Ja już prawie wolna!!!!
Szef był, dostał to co chciał i poszedł do domku.
A ja za 30 min spadam!!!!!
Do poniedziałku!
Celebrannka - smacznego! Baw się dobrze!!!!
Wersja do druku
Ja już prawie wolna!!!!
Szef był, dostał to co chciał i poszedł do domku.
A ja za 30 min spadam!!!!!
Do poniedziałku!
Celebrannka - smacznego! Baw się dobrze!!!!
24 DZIEŃ.Wreszcie jestem,skisił mi się internet i nie mogłam być wcześniej .
MOJEODBICIE!!! Papryczki boskie ,ale się napakowałam,już nic nie mogę zjeść do wieczora,mój mąż pytał się czego tak mało zrobiłam,bardzo mu smakowały ,dzięki jeszcze raz za przepis.Dzisiaj zjadłam już 1200 kalorii i czekają mnie brzuszki ,równo 200.Ale dzisiaj rano pobiłam rekord,zrobiłam 500 brzuszków!
Oskubanka podała moją wagę i wymiary, cieszę się bo schudłam 1 kg od poprzedniego piątku,Zaraz podam wymiary z 17 sierpnia i z dzisiaj dla porównania.Zaraz wracam...
Uwaga ,moja waga dzisiaj to 61,5 kg a wymiary 90-74-94, wzrost ten sam 160 cm
udo 53
3 września
Waga: 62,5 kg
wymiary:93-77-95
udo: w najszerszym miejscu, tak na samej górze 53 cm,
wymiary z 27 sierpnia:
WAGA: 63,5kg
WYMIARY: 95-77-98.
UDO: 54
To wymiary z 17 sierpnia:
waga : 67
wymiary : 98-80-100
udo : 56
Witam.
Napisałam jak widzisz, mam tylko jeden zaszadniczy problem, co to jest dieta bikini???
Pierwszy raz o niej słyszę- czekam na odpowiedź, dzięki serdeczne....
Prześlę Ci na Twoją skrzynkę diety! Poczytaj sobie ,gdy się na nią zdecydujesz możesz podejść do niej zupełnie na luzie ,można stosować zamienniki ,pić kawę ,ale nie wolno przekraczać podanych tam kalorii.
NO laska ladniusio, widze cm ci spadly :D oo kg tez, tylko gratulowac, ja tez prosze troche o tej diecie na skrzyneczke, wiedziec wiecej nie zaszkodzi,
A co do tego co napisalas u mnie:
Nio dokladnie 49,4 :D dzis sie wazylam, ale to takie wachania wagi u mnie normalne :D:D Pamietaj ze cel jest coraz blizej :D Ja mam 162-163 cm wzrostu :)Cytat:
Zamieszczone przez kaczorynka
rewelacja?? :D Skoro tak uwazasz thx :Dprosze bardzo korzytaj jak chcesz :DCytat:
Zamieszczone przez kaczorynka
NO DZIEWCZYNKI!!! TAK TRZYMAĆ...JA JESTEM DOBREJ MYŚLI...WIERZĘ ZE DO 15 WRZEŚNIA OSIĄGNĘ SWÓJ MALUTKI CEL CZYLI 60 KILOGRAMÓW!!!! MUSZĘ WYTRWAC..JESZCZE TYLKO 4 DNI..... ZGRZESZYŁAM BO BYŁAM CIEKAWA I ZWAŻYŁAM SIE..WIECZOREM..PRZED CHWILKA...I JESTEM ZADOWOLONA BO WAGA WSKAZAŁA 62,5 KG!!! A PRZECIEZ JESTEM NAJEDZONA I TO NIEŹLE..WIĘC PEWNIE JUTRO RANO BEDZIE JESZCZE MNIEJ,, BO NALEZY WAZYĆ SIĘ RANO NACZCZO....HAHAHA
KACZORYNKA GRATULUJE SPADKU WAGI I UBYTKU W CENTYMETRACH!!!!
