Hej,
bardzo sie cieszę, że humorek i zapał powróciły :D
Az sie miło czyta Twoje pościki pełne optymizmu :D :D :D
Fajne masz motywacje :) NA pewno pomogą trzymac dietkę :D
Dasz rade :!:
Buziaki i milego popołudnia :D
Wersja do druku
Hej,
bardzo sie cieszę, że humorek i zapał powróciły :D
Az sie miło czyta Twoje pościki pełne optymizmu :D :D :D
Fajne masz motywacje :) NA pewno pomogą trzymac dietkę :D
Dasz rade :!:
Buziaki i milego popołudnia :D
Życzę więc powodzenia :D oby dobra passa nie opuściła Cie to wszystko bedzie dobrze :)
Cześć Qqłeczko :!: Mam nadzieje, ze miałąs miły dzionek i ze szło Ci super :wink:
Witajcie :) Dziś szło mi raczej średnio :roll: Za dużo kalorii zeżartych ( 1600) i nie było ruchu w pracy , tylko basen i ćwiczenia z pańciami :? No cóż . Widocznie tak miało być :)
A waga u Taty pokazała tyle, co tydzień temu - ale obciach , skwitował ojczulek :x Ale trickerek już zmienię :) :)
Jutro już piątek a ten weekend mam wolny od szkoły więc już mi lżej :) :)
Jaki żartowniś z Twojego Taty Qqłeczko :lol: :lol: :lol: Ma po prostu poczucie humoru
:wink: :D
To cudownie, że weekend będziesz miała wolny, odpoczniesz :D :D
Spokojnej nocki życzę i do jutra :D :P
Niby nic nie ubyło ale jak tak patrzę na Twoją wagę to jesteś coraz bliżej mnie - mimo wszystko chyba Twoje ćwiczenia robią swoje i nawet jak teraz sobie w pracy nieco odpuszczasz to mięśnie swoje spalają :)
Muszę nadrobić zaległości na moich ulubionych wątkach bo jestem nie w temacie, ale ostatnio u mnie koncentracja zerowa i nawet forum poczytać nie potrafię... :roll: :oops:
Co do Twojego pytania z gg to muszę się zastanowić, czy będzie mnie stać.
Czekam aż mi powiedzą kiedy dostanę wypłatę, ale pewno dopiero pierwszego.. :?
Oj tak , oj tak poczucie humoru Tatuńcio ma duże, tylko ja się często na żartach nie znam :lol: Więc żeby mi się przykro nie zrobiło to na odchodne powiedział , że jest ze mnie bardzo dumny i to już i tak sukces , że tyle zrzuciłam i że przez tydzień utrzymałam wagę :D :D I muszę przyznać , że ja też jestem z siebie zadowolona .Nie przypuszczałam , że aż 11 kilo mi spadnie w trzy miesiące :) :) :) Teraz trzeba trzymać tak dalej , zniwelować nadwagę i dojść do 57 kilo :) :)
Popływałam , śniadanie zjedzone , kawa wypita , wystroiłam się w spodnie w paski i biegnę popracować :) Dzisiaj musi być dobry dzień , słońce wyszło i jest pięknie :) :)
Super dnia więc życzę, skoro tak cudnie rozpoczęty :P :P :P
U mnie szare, ciężkie chmury i zaraz lunie, co zrobić, takie życie :lol: :lol: :lol:
Hej Qqleczko! Widzę, że wstałaś w dobrym humorze :D ja też, ochlonelam po wczorajszym dniu :wink:
Powiem Ci kochana,ze naprawde tak dużo zrzucilas przez te 3 miesiące,a waga ciegle leci w dol, ewentualnie się utrzymuje, ze to naprawde ogromny sukces i trzebasię bardzo cieszyc :D no i się cieszysz, prawdłowo :D
Milego dnia :D