Wersja do druku
cześć Kaczorynko!!!
tobie jak zwykle dobrze wszystko idzie;
dlatego lubię do ciebie zaglądać bo mnie to dopinguje. raze łatwiej.
no i prawdę mówiąc czasami podsuwasz mi pomysły na zjedzeni określonej rzeczy.
pozdrawiam serdecznie wszystkie twarde kobitki!!!
p.s. jak jednego dnia zjadłam tylko 600 kcal to myślałam że padnę z braku sił. na 13 chyba bym nie wstała rano do pracy, a tak to spokojnie jakoś żyję:))))))
KAczorynko, raczej dnia, ale Pan Freud miałby chyba coś do powiedzenia w tej sprawie... głodnemu danie na myśli!
Jakkolwiek - czego tylko zażyczycie sobie :lol: :lol:
:D witaj kaczorynko :D
Widze,ze bardzo dobrze Ci idzie..ja teraz troszje sie zapuscilam..wogole nie mam czasu tu wchodzic...mowie Ci taki mamy balagan na uczelni..mam nadzieje, ze w przyszlym tygodni uwszystko bedzie juz poukladane i czesciej bede mogla do Was zagladac..i moze znowu uda mi sie wrocic do dietki..mam taka nadizeje..3-maj sie kofana K.
KAczorynko kochana ciesze sie ze tobie sie udaje :D
Dziękuję moje GWIAZDECZKI!!!! Uwielbiam Was!!!
U mnie wszystko ok. dzisiaj miałam dzień sera .Mój jadłospis:
X Musli z owocami czubata łyżka 10g 3 96,00
X Kefir naturalny MILEKTA opakowanie 100g 1 46,00
X Pieczywo chrupkie płatek 9g 3 84,00
X Ser topiony kremowy małe opakowanie 100g 0,25 77,50
X Ser żółty Gouda pełnotłusty plasterek 15g 1 46,00
X Jajo kurze szt. 60g 1 90,00
X Pieczywo chrupkie płatek 9g 2 56,00
X Ser biały chudy kostka 100g 1,8 180,00
X Pomidor szt. 200g 1 34,00
X serek wiejski 3% porcja 100g 1,5 127,50
W sumie kalorii: 837,00
Zaraz jeszcze zrobię trochę brzuszków ,żeby Dorci_18 bylo rażniej!!Narazie!!
Piknie! zdrowo jesz, samo zdrowie, az zazdroszcze u mnie brakuje skladnikow, matka osotanio moja plastki owsiane dala psom :shock:
kaczorynko - widzę, że świetnie Ci idzie !!!
Mi juz zbliżają się "te dni" i coraz mi ciężej nie załamć się ..... :( Ale walczę !!!!
ja mam bardzo dziwny organizm... zaczynam "puchnąć".... nabierać wody już 2 tygodnie przed.
a to jest strasznie denrwujące bo przez te nasze hormony nie wiadomo czy się chudnie czy nie.
takie zagmatfane to wszystko.
pozdrawiam:)
kaczorynko, medal dla ciebie. mam nadzieję że niedługo złoty!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
trzeba coś wymyśleć;
Shizuś - ja mam to samo, cała jazda zaczyna mi się 2 tygodnie przed, później okres i tak naprawdę to tylko tydzień mam normalnie :cry:
no dokładnie. to się rozumiemy.
ale śmiesznie, tylko mijamy się na tych postach hi hi
trzeba jakieś ziółka moczopędne wypić żeby toksyn się pozbyć
:wink:
Dziewczyny, ja mam podobnie,jutro się zważę i wydaje mi się ,że będe ważyć więcej niż tydzień temu,dlatego bo jestem w połowie cyklu.
hej Kaczorynko,u mnie tez jakos dziwnie wszystko,mialam miec juz 1.10 swoje dni a tu nic,hmm.....mam nadzieje,ze to nie dieta sprawia takie zaburzenia??albo ciaza....,no nic,pozyjemy zobaczymy :wink:
13-ok,ale nie robie jej az tak niewolniczo,tn.pije kawe bez cukru ale z mlekiem,zuje gume bez cukru:) a tak w zasadzie oki:) milej nocki,buziaki,papap
Witam :D
Kobiety to wadliwe konstrukcje :wink: :lol: oczywiscie pod jednym wzgledem :evil: :twisted: "męczacym i trwajacym kilka dni",chociaz roznie z tym bywa poniewaz w psychice zachodza zmiany o wiele wczesniej :?
