i możesz widzieć mojej walki pierwsze efekty ;-) hihi
Dzisiaj byłam wtarda jak beton i mam płąski brzuszek :D
Jutro bedzie tak samo
i pojutzre tysh
i popojutzre
i całe zycie :D
i w końcu ebdem chuda :D hihi
Wersja do druku
i możesz widzieć mojej walki pierwsze efekty ;-) hihi
Dzisiaj byłam wtarda jak beton i mam płąski brzuszek :D
Jutro bedzie tak samo
i pojutzre tysh
i popojutzre
i całe zycie :D
i w końcu ebdem chuda :D hihi
ja z brzuchem zawsze mam problemy niby jestem szczupla, waze 49 KG!! DZIS SIE WAZYLAM! a brzuszek nie jest tak plaski jagbym chciala, choc nienazekam nienajgorszy :D
Dzisiejszy dzień również pozostawię bez komentarza:/...
Ale nie było xle :D
hihi
Jutro bedzie jeszcze lepiej bo mam jsuh dokłądny jadłospis na cały tydzień :D hihi
Własciwie to zadużo w nim nie ma ale o to chodzi ;-) hihi
MAm-kompleksy a ile Ty masz wzrostu??
trzymam kciuki za cibie kachorra..ja cosik z sił opadła...dobijam ostatnio zbyt cesto do 2000!!!!!!!!!!!!!!!!!! :oops: :oops: a wszystko przez stresy.....
Dzięki Mojeodbicie...
JA za Ciebie tesh tzrymam kciuki :*
A te stresy....
nie jesteś sama...
ja od kiedy x=zaczęła sie szkoła mam same stresy....
Nikt mnie w klasie nie lubi....
a teraz jeszcze po raz drugi zdradził mnie mój chłopak...
a ja go tak bardzo kocham...
;(
DObra nie bede tu o tym pisac...
Ale ja to mam to szczęscie że jak sie stresuje to wogóle nie jem...
To się nazywa szczęscie w nieszczęsćiu...
Chociaż wolałabym być szcześliwa ale jesć wsyztsko....
ale mi to chyba nie bedzie nigdy pisane....
takie mam popier**** życie że szkoda gadac...
A dzisiaj było dobzre...
z jedzeniem oczywiscie...
ok. 1000 kcal
3 bułki z dżemem i owoce
:(
No wiec...
wczoraj biegałam dzisiaj nie...
postanowiłam biegać co drugi dzień...
A dzisiaj zjadłam mało...
nie wiem ile kcal.. ale było tak
na snaidanie pół bułeczki z dzemem...
w szkole nic....
potem o 15 pół piwa gingersa...
jak wróciłam to mała porcja szpinaku...
sucha bułka
brzoskwinia
bułka z dzemem...
chyba nie jest źle...
nie moze byc tak zle jak mówisz!!Cytat:
Zamieszczone przez Kachorra
no w sumie to nie jesta jush tak źle ;-)...
POgodziłam sie z koleżanką moją najlepsiejszą i jush jest spox...
tylko jeszcze mam problemy z chłopakiem...
ehh ale nie o tym mi tu gadac ;-) hihi
Dziisiaj zjadłam ok 500 kcal i jestem z siebie dumna jak nic :D
NA śniadanie bułka z dżemem...
po szkole szybko złapałam kotleta schabowego i wybiegłam na zajecia z wokalu:D...
Wróciłam o 19 i jush nic nie zjadłam...
no oprócz gryza bułki i plasterka szynki:D...
TEraz uczem siem angielksiego a potem pocwicze:D...
A rano wstane sobie co prawda póxniej bo w końcu weekend ale pójde pobiegać :D>..
Jush udaje mi sie wyciągać 30 min bez pzrerwy :D hihi
MAm teraz motywacje...
i jush nic mnie nie powstrzyma:D>..
Schudne żeby Bartek wiedział co traci ;-) hiih
hehe nio wiadomo :D angielski...dzis mialam kartowke z good moring itd :D
Kachorra trzymaj się - jestem z Toba!!!! Bedzie dobrze....klasa się nie przejmuj - nie wiedzą co czynia bo jesteś super babka!!!!!! :P :P :P
Pamiętaj nie jedz nic po 18 godzince!!! jak musisz coś wieczorkiem przegryźć to najpóźniej o 19 i to żeby to było warzywko albo owoc jakiś!!!!!
ja od trzech dni się nie ważyłam ... więc jutro chwila prawdy hihihihih... we wtorek mija termin mojego małego celu - 60 kilogramów. mam nadzieję ze mi sie uda!!!!!!
idę sprzatac łazienkę.... choć to juz prawie noc....