MAM KOMPLEKSY JA TEŻ CI ZAZDROSZCZE TYCH 49,5 KG!!!! O RANY....MOJE MARZENIE TO 50!!!! UDA MI SIĘ PRAWDA??? NO JASNE ŻE TAK!!! WAM TEŻ SIĘ UDA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KUPIŁAM SOBIE DZIS BUTKI..TRALALATRALALA TAKIE ŁADNE NA OBCASIKU..CHCECIE ZOBACZYĆ?? TO ZAPRASZAM DO TORUNIA :!: :lol: :lol:
kaczorynko - moje wielkie gratulacje :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :lol: :!: :lol:
Jesteś po prostu wspaniała :!: :!: :!:
Te Twoje wymiary to niczym miss :lol:
25 DZIEŃ.Dzisiaj nie miałam za wiele czasu dla swojego pamiętniczka.Rano ćwiczyłam 450 brzuszków i ćwiczenia na uda i pośladki,oprócz tego 45 min pływania na basenie ,wieczorkiem ćwiczenia na uda i pośladki a takze 150 brzuszkłów.Zjadłam 1460 kcal ,trochę dużo ,ale się nie przejmuje ,ponieważ dzisiaj miałam brdzo aktywny dzień.
MojeOdbicie i MałaŻabciu,bardzo wam dziękuję ,że napisałyście i zaglądacie na mój pościk ,jesteście kochane ,to dla mnie bardzo ważne,że ktoś znajduje chwilkę ,żeby napisać parę słów do mnie .
MamKompleksy -Twoja waga jest super,będę dążyć do podobnej,może mi się uda!
Kupiłam sobie dzisiaj skakankę,od jutra będę skakać.
Alelliona,czy zdecydowałaś się na BIKINI?
:D :D :D :D
Masz racje .o figure trzeba zadbac za młodu --bo jak sie człowiek zapusci
to jest coraz cięzej --a i ciało juz nie takie elastycze :P
skakanka --bardzo fajny pomysł i ja sie zastanawiam --tylko gdzie będe skakać
-żeby żyrandola nie potłuc --albo sąsiadom huku nie narobić?????też pomyśle
:D :D :D :D :D :)
Wesoła z Ciebie dziewczyna Krysial!!!Zapraszam częsciej na mój pościk!!!
26 Dzień.Jestem po śniadanku 160 kcal ,trochę mało ,ale nie mam narazie ochoty na więcej ,za dwie godzinki coś wchłonę o tej samej kaloryczności i bedzie w sam raz .
Właśnie przed chwilą wypróbowałam moją nową skakankę,trzeba przyznać ,że się zmachałam ,skakałam 15 min. i mam dość .Dzisiaj jeszcze poćwiczę brzuszki ,
na obiadek zjem dwie łyżki kaszy gryczanej z dwiema łyżkami sosu wieprzowego ,ale bez mięsa ,na kolację zjem kromkę chrupkiego pieczywka szklankę kefiru.Zapomniałam o podwieczorku,będzie to pudding waniliowy.
Poczytałam trochę innych postów i zauważyłam ,że niektóre forumowiczki planują jadłospis na cały dzień,to super pomysł ,też postanowiłam to robić .Może wtedy nie będzie mnie ciągnęło do pojadania.
:D :) Hej, kaczorynko! WitamCię w ten cudny, słoneczny i piękny dzionek :P
W moim pamiętniczku też podałam swoje wymiary:
90/70/95 - dzwadzieścia dni temu było 92/76/100
Dzisiejsza waga: 59,1 kg :P :D :P
Jutro przede mną ostatni dzień ścisłej diety Cambridge a od wtorku wprowadzam jeden posiłek konwencjonalny, czyli gotowaną pierś kurczaka lub rybkę + warzywka :D plus 2 posiłki dC :D :D
Hmm, stwierdziłam, że dC nie jest taka zła z tego względu, że kompletnie nie musiałam się martwić o zakupy, nie musiałam planować, co zjem :) A od wtorku już tak: czekają mnie zakupy żarciowe dla własnej osoby :P Dziwne uczucie, przecież od 20 dni jestem na koktajlach i zupkach w proszku, hahaha :!:
Życzę miłej niedzieli wszsytkim Grubaskom i Nie-Grubaskom :D
Ja tymczasem idę kroić górę warzyw na leczo dla chłopaków - jestem teraz sama w domciu, bo chłopaki pojechali na mecz - dzisiaj drużyna mojego syna gra w Nieporęcie, poza Warszawą, o 13.00, więc już przed 11.00 wyszli z domciu, bo godzinę przed meczem jest zbiórka, rozgrzewka, ostatnie wskazówki trenera i mecz... :lol:
Pozdrowionka!!!
