-
Nie wiem jak to sie stało i co sprawilo,ale czuje sie dobrze.Bladosc jako tako zniknela,oddycham normalnie.Organizm po prostu dal mi do zrozumienia ,ze pownam jesc wiecej witamin.Rzeczywiscie jak tak popatrze jak jadlam to ciagle to samo w kolko.Malo urozmaicenia.teraz juz to wiem i obiecuje poprawe :)
-
Oh Aniolku to dobrze, ze juz lepiej witaminki witaminkami w pozywieniu, ale na wszelki wypadek radze Ci kupic sobie falvit, sa to witaminki w tabletkach dla kobiet, sa tam witaminki i rozne skladniki, ktore pomagaja zwlaszcza np podczas okresu, bo wiadomo ze nigdy dokladnie nie wyliczysz ile zjadlas witamin a ile ci brakuje, a te witaminki nawet drogie nie sa, wiec jestwszytko ok :wink: to pewnie ta zima i oslabiony organizm malo pozywnego jedzonka... tak bywa trzymam kciuki szybko wracaj do zdrowka :D caluski :lol:
-
HeY! Cieszę się, że chorubsko Ciebie opuszcza... Musisz być silna :* Pamiętniczek, który znalazłaś, rzeczywiście powinien Ci pomóc - aby nie powtórzyła się sytuacja z zeszłego roku! Trzymam kciuki, zdrowiej i wracaj do dietkowania. Obżeranie się jest blee :wink: Buziak:*
-
jestem załamana .masakrycznie okrutnie potęznie zalamana.Mam siebie dosc.nie uwierzycie,bo ja sama nie moge w to uwierzyc...bylam na wadze.Na elektronicznej.Przez 6 tygodni nie zjadłam nic niedozwolonego ani kalorycznego,ćwiczyłam,wyszczuplały mi pośladki,uda,brzuch,biodra... A na wadze... uwaga .... 61 kg !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
Czujecie...? Kiedy ja to zobaczylam o maly włos nie zemdlalam...dotoczylam sie do domu i natychmiast zaczęłam ....żreć,żreć,żreć,żreć,żreć,żreć....j em tak juz ktorys z kolei dzien.Dupa mi rosnie ,a mi sie chce plakac,wyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak to jest mozliwe no powiedzcie same???? Ja juz mysle,ze na polmetku jestem,a tu nawet wiecej niz mam na poczatkowym tickerze!!!!!!! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Jest mi zle ,czuje sie ohydnie:( Przepraszam...nie mam siły,...
-
:( :( :(
Nawet nie wiesz jak mi przykro SunAngel. Ale nie zalamuj sie, przeciez swiat sie nie konczy na kiloramach. Poza tym to nie jest najlepszy pomysl zeby wazyc sie po okresie, w ktorym najwiecej jadlas.. Wtedy wiadomo, ze waga ci zawyza. U mne tez nie jest najlepiej, ale damy rade. Badzmy silne :wink: Pamietaj, ze przy odchudzaniu liczy sie przede wszystkim CIERPLIWOSC. I o wiele lepiej nam pojdzie, jesli nie bedziemy sie tak zbytnio przejmowac dieta itd... Nie lam, sie bo na prawde nie warto:*:*:*
Pa
-
No nic....trzeba jakos to przemóc.Dzieki Kelis.Jesli teraz sie poddam to KONIEC.Definitywny KONIEC.Nie bede miala juz siły zaczynac jesli dalej bede tyć.Dzis 1 MARZEC
trzeba sie za siebie wziąc,otrzeźwiec.Opamietac sie.Mam jeszcze troche czasu.Uda sie.Inaczej zwariuje.Cały marzec -aerobik,w kwietniu dorzucam bieganie,w maju basen.A w czerwcu bede szczupła.
pozdrawiam.
