-
no włąśnie :D
sama nie wiem jak tego dokonałam że nie żuciałam sie na całą :D
zjadłam dwie kostki i starałąm sie zachowac jej smak jak najdłuzej bo powiedziałam sobie : tylko dwie i ani jednej wiecej " :D:D
Dzisiaj siem wazyłam i waga pokazała 56.5
jutro bedzie jush 55 :D
na śnaidanko miałam zupke :/....
a po basenie zjadłam brzoskwinie ...
i nic wiecej :D
troche jestem głodna ale czekam ash rodzice wrucą z działki z jabłkami :D...
ale sie ciesze...
kocham tą dietke...
na przyszłą sobote wbijam sie w mini i do kumpla na impre :D
ale bedzie zajefajnie...
i pewnie ma nowych kolegoof z lo to bedzie do kogo zarywać :D hiih
no a etraz ro chiba nikt m isie nie opzre :D
hihi tzn za tydzień:D
teraz jeszcze nie jest idelanie ale z pewnoscią bedzie...
ciesze sie ze znoffu zaczełam na poważnie sie odchudzac i mi sie to udaje :D
-
zjadłam pół gołąbka??
bardzo źle??
a poza tyn jak rodziece pzrywieźli jabłka to zjadłąm ich troche...
i kilka śliwek...
mam nadzieje ze nie przytyje od tego, co??
no ale w końcu dzisiaj mogłam jeść owocoof ile cem...
a jutro same warzywka :D
ano i biegałam dzisiaj ale tylko 10 min bo poszłam z moim pieskiem i sie zmęczył szybciej ode mnie :D
zatrzymała sie na trawie i nei chciałą sie ruszyć do przodu tylko w strone domu :]
a jutro tesh wybywam z domq żeby mnie nie korciło :D
ale chiba sie nie zważe jutro rano bo boje sie ze nie pokazę ani grama mniej....
po tym gołabku...:(...
-
kiss kiss kiss... każda z nas moze dziś zostać miss:D@
hihi odbija mi dzisiaj...
ze szczescie chiba :D
ale i tak boje sie ż e przytyje :/
-
Kachorra! witaj skarbeńku!!! jak tam odchudzanie hm???? trzymam kciuki za ciebie, a z tą czekolada to zazdroszczę..ja jakbym się skusiła na jeden kawałek to zaraz bym pożarła cała...tak dawno nie jadłam czekolady...buuuuu... ale nie można!!! trzeba wytrzymac..w sylwestra ma być 55 kilogramów a nawet mniej!!! wytrwam..i ty wytrwasz i wszystkie wytrwamy!!!! :P :P
-
no pewno ze wytrwamy :D
w sylwestra to u mnie ma byc jush 48 :D kg:D
wczoraj miałam chiwle słąbosci..
a raczej cały dzień ale nawet tego nie skomentuje...
doszłąm do wniosku ze nie chce sie wiecej tak opychać ...
zeby mnie brzuych bolał...
normalnie mys lałam ze wczoraj nie wytrzymam...
ale dzisiaj zaczełą, od nowa...
pierwszy dzień kapuśniaka...
5-6 jabłek i kanapka z serem...
przykro mi za tą kanapke... ale jush trdno...
nie zjem 3 dnia ziemniaków..
no i dzisija nie zjadłam ani jednego talerza zupy...
trzymam za Was koffane kciuki :***
-
waga ani ruszyła a wdół ani w góre po niedzielnym obżarstiwe...
wiec chiba powinnam sie cieszyc...
dzisiaj pokazała 57 :(...
drugi dziń dziisja a ja ni ma zupki...:(...
zjem brokuła a zupe mama ugotuje mi jak wróci :D
jutro ma być 56 :P!!!:D
-
miało byc ale nie jest....
nadal 57...
dzisiaj zaczynam znowu kapuśniak od nowa...
jejku który to jush raz...
ale i tak nie trzymam sie dzisija sciśle jadłospisu..
jak na razie jest jedo jabłko i szklanka mleka z ogromną ilością płatkóf w miodzie...
chyba ze 100 g...
dlatego dzisiaj chcem to odpokutować i oprucz zupki spalajacej tłuszcz jush wiecej nic nie jeśc...
dziś na pewno mi sie uda... bo dopadł mnie dół..
cholernie głęboki...:(...
