-
dzis dietka w porzadku, bez wiekszych pokus, a jak byly to nie uleglam :D oo przepraszam, bylo jedno merci z orzeszkami :oops: :oops: rany czemu to takie dobre :?: :lol:
ogolnie poza porannymi cwiczeniami to ruchu nie bylo jako takiego, chyba przez ten upal nic sie nie chcialo :? :roll:
ale jutro ma byc juz chlodniej, i na jutro zapowiada sie tez troszke chodzenia - zakupy z Krzysiem, potem moze spacer, a i ja musze pare rzeczy zalatwic... tylko o dietke ciut sie boje bo jak jestem dlugo poza domem to nie wiem co mam jesc :roll: i konczy sie jakas bulka z jogurtem albo cheesburgerem :x ale nic to, moze da rade utrzymac 1100kcal :D
dzisiaj bylo miedzy 1100 a 1200 wiec nie tak zle :) :)
a z ta waga to ja musze powaznie porozmawiac, jak za tydzien znowu nie drgnie to zaczne sie zastanawiac ocb :P :P
milej nocki :D
http://th.interia.pl/20,bc6f6cbd9230...95845misie.jpg
-
drgnie drgnie napewno ona jest ciezkim przeciwnikiem ,ale wcale nie takim ,zeby sie go nie dalo pokonac;) wiesz przeciez sama o tym ,nie?
Jej ja dzis mialam wieczor pod znakiem dolka i obzarstwa co teraz objawia sie zlym humorem i wielkim brzuchem,ale nic to ,od jutra znow bedzie piekna dietka .
:) milego wieczoru
ps. u mnie w Krk tez bylo potwornie goraco-nawet wysiadlam z sutobusu 3 przystanki wczesniej ,bo myslalam ,ze sie udusze
-
ooo no zakupki dzis beda...ale fasjnie :P:P to udanych i tzremaj sie z dala od cheesburgerow hihih juz lepiej wypic jogurt pitny:P:P:P
milego dnia ;)
http://www.kwestiasmaku.com/dania_dl.../page236_2.jpg
-
dziendoberek :)
zaczyna sie weekend, czyli trudny czas dla diety.. jak chociaz ten jeden weekend przetrwam dietkowo to bede genialna :mrgreen: :mrgreen:
narazie byly kanapki z kawa, 340kcal :roll:
tak tak, beda dzis zakupy, i to nie dla mnie tylko dla K :D ja tylko bede za nim chodzic i mowic "te nie", "tych nie kupuj", "te sa fajne", "przymierz!", "kupuj!" itd hehe :D :lol: :lol:
tymczasem milego dzionka zycze wam i sobie ;)
http://www.giuseppe.pl/storage/full/..._nalesniki.jpg
-
czesc Kasiu:) to widze ze mily dzien sie szykuje, u mne tez zapowiadalo sie milo ale deszcz pokrzyzowal moje plany... coz, postaram sie jakos wykorzystac ten czas w domu;) milego dnia i wytrwalosci, no i udanych zakupow:)
ja obiecalam sobie ze ciuchow nie kupuje puki nie schudne conajmniej 5-6 kilo... i tak w przymierzalniach nie moge patrzec na siebie i tylko zalamana z pustymi rekami wychodze;/
-
hello!
ja też uwielbiam orzechowe merci :lol:
przyjemnych zakupów ;)
-
ehh zakupow chyba nie bedzie bo K. sie nie wyrobi z egzaminem, mecza go tam od rana i mecza... :roll: ale to sie zobaczy jeszcze :)
u mnie po sniadanku byl lodzik :oops: 130kcal
a na obiadek zupa-krem z brokulow i kalafiorow ;) znalazlam taka mrozonke hortexu, podobno nowosc. 22kcal w 100g, opakowanie ma 450g, wiec 100kcal, a calym opakowaniem to sie taaak mozna najesc :shock: :D apetycznie to to moze nie wyglada ale smakowo ujdzie, no i malo kalorii ma :D tylko ja dodalam jesszcze groszku ptysiowego... w sumie narazie bilans nienajgorszy, ok 620kcal :) :)
czekam i czekam na tego K., juz moglibysmy gdzies pojsc 8) :lol:
bangbang w sumie moze i racja z tym niekupowaniem ciuchow, bylo kiedys pare razy tak ze cos kupilam a za jakis czas schudlam i wisialo to na mnie :lol: :lol:
ale czasem jak cos potrrzeba to trudno czekac nie wiadomo ile na schudniecie bo sie mozna nie doczekac :P :P ;)
buziaki
http://kasiulkaa.republika.pl/zupa.jpg
-
hehe nooo kochana i jak byliscie w koncu na zakupkach czy nie?:)
milego dnia
http://img145.imageshack.us/img145/7...umina1auf3.jpg
-
no właśnie tak jest z tymi ciuszkami. trzeba by co chwilę wymieniać. ja na szczęście na razie kasiory nie mam i nie mogę nic zakupić. i dobrze bo później będę żałować, że tak dużo zapłaciłam a długo nie ponosiłam :) najlepiej dobić stare ubranka :) a potem wymienić. będzie motywacja do pilnowania wagi :twisted:
a jak twoje zakupy? udane?
