyszlo, aczkolwiek nie wiem czemu bo kiedys jak bylam na diecie tez takie jadalam i jakos mniej wychodzilo <mysli> :roll:
a dzis byly 2 parowki z serem drobiowe, kromka razowca (w zasadzie nie wiem co to za chleb ale bardzo ciemny ;) ) i kawa z mlekiem i cukrem, narazie bilans :arrow: ok 400kcal
poza tym bylo kilka lykow toniku, gryz kabanosa, pol ogorka malosolnego... tak tak wiem to sie nazywa podjadanie :P (i kto to mowi hehe :lol: )
dzis imienin jako takich nie bedzie, bo imprezka byla wczoraj, bylo tyyyyyle jedzenia, a i jeszcze pozostawalo troche. ludzie w drugim pokoju halasowali a ja bidna skupic na nauce sie nie moglam :evil:
a dzisiaj to jesli cos bedzie to "tylko" slodkosci najpewniej ;) cos tam poprobuje, bo i czemu nie? stres tez robi swoje...
hmm a z ta waga moja to chyba bede musiala na najblizszy weekend wziac jakis wspomagacz i sie porzadnie przeczyscic :P :P i dopiero wtedy zwazyc, wtedy zobaczymy czy to ze mna jest cos nie tak czy z waga ;)
dziekuje dziewczyny za wsparcie :D
wstawie wam (i sobie) cos kuszacego... :twisted:
http://www.chiquita.p1718.futuro.pl/...103846c2d5.jpg
-
aaale szybko bilans kaloryczny podskoczyl...
mala kromeczka tego ciemnego, 60g salatki jarzynowej z majonezem, 2 plasterki boczku pieczonego (mama piekla ;) ) i wyszlo mi juz.. 700kcal :shock:
no to teraz juz tylko slodka przekaska i mala kolacja zostaje, a i spacer z moim K. (jak nie bedzie padac...)
a jak sie zbiore w sobie to jakas 8 minutowka tez bedzie :)
lece po kwiatka dla mamy
http://republika.pl/blog_ct_936817/1.../lilia_roz.jpg
i uczyc sie
buziaki
-
no to ja jutro kciukasy ebde napewno trzymac...a moge spytaco temat pracy???:)
nooo kochana po co ten majonez w salatce?:p hihihihih
-
ten majonez w salatce bo to salatka z wczorajszej imprezki imieninowej :P jest jeszcze salatka kalafiorowa - bylaby bardzo dietkowa gdyby nie.. majonez :!: :P
aa temat pracy, po burzliwych przejsciach (zainteresowanym opisze ;) ) to "czynniki wplywajace na biodostepnosc skladnikow mineralnych". rany ile ja juz razy wypowiadalam badz pisalam ten temat :roll: brzeczy mi on w glowie jak jakas mysl przewodnia mojego zycia :lol:
hehe
-
asq zauwazylas ze jestesmy podobne stazem z naszymi mezczyznami? :P :D
ja tylko o miesiac dluzej hihi :wink: :wink:
-
tak tak zauwazylam to podczas pierwszych odwiedzin u Cibeie hihihih:):)
nno temat mi wiele nie mowi ale widac ze madrutki:P ale powiem Ci ze moim marzeniem jest zrobic kiedys licencjata z dietetyki jak skoncze moja fizjoterapie:P moze sie uda:P
ojjjj ten majonez to nawet najbarziej dietetyczna salatke odmienia w kaloryczna;p;p
-
będę mocno trzymać kciuki o 11 i oczywiście czekam na relacje ;)
będzie dobrze! trzymaj się! ;)
-
na pewno się uda :) wierzymy w Ciebie :) po powrocie pisaj szybko jak poszło
pozdrawiam :)
-
No to ja trzymam kciuki ,bo obrona juz za pare chwil:) obys zostala dietetyczka i udzielala nam tutaj rad:)
a co do sniadan to sie nie przejmuj -wlasnie one powinny miec duzo kcal ,zeby nas naladowac na caly dzien:)
-
wita was dietetyczka :D :lol: haha
co sie nastresowalam, nadenerwowalam, niewyspalam to moje :? ale grunt ze mam to juz za soba :D :D
co prawda ocena mnie nie satysfakcjonuje i sie z nia nie zgadzam no ale dobra, niech juz im bedzie:P 4,5...