-
dwa jabłuszka
masa suszonych sliwek bez cukru
zupka
to wszystko co dziś zjadłam :]
i nic wiecej :D
no i nie niestem głodna .. a to najważeniejsz :D
czuje sie super...
pierwszy dzień i płaski brzuszek :D
hehe
-
Dziś drugi dzień :]
zobaczymy co z tego wyniknie i czy dotrzymam diety :]
spowiedź wieczorem
-
No dobzre, to teraz czas na moją dzisiejszą spowiedx...
na śnaidanko zjadłam zupke która wcale nie okazała sie taka zła:D
a nawet całkiem znośna :D
potem na obiadek zjadłam sporą porcje zieleniny: brukselka i brokuły...
potem do 18 sobie podjadałam tysh tych zielonych warzywek..
no i tyle...
nie jestem głodna a wrecz czuje sie pzrejedzona....
2 litry wody dzisiaj poszły... moze dlatego mam teraz taki wielki brzuch...
"zgrzeszyłąm " tylko dzisiaj troszku...
no moze to nic strasznego ale mi ciazy na sumienu...
mianowicie: jedna śliwka ( a dzisiaj nie wolno jeśc wogóle owoców), "gryz" kotleta ;schabowego (ale to tyle co nic) i "gryz" kanapki z serem... Ale to tyysh tyle co nic ;-)
teraz mama wyciągnełą ciasto z piekarnika...
boze... zróbcie coś zebym go jie zjadła...
no oczywiście bede sie pilonwac...
nawet nie spróbuje bo wiem ze potem zjadłabym wiecej...
a jutro do babci...
tysh sie tego boje...
babcia tak pysznie gotuje..mmmm
ale bede silna i sie powstrzymam
na ogórku babcia ma pyszne jabłka:D hihi
-
głupia jestem!!!
zabijcie mnie!!
było tak dobzre!!
qrdeeee
tato poprosił mnie zebym mu zxrobiła soku z wodą...
a w kuchni leżało ciasto...
spróbowałam....
i ukroiłam sobie kawałek!!!!!
i dupa!!
napewno teraz nie schudne!!
co mam zrobić...
głupia idiotka i tyle!!
-
...ja ci to tylko mowie ze jesli bedziesz jesc wszytsko co lezy kolo ciebie to powodzenia..bylo dobrze ale zjebalas...
-
....
jush nogdy wiecej...
jutro znoof...
nic wiecej niepowiem...
sama sie zawiodłam na sobie....
zobaczymy czy tym razem mi sie uda...
-
Dorotko dziekuje za gratulujcje ale juz z nim zerwalam <lol2>
A skad biore?? ..hmmm..:D
-
-
-
1 dzień
na sniadanko jabłuszko
w szkole dwa cukeirki kopiko....
po szkole jabłuszko, talerz zupy
i troche frytek...
ale i tak jest dobzre :D
-
-
2 Dzień kapuśnaika
na śnaidanie zupa i herbata czerwona
w szkole kawałek chleba
po szkole porcja bigosu ( kapusta :P)
zupa i herbata czerowona
i tu mały bład:......
kawałek biszkopta...
ale potem wypiłam jeszcze dwie szkalnki hetbarty na rozgzresznie :D
zoabcyzmy co\ z tego wyniknie :D
ważenie w niedziele :D
-
zjadłam jeszcze kawałek biszkopta
ale i tak jest dobzre
nie dam sie :D
bede twarda :D
ten jeden kawałek to nic :D
zobaczymy tylko co na to waga i zenrymetr :D
-
bedziesz twarda, musisz byc i nie daj sie zadnej czkoeladzie!
-
no nie dam sie , nie dam :D
wogóle jush czuje w sobie power :D
dzisiaj rano wyszłam bez snaidania na miasto (do szkoołki nie poszłam) bo nie byłam głodna
a potem w sklepie jakimś byłam głodna jak nie wiem co
w brzuchu mi sie wsyzstko pzrewracało
ale nie zjadłam nic
wróciłam do domq , pzrez 2 godzinki sprzątałam i zjadłąm wielki talerz zupy :D
nie mam nawet ochoty na nic innego :D
jaka ja jestem z siebie dumna :]
tylko dzisiaj ide z kumplami na piwo to tysh ebde musiała sie jakoś powtrzymać
jush zapowiedziałam : ja oide tylko dla towarzystwa :p
mam płaściutki brzuszek....!!!!
weszłąm w spodnie mojej siostry!!!!!!
tej chudej !!!!!!jupi!!!!!!!