:D hej dziewczyny!czytam sobie , że macie zamiar skakac na skakance...tylko niektorzy nie wiedzą gdzie..ja skacze w domu...troche moz etupie sasiadom..ale oni tez halasuja..wiec wychodzi na 0..a skakanka fajna rzecz jest :D
K.
Ostatnio tez sobie pomyslalam o skakance! Mam dosc spora piwnice i zamierzam ja uprztnac i tam to robic.Przynajmniej nie zlece nikomu na glowe :wink: Na dodatek temperatura , ktora tam panuje ( lochy krzyzackie wysiadaja) moze spowoduje , ze wiecej spale ? Jak nie daje sobie rady z nerwami i odruchowym podjadaniem to musze zwiekszyc ilosc spalanych kalori , nie ma rady.
Dziewczynki ja też biorę się za skakankę :lol: Muszę jutro tylko zapytać mojego rehabilitanta, czy przy moich dolegliwościach to sobie niczego nie zrobię . A jak będę miała już pozwolenie to do dzieła !!!! :lol:
Kiedyś bardzo dużo skakałam i wiem, że mozna to pokochać :lol:
Dziękuję Wam drogie dziewuszki ,że zaglądnęłyście do mojego pamiętnika ,powiem szczerze ,że ja mieszkam w bloku ,skaczę na boso i nic nie słychać , robię to w przedpokoju,staram się skakać najciszej jak potrafię ,skakankę mam bawełnianą ,której wogóle nie słychać ,czyli nie jest żle.Dzisiaj zjadłam 1076 kcal ,więcej już nie tknę ,mimo ,że mnie bierze ,czuję to!!!
Kurcze muszę wytrzymać ,herbatka czerwona i woda!!Jak dzisiaj wytrzymam ,to jutro też!!!!Normalnie mam ochotę na szamańsko!!!
Nic z tego ,idę sprzątać kuchnię!!! Narazie!!
hehe ja tez mieszkam w bloku czasem biegam po domu, skacze...ale ostatnio [w jeden dzien tylko] przyszli sasiedzi, dalej biegam, skacze i juz ni nie mowie juz nie slysza :D
:D :D :D
serdecznie was pozdrawiam -faktycznie gwarno u was
a tak nie boicie sie tych gotowców ,przecież po tym jojo murowane.
KRYSIAL!!! Jakich gotowców???????
27 Dzień.Witam serdecznie wszystkich w tym cudownym słonecznym dniu .U mnie wszystko w porządku,zaraz idę ćwiczyć brzuszki i 20 min na skakance.
Zjadłam serek wiejski light z łyżką siemienia lnianego,po ćwiczeniach będzie greipfrut.
Na obiad tuńczyk z warzywami,podwieczorek-sałatka owocowa, kolacja-dwie kromki chrupkiego pieczywka z żółtym serem wędzonym i pomidorem.
Oczyszczanie,czyli owocowy dzień będzie w póżniejszym terminie.
Życzę wszystkim miłego dnia!!!!!!
Wiecie co? Narobiłyście mi ochoty na skakankę! Zemszczę sie w końcu na tym burakowatym chłopaku, który ciągle słucha na cały regulator hip - hopu. :twisted: Nie, żebym miała coś przeciw muzyce, ale na cały regulator????
A może jeszcze dokupię hula-hop? Może w końcu wyrzeźbię jakos talię i bedę wyglądać jak kobieta! MAcie jescze jakieś pomysły na domowe przyrządy spotowe (niekoniecznie z telezakupów :wink: )??