-
Aniolku tak mi przykro :( nie wiem z czego to moglo wyniknac ,ze tyle Ci przybylo, ale dobrze ze sie nie poddajesz ... kurcze naprawde dziwna sprawa, z czego moglo to wyniknac :cry: ale nie martw sie wszytko da sie naprawic trzymaj sie kochaniutka :roll: :*
-
[SunAngel oj przykro mi również :( Ale naprawdę, nie można się załamać! Skoro tak pięknie Ci szło, nie możesz teraz zrezygnować! Jeśli zmienisz teraz tryb życia tzn. bedziesz się objadać, grozi Ci jeszcze większe przybycie dodatkowych kilogramów! 3mam kciuki, żeby Ci się udało znowu rozpocząć dietkowanie z podwójnym zapałem! Ja też rozpoczęłąm drugi raz i teraz się nie poddam! 3maj się dzielnie!!! Pozdrawiam
-
Czesc!!!
Przepraszam że tak długo tu nie zaglądałam. Mam nowy komputer i urządzenie i stąd to całe zamieszanie. GG czasem mi chodziło, więcej niż internet….No ale na szczęście teraz wszystko działa. SunAngel, Kelis zajrzyjcie na pocztę.
U mnie nie jest najgorzej, ale to nie znaczy że jest perfekcyjnie. Waga stoi w miejscu. Z jednej strony to dobre ze nie poszła w górę, no ale mogłaby w końcu ruszyć.
SunAngel czy ja dobrze to zrozumiałam, ważysz więcej? Hm coś mi tu nie gra, hej a może waga po prostu jest popsuta (ta elektroniczna). Bo przecież czujesz się już szczuplejsza, sama pisałaś, ja widziałam twoje zdjęcie i wyglądasz na nim szczuplutko. Widocznie była ta waga jakaś popsuta. Skoro zawsze ważysz się na swojej wadze to patrzysz na nią i wg niej mówisz że ważysz tyle i tyle i że to np. Ci odpowiada bądź nie. EEEEEEEEEEEEEe to niemożliwe że przytyłaś………Przecież……Nie…………no bezsensu……………..
A jak z ubraniami? A jak przede wszystkim z centymetrami??????? Mierzyłaś się? No to już za cm i proszę pisać mi tu sprawozdanie.
Sorki że tak krótko ale wybywam (autobusem tylko) na miasto do urzędu.
Pozdrawiam!!!
Ps. Czekam na relację.
papapapapapappapapaapapapapapapappapaa
-
hej
chyba jeszcze nigdy nie mialam takiej hustawki nastrojow .Od euforii po dół.I na odwrót.Na szczescie chyba zła passa sie odwróciła,przynajmniej tak czuje.bylam na aerobiku,pospalalam troche no i czuje sie o niebo lepiej.A dzis juz z rozwaga .Tak w ogole to chyba jestem na przymusowej diecie,bo finansowo ostatnio bardzo krucho i mamy pusta lodówke.jak u Kiepskich(tyle,ze nawet piwa nie ma).Moze dozyjemy do wypłaty.Niesttety martwie sie ze nie skoncze w tym roku szkoły...potrzebuje kupe kasy na wystawe i nie wiem jak bedzie. :( Ale nic,nie bede smucic.Dosc sie juz nasmucilam ostatnimi czasy.
OJEJOWA !!!!!!!!! Tosz Ty piękna kobitka jestes!!!!!!!!! Naprawde super ,w koncu juz teraz mam Cie przed oczkami :) A czy te zdjecia robione byly w jednym czasie? Czy w roznych? Bo na obydwu wygladasz odrobinke inaczej.Ale na obydwu ślicznie :):):)
centymetry poszły w doł!!!!!!!!!! Po kilka centymetrów,z bioder 6cm,z brzucha 5cm,z ud mniej spektakularnie bo 2cm no i najgorsze-łydki-1cm.ale wiadomo :ja ,grucha chudne w dole wolniej.No,ale zeby waga taka/????? Pojade do szpitala to sprawdzic,na taka elektroniczna z wydrukiem,bo ja sie wazylam na wadze dla..... beczek :shock:
BOOJKA-no nie wiem z czego to moglo wyniknac,ale domyslam sie ze organizm nie wytrzymal,albo po prostu psychika,albo i jedno i drugie....nie wiem.
PAULYNA-trzymam kciuki za Twoje drugie podejscie! Moje to juz niezliczone ,ale bedzie ok.Nie moge teraz przytyć.
Dziekuje dziewczyny,ze ze mna jestescie....Pozdrawiam Was mocno.