-
3 talezre zupki i dwie czerownme hernatki
nic wiecej :D
P.s. pisze z wypzredzeniem bo wiem ze nie wypije tego piwa a na jeszcze jeden talerz zupy sobie pozwole jak wróće :D
a wczesniej zjadłam jeszcze jeden
wiec razem 3 :P
-
To głupie ale zazdrosze ci moze ja w sumie mam plaski ale mam tluszcz i nei widac miesni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 :cry:
-
Od dzisiaj jestem na kopenhaskei:D
dwa tyg. i poroblem z głowy :D
minął jush pierwszy dzień
oto moje menu:
kawa z kostką cukrus
porcja szpinaku , dwa jajka na twardo poimdor
pół befsztyka i sałata:]
tile :P
-
dzis juz 6 dzien na kopenhadzkiej i nic.. pieprzona przemiana materii.. :/
musze zejsc 6 cm z ud i ok 4-5 z lydek.. a zawsze mi chudnie i tak plaski brzuch..
nie poddam sie ale juz mi pomyslow brakuje co zrobic aby osiagnac cel
-
-
Fat Free nie mozesz sie załamywać sie tym ze CI nie wychodzi
wkońcu sie uda is chudniejsz tysh z nóg :D
i jie zamartwiaj sie tym tylko walcz dalej...
i nie zajadaj problemów :D
zamisat etgo wyjdź i poruszaj sie troche :)
ja mam tak samo : chudnioe mi brzuch chcoiaz mam płaski a nogi za nic
a chce z nich schudnać 10 cm a złydek to ile sie uda bo mam potezne ...
dzisiaj rano sie ważyłam :D
jest jush 2 kg mniej :D <Jupi>
i trwam dlaej :D
jest dopshe
godizna 15 niedługo a ja tylko tą kawe zjadłam :D
i nie dam sie
nie pzrerwe za nic!!:D
bede twarda :D
-
a wiec na dzisiaj koniec jedzneia
dlaej sie trzymam :D
kawa, befsztyk i sałata, 400 g jogurtu naturlanego :D
i koneic
znowu jestem z siebie dumna :]
-
Dzisiaj TRZECI DZIEN!!
Wreszcie mogłam zjesć śniadanie :]- grzanke robioną w tostzerze :]
lunch plauje na 13 i wychodze z domq do miasta i wracam o 17-18
wiec o 19 bedzie obiad:D
no i tio bedzie kolejny udany dzień
zobaczymy czy wypali :]
Dzisiaj weszłąm na wage i .......
3.5 kg mniej :D
jeszcze tylko 8 kg!!
uda mi sie napewno!!:]
jutro podam dokładne wymiary :]
-
dziekuje :**
wiem ze nei moge sie poddac!! tylko juz pomysly mi sie koncza :(
wczoraj mialam siwtny dzien- caly w warszawie, 7 dzien kopenhadzkiej i z braku czasu zjadlam tylko jablko :)
ale nie wiem jak moge schudnac z nog..nie moge biegac bo jogging obciaza stawy [mam problemy reumatologiczne ;( ]
zycze powdzenia i wytrwalosci :** :]
-
FF na schudniecie z nóg nie olecam biegania jeśli nei chcesz mieć mięśni...
ja biegałam i mam teraz paskudne te niogi...
tyle mieśni że shok...
dzisiaj tzryamłam sie dzielnie :D
na sniadanko kawa z cukrem i gzranka
na lunch porcja szpinaku, pół pomidora i jabłko
na obiadek 2 jajka , plasterek szynki i sałata...
jutro podam wymiary i wage :D
-
gratuluje :*
a ja dzis kryzys mialam od 15
wciaz myslalam o jedzeniu o ulubionych potrawach a zwlaszcza o slodyczach...dobrze ze tylko na myslach sie skonczylo..ale mam tak wielak ochote na cisto, ciastko czy batonika albo lody..a slodyczy nie jem dopiero od dwoch czy trzech tygodnii..
czy mozecie mi polecic jakas nieskomplikowana diete.. mam na mysli taka ze produkty beda ogolnieodstepne, niedrogie i dania latwe w przygotowaniu..
juz niedlugo koncze kopenhadzka i musze znalezc kolejna zeby nie rzucic sie na slodycze ;-)
-
hmm moze po kopenhadzkiej pzrejdź na 800 kcal... zeby jojo nie było??:>
jesz co chcesz tylko sie ograniczasz wiec mogą to być tesh produkty łatwodostępne i tanie :]
u mnie 4 dzień...
na wadze 56 !! <jupi>
w lustrze się pzreglądałąm i stwierdzam fakt ze wyszczuplały m iuda i biodra !!
nie wygladam jush tak źle :D
ale nadal 6 kg by sie zrzucic pzrydało:D
no ale w końcu jeszcze 10 dni pzrede mna :]
hehe mi w nocy śniło sie jedzneie :D
sniłom isię ze chciałam zjesc kanapke z białym serem , jush sobie ja zrobiłam i odgryzłam kawałek i połknełam kiedy sobie pzrypomniałam że jestem na diecie...
wypluyłam co tam zostało i sobie pomyśąłam :nie no ... musze zaczynać od poczatku :D ehhe
a rano jak waga zmniejszyła sie tylko o pół kg to myśałam ze to pzrez tą kanapke..