Dni cyklu a raczej tydzien przed jest nie do zniesienia,akurat w moim przypadku wszystko obraca sie wokol zarelka :lol: i przewaznie czuje sie tak jakby wstapila we mnie druga osoba...moja dieta upada,a ja zostaje z wyrzutami sumienia :oops: tak wiec KACZORYNKOjestes dla mnie wzorem,poniewaz jak na razie jeszcze nie udalo mi sie spokojnie przejsc przez cykl i wytrwac w diecie :(BRAWO. Dziekuje ze o tym piszecie :D kiedy bede w potrzebie zrobie sobie powtorke z poscikow i moze w koncu uda mi sie zwalczyc napady glodu.......
O wadze juz nie wspomne,wszystkie wiemy jak potrafi zaszkodzic w tych dniach :wink:
Mysle ze dla swietego spokoju najlepiej zrobic sobie przerwe w zerkaniu na kiloski....po co sie zamartwiac skoro to organizm nas oszukuje :wink: :lol:
MOCNO WAM KIBICUJE DROGIE KOBIETKI :) TYLKO TAK DALEJ :!: :D :D
Widze ze sie niezle trzymasz Kaczorynko!!!Mało jedzonka, duzo cwiczonek, trzymaj tak dalej!! U mine z dietka ok , dzisiaj zjadlam 1018kcal, a z cwiczeniami to roznie bywa. Przestalam chodzic na aerobik bo instruktorki sie zmienily i przestalo mi sie podobac, a w domku to ciezko sie zmobilizowac. Dzisiaj tylko 250 brzuszkw zaliczylam. A za chwile zmykam do lozeczka bo jestem zmeczona.papa
CZeść Piękości!
U mnie własnie w środku cyklu mam najgorsze dni, jeżeli chodzi o jedzenie - dlatego właśnie w tym momencie robię sobie maraton bez słodyczy i wogóle wzorowego odchudzania. Większa motywacja - większe szanse na wygraną! Natomiast jezeli chodzi o samopoczucie to najwredniejsza jestem tydzień przed okresem :twisted:
Eh te hormony!
Pozdrawiam!
14 DZIEŃ ODNOWY.Właśnie te HORMONY!!!!!!
Uwaga ,dzisiaj mój dzień ważenia i mierzenia,oczywiście zrobiłam to i okazało się ,że ważę
więcej o 0.7 kg niz 1,5 tygodnia temu,ale także się zmierzyłam i tu niespodzianka,same popatrzcie:
WZROST: 160 CM
WAGA: 60.6 kg
WYMIARY: 90-71-91
UDO: 51
wymiary z 28 września:
WZROST: 160 CM
WAGA: 59,9KG
WYMIARY: 90-72-92
UDO: W NAJSZERSZYM MIEJSCU U GÓRY 53 CM
a to wymiary z 10 września:
61,5 kg a wymiary 90-74-94,
udo 53
3 września
Waga: 62,5 kg
wymiary:93-77-95
udo: w najszerszym miejscu, tak na samej górze 53 cm,
wymiary z 27 sierpnia:
WAGA: 63,5kg
WYMIARY: 95-77-98.