Wiesz Celebrianno ,właściwie to poszłam na stoisko sportowe pooglądać sprzęt pomagający pozbyć się zbędnych kilogramów,ale najpierw patrzyłam na ceny ...
i zobaczyłam cenę 5,59zł i pomyslałam ,że na to wlaśnie mnie stać .Okazało się ,że jest to skakanka,dlatego kupiłam i jestem z niej bardzo zadowolona, idę skakać...
witam dziewczyny:)
po miesięcznych przygotowaniach w zmianie przyzwyczajeń od dzisiaj zaczynam "bikini".
gorzej z tymi szparagami dzisiaj, pewnie zostaną zastąpione szpinakiem.
ale będę się starać:)
pozdrawiam
:D :D
A ja zeszłego roku kupiłam za 18 zl takiego motyla co go rękami wyciskam
staram sie dziennie 50 razy to jest taki trójkąt>
miłego skakania dziewczyny :D
Witaj Kaczorynko :D Jak Ci idzie?Podziwiam Cie,ja długo nie wytrzymuje na skakance,5-10 min góra,ale do tego są inne ćwiczenia wiec nie jest źle ale widzę że Ty sobie dobrze radzisz,oby tak dalej,buziaki :wink:
shiz80 ja tez dzisiaj zaczelam!
jak tak czytam wasze posty dziewczyny to po prostu czuje ze uda sie na 5000%
takiej kupy energii do chudniecia nigdy w sobie nie mialam! a to wszystko dzieki wam!!!
buuuuuziaki serdeczne!!!
ale jestem glodna :roll:
Niestety dopiero teraz dostałam sie na forum.Pracowałam od 14.00 do 20.oo,póżniej obowiązki domowe ,w końcu wszyscy poszli spać i dorwałam się do kompa.Moja córunia jest chora ,ma 40 stopni gorączki ,dałam jej środek przeciwgorączkowy,jutro rano biegnę z nią do lekarza.To chyba angina.
Dzisiaj dietka przebiegała wg planu,znieściłam sie w swoich 1000 kcal.
Niestety po wczorajszym skakaniu mam zakwasy w łydkach i dzisiaj nie mogłam skakać ,dała mi popalić ta skakanka.
Shiz ,super ,że zaczynasz BIKINI,ja zamiast szparagów ,jadłam fasolkę szparagową i to ze słoiczka ,żeby było mniej roboty,większość dań starałam się kupować gotowych ,bo nie dałabym rady gotować dwóch obiadów ,chociaż i tak udało mi się przekonać rodzinkę do niektórych potraw.
Krysial ,muszę zobaczyć w sklepie za tym motylem ,może sama spróbuję ,bo coś mi biust oklapł,zawsze jak się odchudzam moje cycuchy lecą na łeb na szyję,bardzo saybko chudną a reszta niestety pomalutku traci tłuszczyk.
Dorotko,niestety po wczorajszych 15 min. na skakance nabawiłam się zakwasów i nie mogłam dzisiaj skakać ,tak mnie łydki bolą ,że nawet po schodach cięzko mi było iść ,mam nadzieję ,że jutro będzie lepiej ,dobrze ,że rano zrobiłam przynajmniej 500 brzuszków,chociaz dzisiaj mi się nic nie chciało.,i te brzuszki robiłam bardzo długo.
Batik brawo! Trzymaj się dzielnie ,zobaczysz te dwa dni będą trudne ,ale póżniej pójdzie jak z płatka.Będzie więcej jedzenia i organizm zacznie się przyzwyczajać.Najważniejsze to zająć się jakąś pracą ,żeby nie myśleć o jedzeniu ,ja w drugim dniu BIKINI wysprzątałam całą chatę,ale był błysk ,muszę znowu to powtórzyć!
POZDRAWIAM WSZYSTKIE FORUMOWICZKI,TRZYMAJCIE SIĘ DZIEWCZYNY,NIE DAJCIE SIĘ POKUSOM,MI UDAŁO SIĘ DZISIAJ WYTRZYMAĆ ,CHOCIAŻ NIE BYŁO ŁATWO.
