Byłam już na niejednym forumowym spotkaniu i poznałam osobiście tyle cudownych dziewczyn, że wzrusza mnie to do tej pory :wink: :)
Takie spotkania dodają energii, ładują pozytywnie, sprawiają, że chce się i dietkować i ćwiczyć :) :)
Wersja do druku
Byłam już na niejednym forumowym spotkaniu i poznałam osobiście tyle cudownych dziewczyn, że wzrusza mnie to do tej pory :wink: :)
Takie spotkania dodają energii, ładują pozytywnie, sprawiają, że chce się i dietkować i ćwiczyć :) :)
Spędziłam weekend u teśców. Dietkowo porażka (teściówka zrobiła takie pyszne parowańce, że nie mogłam się oprzeć) i w ogóle był alkohol i normalne obiadki, ale pojechałam tam głównie po to, żeby zobaczyć nowego siostrzeńca mojego męża i powiem Wam jedno: jestem normalnie zakochana.
Strasznie się cieszę, ale też strasznie zazdroszczę świeżo upieczonej mamusi.
A tymczasem co mi zostaje... mam kota, łykam kwas foliowy i dojrzewam do decyzji o dzidziusiu, chwilowo rozsądek zwycięża :)
Jedzeniowo dziś:
3 x 150 g jogurtu
ogórek zielony
2 małe kotleciki
kubek kisielu błyskawicznego
coś czuję, że na wadze jest więcej...
Zalezy co zwie sie rozsadkiem :D hehehe
Powiem Ci ze maciezynstwo to przecudowna sprawa dopiero w tedy dojrzewasz i stajesz sie naprawde kobieta :)
Ja tak to czuje i zycze ci "rychłego zajscia" hahaha :D bede trzymac kciuki :twisted:
Majeczko to ja trzymam kciuki za dojrzewanie 8) i tylko z własnego doświadczenia Ci powiem, ze nie zwlekaj za długo.. u nas starania były ponad 1,5 roku i niestety nie było to fajne. Żałuję ze wczesniej sie nie zdecydowałam <lub nie "wpadłam">, bo uwazam ze 29 lat na pierwsze dziecko to zdecydowanie za późno. A pory odpowiedniej nigdy nie ma.. zawsze coś :wink:Cytat:
Zamieszczone przez sinusoida
a poza tym co u Ciebie? trzymasz sie dietki? :D buziaczki
Oj, to chyba prawda :wink:Cytat:
Zamieszczone przez awi
Ja się w sumie cieszę, że mam już takiego dużego syna - w przyszłym roku ja będę świętować 40-tkę a syn 18-tkę :lol: :lol: :lol:
Buziaczki, pozdrawiam cieplutko i się pytam: gdzie jesteś? :wink:
Sinusoida,
przeczytałam Twój pierwszy post i postanowiłam od razu napisać - mam tak samo - z forum chudnę, bez forum tyję. Ostatnio 3kg w 3 tygodnie - niestety na plus. :cry:
Jestem w odchudzanku razem z Tobą, trzymam kciuki!
Ja bez forum też tyję, na razie tylko 1,5 :roll:
Cześć serduszko! :D
Kuuurde a żebyś wiedziała jak ja sie zapuściłam... wstyd wstyd!! naprawdę
ohhh le coz taki czlowiek głupi.. trzeba sie barac ze siebie ;). Ściskam Cie kochaniutka moja :))