UDO: 54
To wymiary z 17 sierpnia:
waga : 67
wymiary : 98-80-100
udo : 56
Piszę teraz do wszystkich dziewczyn ,które się odchudzają i intensywnie ćwiczą,w pewnym momencie waga bedzie bardzo powoli spadać ,a czasami będzie większa ,ale cm będzie nam ubywać ,jestem tutaj dobrym przykładem,nie wierzcie swoim urządzeniom ważącym,one chcą Was zdołować ,żebyście przerwały dietę ,żebyście się załamały i zaczęły znowu pochłaniac sterty jedzenia!!!!!
Piszę do Was ,bo jestem szczęśliwa!!! Wszystkie rzeczy są na mnie lużne,czyli chudnę,
ostatnio ktoś mi powiedział ,że niemożliwe jest ,żebym ważyla 60 kg ,bo wyglądam na 55!! I z tego należy się cieszyć!!!!Mój kochany centymetr!!!
Serdecznie pozdrawiam CELEBRIANNĘ, KAROLLĘ,AKINOREW,ANAMARIĘ,SHIZ, MAŁĄŻABCIĘ,MAMKOMPLEKSY,KAMĘ,OSKUBANĄ,DOROTK Ę ZUZĘ, I INNE DZIEWCZYNY!!!!
DZIĘKI WAM CHUDNĘ!!! TO CUDOWNE!!!!!
dzieki Kaczorynko!!!!
za te słowa otuchy, bo to m.in dzieki Tobie nie zwątpiłam, gdy moja waga, mimo trzymanej diety podskoczyła ni stąd ni zowat, po dwóch dniach jednak na szczęscie wróciła do normy :)
hehehe - czytając Twoje wymiary widzę jak bardzo jestem niewymiarowa :)
mam 76 cm w talii ale 110cm w biodrach :D - musze je podac na moim wątku :)
no nic.. :)
ja juz po śniadanku, a wieczorem do... kinka :)
waga stoi, ale nadal mam już 8,7 zrzucone :)
pozdrawiam serdecznie
i bardzo bardzo bardzo dziekuję za wsparcie :)
i gratuluję!!!!!!
biodra i biust jak u modelki :), jeszcze tylko talia Ci została :) (ale pewnie nie widać, że została)
Jonka
Jonka ,cudownie ,ze napisałaś ,myślałam ,że dzisiaj nikt już mnie nie odwiedzi,tak jakoś cicho na forum,wszyscy zapracowani ,ja mam piątek wolny ,dlatego mam włączonego kompa.
Ty masz wspaniałe wcięcie w talii!!!! Musisz wyglądać zgrabnie!!Najgorzej mają osóbki ,które mają tyle samo w pasie i w biodrach jak faceci .
Dzisiaj wieczorem mam aerobik ,już się nie mogę doczekać ,gdybym miała więcej kasy zapisałabym się codziennie na te ćwiczenia,a tak chodzę dwa razy w tygodniu.
Samemu trudniej zmobilizować się do ćwiczeń ,w grupie inaczej.
Jonko ,dziękuję ,że zajrzałaś do mnie ,BUZIACZKI!!!
Kaczorynko - ja też mam wcięcie w talii jak facet! :lol: :lol: mam prawie identyczne wymiary:
96-71-89, udo 47 :lol:
Natomiast zdecydowanie wolę ćwiczyć sama - swoim tempem, bez porównywania się z innymi, w wyciągniętym dresie, albo roznegliżowana (co się najbardziej podoba mężowi :lol: ). Dodatkowo - za darmo :lol: :lol:
Pozdrówka - idę jeść!
Celebrianno!!!! My nie mamy wciecia jak facet!!!20 cm rożnicy to bardzo dużo !!!
Mam zamiar osiągnąć 65 cm i wierzę ,że mi się uda ,a Ty jesteś nisamowicie zgrabna i nie dziwię sięTwojemu meżowi!!!!