-
a ja tam lubie kupowac szczegolnie teraz na wyprzedazach -ja w sumie nie jestem zwolenniczka super drogich ekskluzywnych ciuchow ,wiec lubie miec co sezon jakies ciuszki za grosze na wyprzedazach:)
a zakupy z moim K. lubie bardzo ,bo mamy podobny gust i szybko idzie :D a pozniej zawsze ladujemy w galeryjnej kawiarni na pysznej kawie:D
milej nocki swieta:D
-
-
witaj!
i jak tam kolejny dzień dietkowania ;)
-
czesc dziewczyny, wpadlam nadrobic zaleglosci :)
niestety nie mam teraz stalego dostepu do netu bo remont w pokoju, wiec tylko czasem u mojego K. korzystam. wiec wybaczcie ze nie wpisuje sie na waszych watkach, ale do kazdej zagladam, naprawde :D
u mnie dietowo bardzo w porzadku, tylko sobota byla bez diety, ale to u mnie nagminne i trudne do zwalczenia :? :?
jak nie ma spaceru to cos tam cwicze, dzis byl rowerek 45minut, moze i krotko ale nie mialam ze soba wody :roll: a poza tym dostalam telefon i musialam wracac..
juz teraz nie bede opisywac co ktorego dnia zjadlam, bo to by sie zeszlo :lol:
ale wpisze dzisiaj:
:arrow: sniadanie kanapki z kawa
:arrow: nektarynka
:arrow: obiad maly kalafior i troche bulki tartej z maselkiem :x :x ale kurcze nie lubie tak samego kalafiora bez niczego :oops:
:arrow: bedzie banan
:arrow: bedzie kolacja, pewnie kanapki albo cos zblizonego kalorycznie
nie wiem ile to kcal ale na oko chyba w porzadku :) :)
dzisiaj sie wazylam i, CHOLERA JASNA!, waga stoi w miejscu :evil: nie wiem o co chodzi ale zamierzam pozyczyc wage od kolezanki i sprawdzic czy to ze mna czy z moja waga jest cos nie tak. juz mnie to przytlacza :(
dziekuje dziewczynki za odwiedziny :*
wstawie sobie i wam cos na oslode zycia.. :(
http://slub.onet.pl/_i/obrazki/przyjecie/zim.jpg
-
mhhmmmm jaki pyszny torcik :D wagą się nie przejmuj. pójdzie w dół na pewno tylko testuje twoją wytrwałość. i lepiej ważyć się na jednej wadze. bo często na różnych wagach są różne wyniki :) ale lepiej sprawdź, może twoja się zepsuła
miłego remontu :)
-
Nie przejmuj się wagą, ważny jest cel na horyzoncie i wytrwałość. Będzie lżej :)
Buziaki
-
-
wagą się na razie nie martw, jak będziesz trzymać dietkę to na pewno spadnie!
trzymaj się!