szkoda ze ta dietetyczka schudnac nie moze, dobrego przykladu nie daje :!: :(
teraz to naprawde chcialabym zmienic tytul watku ale nie moge bo mam niekatywna opcje 'zmien' w pierwszym poscie :( ktos wie dlaczego?
wczoraj i dzis ahhhh dieta sredniawo :? :? a do wesela coraz blizej, jak ja sie w te sukienke wbije?
bardzo dziekuje za wsparcie i kciuki :!: :*
a na oslode zycia... :twisted:
http://kuchenny.blox.pl/resource/tort_014.jpg
-
-
-
gratuluje z calego serca :D:D:D:D
powiedz mi , co teraz olanujesz robic, gdzie pracowac;) bo sama tez chcialabym m.in. studiowac dietetyke... :wink:
-
teraz planuje we wrzesniu zdawac egzamin na mgr na dietetyke, ale raczej tylko dla tytulu, bo programowo ta dietetyka u nas na mgr to to samo co przez 3 lata licencjata bylo! :? a i tak za rok znowu trzeba pisac prace i ja bronic i caly stres od nowa :? :?
a narazie mam wakacje i jeszcze nie wiem co z nimi zrobie :wink: :wink:
-
no brawio!!!!!!! to teraz jak bedziemy miały jakies problemy zywieniowe to wiemy do kogo sie stawic hihihih:):):)
naparwde ocenka sliczna nie narzekaj hihihih:)
http://i95.photobucket.com/albums/l1...zybek3_pod.jpg
-
witamy piekny dzioneczek :D ;)
ehh mialam dzis odespac wczorajsza noc (spalam 3,5h :shock: ) ale jakos sie nie udalo :/ moze jutro ;)
od dzis postaram sie znow grzecznie liczyc kalorie i zazywac jakiegos ruchu, bo wesele zbliza sie wielkimi krokami a ja chce jakos po ludzku wygladac ;) :)
tak wiec dzis na sniadanie byly :arrow: 2 jajka na miekko z pol kajzerki i kawa, to bedzie jakies hmm.. 325kcal
plus jedno merci z orzeszkami :oops: :oops:
ale mam lenia :!: :!: :!: 8) 8)
śliczny co? kocham pieski :D
http://img368.imageshack.us/img368/6...czeniak9nf.png
milego dnia!
-
hahaha dobry sposob na odwrocenie naszej uwagi od merci... ten piesek hihihih:P:P
a jak reszta dnia?:)
-
witaj Kochana!
przede wszystkim gratuluje obrony! ;)
oby równie dobrze szło z odchudzaniem ;)
buziaki! ;)
-
hello :D
wczoraj reszta dnia w porzadku, bylo ok. 1100kcal, a i nawet wieczorem sobie pocwiczylam haha :D :D tzn troszke skakanki (ale na raty i nie duzo bo strasznie szybko sie mecze :? :? ) i taka gimnastyka domowa, troche rozciagania, troche aerobiku, troche sciagniete z 8 minutowek ;) ;) w sumie wyszla z godzina cwiczen :) :) po tych cwiczeniach tak sie rozbudzilam ze spac mi sie nie chcialo i zasnac nie moglam :roll: :lol:
dzisiaj na sniadanie byly zapiekaneczki, tzn jak zwykle kanapki tylko z piekarnika co by sobie urozmaicic ;) to bylo jakies 270kcal
po sniadanku znowu cwiczonka, ok 30 minut (jejku jestem z siebie dumna normalnie :P :lol: :lol: )
teraz pije kefirek, chlodny orzezwiajacy sycacy :)
dzisiaj po tygodniu ponownie sie zwazylam, waga ani drgnela jak bylo 71,6 tak jest 71,6kg AAAAAAAAAAA :!: :!: :!:
u was tez tak goraco :?: 8) 8)
milego dnia :D
http://www.strykowski.net/lody/Lody_...grafi_1436.jpg
-
walczy z Toba waga... zobaczysz za jakis czas sie podda i bedzie spadac w dol;P:P:P
http://magru44.blox.pl/resource/lody01.jpg