MOJE MENU:
X Pieczywo chrupkie płatek 9g 5 140,00
X Ser biały chudy kostka 100g 1,6 160,00
X Jajo kurze szt. 60g 1 90,00
X Papryka surowa czerwona średnio 100g 0,7 20,30
X Dżem niskocukrowy porcja na kromce 18g 2 54,00
X Mintaj średnio 100g 1 75,00
X Naleśniki z serem średnio 100g 1 243,00
X Barszcz czerwony talerz 250ml 1 32,00
X Kajzerka szt. 50g 1 120,00
X Margaryna "Smakowita" opakowanie 100g 0,1 54,00
X Ogórek szt. 200g 0,2 4,00
W sumie kalorii: 992,30
ciekawe jakie ja mam wymiary.... zmierzę się.
ale muszę trochę pogłodować hi hi;
dzisiaj to napewno będę głodna chodzić popołudniu...hi hi
no ale alkohol mi pomoże zapomnieć;
no ładne myslenie prawda?? hi hi
Kaczorynko to ty juz niezla kruszynka jestes :D 92 w biodrach to moje marzenie!Ja mam w biodrach tak ok 96 i nie chce byc mniej:( w talii z 70. Na razie sie nie mierze i nie waze bo czuje ze nic nie zgubilam ostatnio a po co sie dolowac.W przyslym tyg zrobie pomiary.
Pozdrawiam wszystkie dziewczynki:Ppapa
KACZORYNKO, ja bym chciała mieć 92 cm w biodrach, ale jakoś lipa.
tylko pozostaje mi ćwiczyć bo i tak zejdzie mi nie z tego miejsca gdzie sobie życzę.....
teraz nie wiem czy głodzenie się ma sens.
teraz czas na intensywny trening.
od wczoraj zaczęłam!!!
pozdrawiam
ja w biodrach mam ok.80 juz odkladnie nei pamietam to jest wieksza kruszynka :P
Czesc :D
Troche mnie ominęlo,pomiary ruszyly,ja na razie sie schowam zeby Was nie wystraszyc :)Nie jest moze az tak zle ale moj brzuch pozostawia wiele do zyczenia,a raczej do cwiczenia :wink:
Centymetry zostawie w spokoju-tymczasowo oczywiscie.
Masz racje KACZORYNKO jezeli chodzi o mnie to po zrzuceniu kilku kg pomiary stawiam na pierwszym miejscu ,waga rowniez jest wazna ale w moim przypadku najwazniejszy jest zmniejszajacy sie obwod :wink: w dniu dzisiajszym na pewno nie zmalal wiec nie ciągnie mnie do tego by uwiecznic tu swoje wymiarki :oops: :lol: 8)
Musze sie zabrac za siebie,poniewaz jak na razie to wszystko wyglada na przymiarki a nie na profesjonalne podejscie do sprawy :wink: Od 7.09 stracilam 3kg ktore ulegaja wahaniom w zla strone :? :wink:...takze same widzicie ze potrzebny mi bodziec :twisted:
JESTESCIE NIM WY :D ...Zawdzeczam WAM wiele.....pelen podziw dla Ciebie Kaczorynko-Wymiarki-Co za efekt-NO NO :!: :D
JESTESCIE DLA MNIE "NATCHNIENIEM" :lol: POZDRAWIAM :) PA
Fajnie ,że mnie odwiedziłaś i zpraszam nadal.Ja już z mego żywota dużo diet realizowałam i to z dobrym skutkiem. Nigdy nie należałam do szczupłych osób ale teraz to już przesadziłam. Myślę, że trochę jeszcze schudnę ale to potrwa. Ważne żeby wytrzymać a z Wami będzie razniej.Pa Pa :lol: :lol: :lol:
15 DZIEŃ ODNOWY.Witam serdecznie w tym deszczowym dniu.Dziekuję Wam ,że mnie odwiedziłyście.Ja wczoraj po aerobiku nie miałam na nic siły ,nawet nie zaglądnęłam na forum.Wczorajsze menu podałam w ostatnim poście.Ale jeszcze muszę coś dodać ,wstałam dzisiaj rano taka lekka ,że postanowiłam jescze raz się zważyć ,tak mnie coś tknęło i ważę 59.7,zobaczcie wczoraj 60.6 kg-ciekawe ,co?? No właśnie być kobietą...Można powiedzieć ,że gdzieś ten kilogram zniknął.A zjadłam wczoraj ok.1000 kcal.,czyli normalnie.Tak to jest niestety,dlatego ważę się raz na tydzień .