ale byłam zaspana jeszcze wiec nie kontaktowałąm :D
hehe jak tio dopshe ze to tylko sen był..
a tylu pokusom sie juhs oparłam ze jestem z sibei taaaka dumna :]
tym razem uda mi sie schudnać na dobre:D
wiezre w to :D
idem sobie etraz jajko zjesć :]
-
no wiec 4 dzień dobiega końca....
nie dałam, sie żadnej pokusie i nie dam!!
nic ponad prgram :D
a dzisiaj zjadłam:
na śnaidanie :
:arrow: filiżanka czarnej kawy bez cukru
na obiad:
:arrow: 50 g niskotłuszczowego serka wiejskiego
:arrow: marchewka
:arrow: jajko gotowane na twardo
na kolacje :
:arrow: jogyrt naturalny 330 g i dokrojony kawałek jabłka, gruszki i granata:D
-
ehh ale sie najadłam tą kolacją moją:/
cały jogurt , dokroiłam małę jabłuszko, ćwiartke gruszki i pół granata...
brzuch mnie boli :/
-
gratuluje dzielnie sie trzymasz :)
ja zakonczylam dzien 9
ok 11 jesc mi sie chcialo wiec zjadlam pierwsza czesc lunchu- jogurt
potem bieganie po miescie i ok 15.30 10dkg chudej szynki
po 17 troszke zglodnialam ale wcisnelam w siebie tylko duze jablko, programowo powinien byc jeszcze befsztyk i salata z cytryna i olejem ale juz nie dalam rady..
dobija mnie tylko brak rezultatow.. :(
w sumie jeszcze sie nie wazylam od poczatku diety zamierzam zrobic to dnia 14 :)
ale po braniach za mocno nie widac nic :(
jutro zaczne ukladac sobie diete 800 kcal i 1000
zastanawiam sie nad kapusciana
warto zastosowac??
-
JA tysh czesto nie mam czasu albbo porostu ochoty akurat na jedznie jeszcze czegoś co mam w programie ale zawsze jem bo sie boje ze jak o jakimś posiłku zapomne to nie schudne...
mozę u CIebie dlatego tak jest??
bo ja to sie stosuje dokłądnie do tego co jest napisane
jak jest plasterek szybki to jem tylko jeden i nie wiecej
u mnie widac efekty i na wadze i p oubraniach :D
spodnie mam luźniejsze :D
a co do kapuscianej to uważam ze warto stoswać pod warunkiem ze po niej bedziesz stopniowo zwiększac ilosć kcal a nie żucic sie na jedzenie
ja popełniłam ten błąd i wszstko mi wróicło...:/
a schudłam 4 kg tylko potem nie wytrzymałam i od razusie na ciasta żuciąłam..
ale gdybym teraz zaczełą to bym tak nie postąpiła...
a jakie wogóle mash wymiary??
moze poprostu nie mash sie z czego odchudzać bo to co mash to mięśnie/??:>
-
jesli nie bede jadla wszytskiego jak w rozpisce to grozi mi jedynie niedocukrzenie organizmu i oslabienie.. mialam kilka takich dni ze nie wyobrazalam sobie zeby z czegos zrezygnowac..zjadalam wszystko co do okruszka..
a jeden plaster szynki to ma byc ok 10dkg
wejdz na forum na temat tej diety: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...846917&v=2&s=5 naprawde warto przeczytac calosc.
moze waga mi nie schodzi bo czytalam gdzies ze jesli ktos odchudza sie po raz kolejny to organizm jest oporny.. a ja mam juz tak od 6 lat..
jestem w 100% pewna ze to tluszczyk bo przybylo mi po wakacjach :/ angielskie jedzenie :/
a wymiary podam jutro bo mierze sie zawsze raz w tygodniu w niedziele
-
no tak mozę i dlatego...
w końću podczas diety metabolizm sie zwalnia czy cuś takeigo...
że potem trudniej jest schudnać...
musisz być cierpliwa w takim razie :)...
wiec jutro czekam na wymiary :D
ja sie zmierze w pon bo to bedzie równo tydzień od poczatku...
a dzisiaj nadal tzrymałamsie dzielnie..
śnaidanko: marchewka z cytryną
obiad o 15: duuuża ryba pstrag :] (ona jest chuda, prawda??)
kolacja: o 18 odrobina borkułów i sałaty i befsztyk...
nie mam ochoty tego jeść ale musze...
słabo sie czuje...
byłam z siostrą na nogach w auchan i nie miałam siły jush w pewnym moencie...
coś chyba ze mna nie tak :/....
tzreba uważac...