DOBRANOC!
cześć słońce,
jak znajdziesz chwilę to napisz mi proszę wskazówki co do diety;
dzisiaj praktykuję gruszki, jabłka i śliwki węgierki, ale co to jutrzejszego dnia ?? można trochę przemodyfikować jadłospis? chodzi mi o ten serek tosca.... no i ten plaster sera hochland. jak kupię kilka rzeczy i zjem po trochu to mi się to popsuje. no i z fetą to samo. połowę opakowania zjem a co z resztą??? hi hi, może rozdać po sąsiadach. u mnie właśnie tak jest że jeżeli coś jest w lodówce to trzeba to zjeść. mój świstak nie je serków, a w szczególności Tosca. nie lubi........ buuuuuu
jak możesz to poradź cokolwiek; kto jeszcze ma za sobą bikini??
całuję mocno i życzę miłego dnia !!!!
shizuś:))))))))))))))))))
Shiz - rozumiem cię - co zrobić z resztą jedzenia... nie wszyscy domownicy lubią dietetyczne jedzenie. Dlatego nie lubie gotowych diet, bo zazwyczaj nie mam potrzebnych produktów, a jak juz kupię- to co mam zrobić np z 3/4 soku w kartonie, albo z resztą wędliny, albo czemu mam kupować puszkę ananasów, skoro mam zjeść tylko plasterek!
Dlatego sama układam sobie jadłospis dzień wcześniej i dzięki temu nic się nie marnuje, ja jem dietetycznie a mąż solidnie!
28 DZIEŃ.Witam !Właśnie zjadłam śniadanko,o 9.00 wezmę się za ćwiczenia ,najgorzej ,że dale j mnie bolą łydki po tej skakance ,mam nadzieję ,że poskaczę przynajmniej 5 min.
Moja córunia choreńka ,idę z nią do lekarza,najprawdopodobnie angina ,w nocy miała 40 stopni gorączki ,po czopku jej przeszła ,ale za to boli ją gardło .
SHIZ- masz prywatną wiadomość.
Narazie!
huhuu... a ja dziś idę kupić skakankę... nie wiecie ile może kosztować - żebym się nie wrobiła w jakieś cudo za 50 zł?
Cześć CELEBRIANNA!!!! Skaknka to dobra rzecz ,do dzis nie mogę chodzić!!Mam zakwasy w łydkach ,jako dziecko to była moja (obok gumy do skakania) najlepsza zabawka ,ale nie miałam wtedy takich boleści ,starość nie radość!!!
Aha ,jak już wczesniej podałam kupiłam ją za 5 zł,ale są też takie ,które liczą spalanie kcal ,ale one sa droższe ,duuuuuużo droższe!!!!!!
Dzięki KACZORYNKA!!!! Ja też lubiłam w dzieciństwie skakać, a najlepiej w kabel... oka, oka, ameryka, europa...
Poszukam dziś skakanki w sklepie zabawkowym, a potem w sportowym.
Sąsiedzi drżyjcie!!!
Kaczorynko jesteś niesamowita. Tyle w Tobie energii muszę chyba częściej tu zaglądać to może na mnie troszkę przejdzie Twojej energii i zaparcia
Pazdrawiam
:D Witaj kaczorynko kofana :D
Widze, ze twardo skaczesz na skakance..moze i ja zaczne..bedziesz mnie motywowac?
Co do dnia wodnika to czekam na propozycje daty i jedziemy z tym koksem razem..... :D
Wogole to wczoraj mi sie nie udalo..ale nie zrazam sie...dzisiaj mam podejscie drugie do tych jablek..i pierwsze do skakanki :wink: ...a wiesz u mnie w sklepie takie prymitywne sa po 2 zł :D A co to za skakanki co maja licznik? :D
Pozdrawiam Cie serdecznie...K.
Kama,są takie skakanki ,które mają licznik kalorii,ma ją moja ciocia,dwa lata temu kosztowała 140 zł,była to nowość ,teraz nie orientuję się ile kosztuje ,ale na pewno nie mało .Ja kupiłam bawełnianą ,żeby nie było nic słychać jak skaczę ,bo mieszkam w bloku .
A spalanie sobie sama policzę wg dziennika spalania. W tym tygodniu jeszcze nie będę robić wodnika ,ale na przyszły tydzień ,może poniedziałek ,to będzie dobry dzień , bo po weekendzie? Jak myślisz?
Kaczorynko co to jest wodnik?? Nie bardzo jestem w temacie.
Kociamberku ,wodnik to oczyszczanie organizmu z toksyn ,cały dzień na wodzie .