Dziękuję DORFIE,AKINOREW,MAMKOMPLEKSY,SHIZ80,KAROLLA,JONCE, CELEBRIANNIE,
I WSZYSTKIM INNYM FORUMOWICZKOM ,KTÓRE MNIE DZIELNIE WSPIERAJĄ!!!!!!!
Kaczorynko,świetnie pokazała się 5 z przodu,ja też się już tego nie moge doczekać.Też wole ważyć się jednak co tydzień bo waga czasami strasznie mi się waha.
Buziaki
Dzień dobry Kaczorynko.Dzięki za opdwiedziny. Jak tam w Jeleniej Górze bo u nas wlaśnie przestało lać.Ale jest zimno br br .Zjadłam śniadani i musze je spalić. Idę do Ani a potem do drugiej córy(mama 2 córki i 2 wnuków), otrzywiście piechotą. Zrobię 3 km to trochę spalę.Pa Pa pozdrawiam BABCIA Dorota
Dzień dobry Kaczorynko.Dzięki za opdwiedziny. Jak tam w Jeleniej Górze bo u nas wlaśnie przestało lać.Ale jest zimno br br .Zjadłam śniadani i musze je spalić. Idę do Ani a potem do drugiej córy(mama 2 córki i 2 wnuków), otrzywiście piechotą. Zrobię 3 km to trochę spalę.Pa Pa pozdrawiam BABCIA Dorota
:lol: No prosze :D Widocznie wszystko sie ustabilizowalo po cyklu i znowu bedziemy przypatrywac sie spadajacym kg :D
TAK MILO JEST KIBICOWAC OSOBIE KTORA OSIAGA ZASKAKUJACE REZULTATY :lol:
U nas slonecznie,wiec nie pozostaje mi nic innego jak troche sie poruszac :D
KACZORYNKO TO JA CI DZIEKUJE,PRZYWRACASZ MI NADZIEJE I MOBILIZUJESZ MNIE DO DZIALANIA :)
MILEGO DNIA DZIEWCZYNY.WIDZIMY SIE NA PODSUMOWANIU :wink:
witam :)
fajnie masz, ze masz piątki wolne...ja mam w tygodniu normalne zajecia, a w weekendy mam jeszcze studia zaoczne...rety-jak ja to wytrzymuję :)
buziaczki i pozdrawiam gorąco
Martoma ,widzisz ja co dwa tygodnie mam zjazdy ,robię drugie studia i też zaocznie ,jestem na trzecim roku ,wiem co to znaczy ,pracuję zawodowo ,trójka dzieci ,dom itd.,właściwie to cieszę się ,że miałam możliwość upchnąć 1,5 etatu w trzy dni ,dzięki temu wtorki i piątki mam wolne.Serdecznie Cię pozdrawiam!!
Dorfa ,w Jeleniej Górze jest słońce ,ale jest 12 stopni ,czyli tak sobie ,mi cały czas jest zimno.Wiesz ja też mam na imię Dorota i zawsze odwiedzam wszystkie Dorcie na forum.
Przyszedł czas na podsumowanie dnia.A oto co zjadłam:
X Pieczywo chrupkie płatek 9g 2 56,00
X Parówka drobiowa szt. 40g 3 249,00
X Musli z owocami czubata łyżka 10g 3 96,00
X Kefir naturalny MILEKTA opakowanie 100g 1 46,00
X Schab pieczony średnia porcja 100g 1 180,00
X Ziemniak gotowany szt. 150g 1 93,00
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
X Winogrona czarne średnio 100g 2 160,00
X Buraki tarte gotowane średnio 100g 2 54,00
X Makrela wędzona średnio 100g 1,5 345,00
W sumie kalorii: 1 354,00
Musiałam zmienić wpis,ponieważ robiąc kolację zjadłam jeszcze makrelę,wlaściwie powinnam żałować ,bo cały dzień dzielnie się trzymałam ,ale są to tłuszcze nienasycone omega ,więc jestem dobrej myśli ,że mi się nie odłożą!!