-
i jak tam, jak tam? :):):)
-
hello :D
ajjj dziewczyny zle sie dzieje, wczoraj i dzis diety ni ma :(
wczoraj bo.. bo nie wiem co, bo tak mnie wzielo. moze troche przez ta wage, wkurzam sie ze jestem na diecie a waga ani mysli ruszyc :? to po co mam sie odchudzac skoro i tak nie chudne?? :/ ale czy to nie jest dziwne? na diecie jestem niecaly miesiac, przeciez nawet na poczatku waga powinna spadac chocby z wody, a tu nic, stoi. ja wiem ze tak sie mowi ze w koncu ruszy, bo pewnie i ruszy ale mnie to demobilizuje :(
a dzis bez diety bo mialam isc oddac krew. tzn sniadanie i II sniad.byly dietkowe, potem mialysmy isc z przyjaciolka sie wykrwawic :P:P aale bylo taaak duzo ludzi i zrezygnowalysmy, i zamiast tego pojechalysmy do centrum na..jedzenie. mialy byc tylko lody a byl.. :oops: chyba nie powinnam sie tu przyznawac, ale nie bijcie dobrze? :oops: zestaw w mc'donaldzie z tortilla, a potem lody z polewa :evil: kurcze dlaczego jak sie z nia spotykam to nie umiem odmowic takiego zarcia???? :roll: to wszystko pociagnelo za soba zjedzonego przed chwila paczka. i teraz juz nie ma sensu jesc dietkowo :roll: :?
glupia jestem co? powiedzcie to, albo dajcie kopniaka
ale ta waga naprawde mnie denerwuje :cry:
jutro idziemy jeszcze raz na krew, tym razem nie zrezygnujemy, i oby jutro tez nie skonczylo sie jakims niedobrym jedzeniem :evil: :evil:
ide was poodwiedzac :*
http://ugotuj.to/im/1/2690/z2690761M.jpg
-
no nie ładnie, nie ładnie, ale wiem, że jak już się zacznie jeść to ciężko przestać, znam to :) tak właśnie kończyły się wszystkie moje diety.... ale razem z nami dasz radę :)
pozdrowionka :)
-
kochana ... waga napewno zacznie spadac...musisz z nia walczyc ale starsznie dziwne ze nie chce spadac bo jednak zawsze na pcozatku leci... i wierze ze to moze byc demobilizujace ale nie poddaj sie ;)
milej sobotki:0;*
http://www.ulicafotograficzna.pl/fot...az%20030_b.jpg
-
waga na pewno ruszy za jakis czas
trzeba byc troche cierpliwym:)
miłego dnia;)
-
hoho trzeba by moze tu tak odkurzyc..
ale chyba jeszcze nie teraz, bo to forum dla odchudzajacych sie a nie tyjacych.. :roll: :(
nadal was odwiedzam... :) i zastanawiam sie co ja robie ze soba... :roll:
http://gotowanie.onet.pl/_i/artykuly/2006/poleca_d.jpg
-
-
Asienko wracam wracam ale od poniedzialku :)
pojutrze wesele a cel nie zostal osiagniety, wrecz odwrotnie choc nie zostalo to wagowo potwierdzone bo sie boje zwazyc :?
od poniedzialku bede ponownie starac sie o zgubienie nadprogramowych kilogramow, tym bardziej ze ogladnelam sobie ostatnio "szczuple" zdjecia z wakacji sprzed roku i niestety widac roznice :cry: czlowiek sie tylko zastanawia jak mogl cos takiego ze soba zrobic, tak latwo zaprzepascic to co juz osiagnial :roll:
ale nic to, jak sie teraz objem roznych dobrych rzeczy, w tym slodyczy, to mam nadzieje ze potem na jakis czas mi sie tego odechce (nadzieja matka glupich heh :roll: ) nie nie, naprawde kiedys tak juz bywalo u mnie, sprawdzone :wink:
ehh troche sobie glosno mysle na swoim watku ale... to w koncu moj watek ;) :D :D hihi
ale duchota dzis :/ a teraz zaczelo padac i grzmiec na koniec dnia :|
ehh zycie...
i wciaz nie moge zmienic tytulu watku :!: dlaczegooooo :?: :(
http://kasiulkaa.republika.pl/kruche.jpg
-
no kochana to na weselisko masz dyspenze a od poniedziałku dietka pełna para i zobaczysz bedziesz wygladac lepiej niz na tych zdjęciach które ogladałas:):)
ciesze sie ze wracasz:):):):)
po to mamy wątki zeby na nich pisac systko:)
milej nocki mała!!
http://majanaboxing.blox.pl/resource/ciasto_004m.jpg