Oj tak,na plażowanie nie bardzo pogoda,ale za to jak przyjdzie lato ;)
Wersja do druku
Oj tak,na plażowanie nie bardzo pogoda,ale za to jak przyjdzie lato ;)
w lato musi byc bikini i nie ma ze boli! :D
oj nie ma ze boli ;)
Jutro rano dodaje sobie jednak kromke ciemnego ziarnistego chlebusia.Nie to,ze musze,ale chyba długo juz nie dam rady z tą samą jajeczniczka plus kawa ,bo nie czuje sie potem na siłach za bardzo.A jedna kromeczka i to rano szkód nie narobi ;) No i owocki.porcja dziennie.Powoli musze zacząc jesc ;) Schudłam juz wizualnie sporo ,na wadze dalej tyle samo,ale jakos wagą sie nie przejmuje,liczy sie wygląd :) Brzuszek juz mam plaski i dzis zauwazylam,ze jak kręce hulahopem to mnie boli w jednym miejscu.W miejscu kosci biodrowej.I zauwazylam ze mam siniaka! Wczesniej okalał to miejsce tłuszcz,wiec mialam "amortyzacje" ;) ,a teraz tłuszczyku niewiele ,a wiec i kosc mnie zaczyna uwierac. Ciesze sie ,ze schudłam,czuje sie o niebo lepiej niz 2 tygodnie temu(az mi niedobrze jak sobie przypomne) tzn nie chodzi nawe o wygląd ,bo te 3 kg wiosny nie uczyniły ;) ,ale o samopoczucie.Czułam sie potwornie i brzydziłam sie sobą,ze nie moge zapanowac nad obżarstwem.Na szczescie wiem,ze w kazdym momencie mozna ten stan rzeczy zmienic!!! :D
Ojejowa,pisac mi tu jaki plan plażowy.Ja skoryguje jakby co ;) :P
Ściskam i dzieki dagiik za odwiedziny i wizje bikini na wakacje :)
ja jeszcze tydzien i tez juz bedzie plaski brzuszek! :D
milych snow pozdrawiam:*
kromka chlebusia pełnoziarnistego...mmm....od razu mam wiecej energii :) Dzis zaczynam 3 tydzien z SB ,to juz raczej bedzie 2 faza.Moze nie do konca ,bo jeszcze nie wrzucam owsianek,ryżu,makaronu ,ale owocki i chleb rano.Mam nadzieje,ze waga cos w koncu ruszy...Od przyszlego tygodnia chodze na aerobik,musialam oczywiscie wczesniej sie do tego fizycznie przygotowac i ćwicze sobie po kątach troche,zeby wzmocnic miesnie.Ale i tak czuje,ze po aerobikowym wycisku nie bede mogła chodzic przez kilka dni ;)
Pozdrawiam. :D
Czesc i czołem.
No wiec dzis zjadłam jak na razie:
125 g serka twarogu chudego
i wypiłam 2 herbatki zielone.
Byłam taka zajeta do teraz wiec nie miałam czasu na wiecej jedzonka. ale juz sie poprawiam i zaraz robie sobie omleta z pomidorem i cebulą. Na kolacje pewnie jeszcze zjem kolejna porcje twarogu z rana.
aha a to plan: jakby było cosik źle to prosze mi napisac :)
wtorek: ogórek zielony i serek topiony trójkacik x 2
na obiad zupa pieczarkowa
na kolacje serek topiony x2
Sroda:
rano; jogurt naturalny 0 % tłuszczu i serek trojkacik
obiad: piers z inydka i surówka jarzynowa jakas
na kolacje: pomidor z cebula
czwartek:
rano: jajecznica z cebula
obiad: zupa kapusniak
kolacja: jogurt naturalny
piatek:
rano: rzodkiewka z srekiem wiejskim
obiad: ryba pstrag lub jakis filet rybny plus surówka
kolacja: serek wiejski z rzodkiewka
sobota:
rano: kilka palsterków szynki z indyka
na uczelni: serek wiejski
po uczelni: papryka faszerowana pieczarkami i srem zółtym
Niedziela:
rano: twaróg biały chudy
na uczelni: jogurt naturalny
obiad: udko smazone (moze byc smazone? czy gotowane ma byc?)