Nie było łatwo ,nadchodzą ciężkie dni dla mnie ,oj żebym tylko to wytrzymała!!
Dziękuję MARTOMIE,AKINOREW,DORFIE,DORCI_18I INNYM!! BARDZO POTRZEBUJĘ WASZEGO WSPARCIA ,CZUJĘ ,ŻE ZBLIŻAJĄ SIĘ NIEBEZPIECZNE DNI OBŻARSTWA!!!
Ja od wczoraj mam totalnego lenia do pisania,wszystko jest w porzadku,tylko jakos 13-ka nabrala innego charakteru :lol: ,ale juz sie dobrze czuje,i postaram sie nadrobic zaleglosci w pisaniu:) Powodzenia Kaczorynko
Trzymaj sie Kaczorynko!!! To ze raz sobie pozwoliłas na wiecje jedzonka to jeszcze nic strasznego! Ja tez dzisiaj poszalalam:winko piłam ,zapiekanke pyszna jadłam i sie uzbieralo 1300. Byle to za czesto sie nie powtarzalo:)
Pozdrawiam
Witaj Kaczorynko :D :D :D
Bardzo, bardzo mocno będę trzymała za Ciebie kciuki, żebyś się nie dawała... wiem co to znaczy, kiedy człowiek ma wszystkiego dość... możnaby wtedy załamać się i wszystko, co się osiągnęło z takim wysiłkiem ległoby w gruzach... możesz sobie pozwalać na małe grzeszki, ale na jeden grzech nie wolno Ci się zgodzić... nie wolno Ci nie kochać siebie... musisz uwierzyć, że możesz powalczyć o siebie... skoro ja w to wierzę, to dlaczego Ty byś nie mogła :?:
Pozdrawiam i pamiętaj, nie jesteś sama :!: :!: :!:
:D TAK ....SAMA Z PEWNOSCIA NIE ZOSTANIESZ :!: :!:
JUZ MY SIE TOBA ZAOPIEKUJEMY :lol:
PAMIETAJ ZE JESTES W NASZYCH MYSLACH,WIEC JAK DOPADNIE CIE NIEPOHAMOWANY APETYT TO POMYSL SOBIE O NAS :D
NIC NIE STANIE CI NA PRZESZKODZIE :twisted: :D JESTES NA TO ZA SPRYTNA :!: :!: ZA BARDZO DOSWIADCZONA I ZBYT "MALEJĄCA W OBWODZIE" BY SIE NABRAC.APELUJE TUTAJ DO TWOJEGO ORGANIZMU :wink: ZAMILCZ CHOCIAZ RAZ W ZYCIU :wink: :lol: :D 8)
WIERZE ZE UDA CI SIE PRZETRWAC TE TRUDNE DNI PRZETRZYMASZ :!: POWODZENIA :!: :!:
podpisuje sie pod tymCytat:
Zamieszczone przez karolla21
16 DZIEŃ ODNOWY.
Przemyślałam dokładnie wczorajszy dzień,nie mogłam spać w nocy ,dlatego miałam dużo czasu.Postanowiłam dzisiaj spożyć 700 kcal,z powodu wczorajszej nadwyżki.
Wiem ,że mi się uda.Dziękuje wszystkim za to ,że jesteście!!A w szczególności:
MAMKOMPLEKSY,AKINOREW,BIKE,KAROLLI,ANAMARII!!Idę teraz robić brzuszki a póżniej basen.NARAZIE!!