No to byłby taki oglny plan, bo nie wiem co mam jesc miedzy posiłakmi bo tak kalorycznie to jakos mało wychodzi a nie chce potem miec jojo i nie chce chodzic głodna..... nie wiem co tu jeszcze podjadac i jadac....
Orzechy mozna? chodzi mi o orzechy włoskie.....
Nie wiem co jeszcze, moze ktos mi pomoze..... :roll: :wink:
To byłoby na tyle z planu.
nie wiem czy wogole moze byc taki......
dzisiaj miałam poczytac rano, no ale biegałam do urzedu jednego drugiego i nie było jak.....no ale juz sie zaraz biore za lekturke.
Aaaaa własnie no na uczelnie tez tak sobie zaplnowałm, nie bede jadła kanapek bo nie chce zaprzepascic deity i chce wytrzymac 14 dni :)
To cudnie Sun Angel ze czujesz sie duzo lepiej w swoim ciele, waga pewnie sie normuje, tłuszcz amienia sie w miesnie dlatego tez sie na razie nie zmienia.....
No bikini w tym roku trza konieczniue założyc :P i nie ma mocnych :D
na razie
pozdrawiam papapa
Nooo widze,ze żółwik russzył!!!!! I bardzo dobrze :D tak,planik ogolny moze byc tylko nie mozesz dopuscic,zebys byla głodna,wiec pododawaj co nie co :) Tak,orzechy mogą byc,ale okreslona ilosc ,15 w wiekszosci i chyba tylko pistacji mozna 30 bo są mniejsze.I warto zwiedzac forum kafeterii na temacie diety ,bo tam jest kilka dziewczyn,ktore są po prostu mistrzyniami w doborze potraw,co mozna a co nie mozna.No i nie trzeba sie tam specjalnie rejestrowac,zeby sie zapytac.Zazdroszcze urozmaicenia ,pozwol ze sobie podkradne kilka pomysłów,bo ja to ciagle jedno i to samo.... :shock:
Nie ma sprawy
korzystaj z pomysłow choc ubogich no ale zawsze cos :D
Dzieki za rady!!! :lol:
Ale jestem najedzona tym omletem.
wszmałam kilka orzechow własnie, wypiłam herbatke zielona i czuje sie ok
dzis nie ciwczyła, ale troche chodzłam
wszyscy w domu to nie dyrydy z cwiczeniami, no ale juz jutro hulahop i brzuszków troche i skakanka moze...
a ten zółwik ruszac sie bedzie coraz bardziej. musze schudnac.
witam, wpadlam z pozdrowieniami z przysypanej chatki, o kkurcze znowu pada :P
wiecie co....własnie moja mama zrobiła gofry.....a ja......ani jednego nie zjadłam :P No mozge byc z siebie dumna :D jestem jednak zawzieta, bo jakbym tak sobie np. pomyslała a co tam dzis zjem a od jutra tak naprawde zaczne. ale nie!!! Dzis Ojejowa powiedziała nie! jak juz zaczełam to zaczełam i nie daruje tego. Zjadłam zamiast twarogu białego 2 trójkąciki topione.
hmmm był pewien problem no w sumie dwa....Najpierw mama powiedziała ze kupiła dwie bułeczki ciemne ze słonecznikiem i sie pyta czy bede je jadła na sniadanie...no a ja na to ze nie, no ale jakos uszło w tłoku i sie zgodziła zebym nie jadła :) Potem chciałą kupic jabłka, ale japowiedziałm ze za dwa tygodnie bede jadała owocki i zaczne ciemne pieczywo podjadac itp. no to moze byc :) ufffff co za ulga.....
No to do jutra
jejku jak sie ciesze
ciekawa jestem ile schudne na I fazie. Juz sie nie moge doczekac, po jedne sie ciesze ze jestem ciagle zajeta bo nie mysle tak o jedzeniu i wogole...
no to trzymajcie sie cieplutko
sciskam
pa
ps. jejku nie jestem az taka analfabetka.... bo jak pisze to pełno błedów :oops: no moze nie tym razem ale niekiedy to popełniam pełno byków...
pa
:wink: