-
o mnie
ok. [pieknie to zaczelam :/] odchudzam sie od 2 tyg, ale zalozmy ze od dzis, bo zapomnialam sobie zapisac keidy to bylo, a zmierzylam sie dopiero dzis. wstyd mi podac swoje wymiary, choc i tak wiem, ze jestem anonimowa....ważę...eh 72kg.....i mam 167cm. chce sie pozbyc nadwagi ale nie chce robic tego zbyt szybko, tzn mialam na mysli ze nie chce szybk otego zrzucic a poznije to nadrobic, czyli efekt jo-jo. chce sie odchudzac powoli ,az do skutku. narazie biore krople czy tma tabletki na przyspieszenie przemiany materii i ograniczam jedzenie. musialabym wybrac jakas diete, ale poczekam jakis miesiac i zobacze jak efekty. moi przyjaciele mnie toleruja, ale ja sie zle czuje w swoim ciele. chcialabmy sie nie wyrozniac z tlumu. miec troche cialka, ale bez prezesady. nie chce sie przejmowac, ze gdy zalzoe obcisla bluzke beda mi wystawac jakies 'faldy'. mam taka psychike, ze bez motywacji ani rusz, a mam jej bardzo malo bo nie znam nikogo kto by sie odchudzal i chwalil sie swoimi postepami :( choelra, zaczynam przynudzac, no coz wybaczcie, ale to juz 00:48 i die spac :/
-
podaj swoje wymiary i do jakich chcialbys dojsc, tak z ciekawosci chce wiedziec, ;) trzymaj sie spadne na stówe :D
-
Emancypantka-odchudzajmy się razem! Mam 160 cm wzrostu i 63 kg wagi chcę ważyć 50. Odchudzam się dietką BIKINI (ok .1000 kal dziennie) i mam zamiar walczyć do końca.
-
nie mam pojecia do jakich wymiarow chcialabym dojsc, kiedy zrzuc te zbedne kg to bedize mi dobrze, taka jaka bede :)
-
Hej emancypantka :)
Gabarytowo jesteśmy prawie jednakowe. Mam o jeden cm więcej wzrostu.
Jestem tu od niedawna... Dzisiaj 7 dzień na dietce bikini. I ubyło mi 4,5cm w talii.Nie wiem czy ubyło mi kg, bo na szczęście (?) mam zepsutą wagę :wink:
Dostałam takiego "power'a", że wierzę, że dobrnę do końca i już raz na zawsze pozbędę się tego przykrego balaściku.... czego i Tobie życzę.
Trzymaj się cieplutko :lol:
-
weszlam rano na wage, 72kg. zjadlam platki z mlekiem, z czego wyjadlam platki a mleko wylalam. potem zjadlam lisc salaty, przed chwilka maly kawalek loda i nie wiem iel to jest kalorii bo wywalilam opakowanie i nie moge stwierdzic jaka to waga[wiem, grzesze!]. przed chwilka napadla mnie ochota na cos slodkiego, wzielam chlebek wasa musli bo czytlam na 'nastolatkach' ze tym mozna zaspokoic glod na slodycze, bo slodkie. szczerze mowiac nie smakuje mi to. ble, okropne. nadgryzlam troche, stwierdzilam ze tego nie jem i juz nie czuje glodu :) zastanawia mnie jedno...weszlam teraz na wage i ejst 71,9! a teraz jestem po jedzeniu, ubrana, a rano bylam nadczo [nie wiem jak to sie psize] i nieubrana, o co chodzi...?
-
Emancypantko :)
Natychmiast odstaw wagę gdzieś w kąt i zważ się dopiero za tydzień :)
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Zobaczysz jakie będą efekty... pod warunkiem, że nie nie będziesz codziennie objadać się lodami. Chociaż gdzieś czytałam, że jest dieta lodowa... ale nie pamiętam jej zasad :)
Też mam chwilami ochotę na słodzycze... i to jaaaaaką :) Jakoś sobie radzę.
Przerzuciłam się na owoce... też są słodkie :)
Trzymam za Ciebie kciuki :)
-
nie bede sie codziennie objadac lodami ,obiecuje! tak ,wage odstawiam w kat tylko chcialam zwazyc ile jablko wazy...i musialam na nia wejsc i pozniej sie z jablkiem zwazyc :) dieta lodowa jest nawet fajna, gdzies czytalam tylko, ze ja bym nie wyrobila calego dnia na lodach. nie mam ochoty na slodycze! to cud..najgorsze jest to ,ze przestalam sie spotykac z przyjaciomi bo oni caly czas cos jedza jakeis chipsy, orzeszki, cukierki. narazie w domu cwicze silna wole, wiem ze tam nie podolam. juz niedlugo bede chodzila na imprezy gdzie sa same lakocie i nie dam sie! ale to niedlugo!
-
Emancypantko,
musisz trzymac sie !!!!
Jak ja ciebie rozumiem!!!
:? :? :?
Ja tez mam problem ze swoja silna wola, a raczej jej brakiem.
Postanowilam, ze od dzis bede jadla troszke slodyczy. Jak postanowie, ze wcale i nigdy, to oczywiscie to mi sie nie uda.
Tak wiec od dzisiaj jem nie wiecej niz 300 kcal w slodyczach. Moj limit dzienny to 1500 kcal. Osobiscie nie oduchdzam sei, tylko chce utzymac moja aktualna wage.
Moze sobie zrobie na te napady na łakocie ciasteczka z otrębami; podobno sa dobre, a zdrowe i niskokaloryczne
-
damy rade, zwalczymy glod slodyczowy! moze na jakies odwyk pojde...?
-
BUUUUUUUUUUU SCHOWALI MI WAGE :cry: JA MSUZE SIE ZWAZYC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
hej!zajrzalas do mnie to i ja z ciekawosci Cie odwiedzilam:) nio najgorsze jest patrzec jak wszyscy jedza pysznosci a samemu trzeba odmowic nie dziekuje...a jeszcze jak sie zaczynaja wypytywac dlaczego itd koszmar..nio ale w koncu chcemy byc piekne prawda??i czuc sie lepiej??nio a wiecie co mi pomaga zeby oprzec sie slodyczom,ta porada z glownej strony"nie pozwole zeby jakies ciastko(i tu co nas kusi wstawiamy)mna rzadzilo" to jest naprawde dobre heh
zycze wszystkim powodzenia a Tobie szczegolnie!!!!!
-
Hej Emancypantka :)) no i co??? stanęłaś na tej wadze czy nie :wink:
Pozdrawiam :)
-
schowali ci wage?? co za niedobre stworzenia! :D
-
wcozrja zjadlam 890kcal, dzis jeszcze nie wiem. od claej moije diety schudlam..hm moment musze policzyc....na wstepie wazylam 73 kg a dzis wazylam 71,5, czyli to jest 1,5 kg!! dorwala msie do wagi u kolezanki. lae obiecalam sobie ze zwaze sie dopiero od teraz za tydzien bo to sensu nie ma. 3mam sie jak moge. podizkeowalam za ciastka w szkole. ah!
-
No slicznie, tylko nie waz sie za czesto bo to sie stanie obsesja :D
-
ojej, ktos mi poweidzial ze wystaja mi lopatki..czyli to juz widac???!!!! nigdy mi nie wystawaly lopatki........
-
Pilnuj je żeby Ci nie uciekły :)))
-
heja!
z waga, jeżeli nie wytrzymujesz z ważeniem - to waz się w jednym miejscu!!!!!
krzywe podłogi bardzo wpływają na wskazania :D
u mnie ww domu, mimo tego, ze mam naprawdę dobrą, elektroniczną wage wahania sa 4 kilogramowe :)
pozdrawiam serdecznie
Jonka
-
jutro wreszcie dzien wazenia sie, juz sie nie moge doczekac!!!!!!!! dzis sie mierzylam i od poczatku moje diety ubylo mi 5 cm w pasie i 6 w biodrach. juz sie przyzwyczailam do zycia bez slodyczy, choc msuze sie przyznac, ze codziennie rano jem kostke gorzkiej czekoaldy, bo moja mama powiedziala, ze brak mi energii, a kawy nie lubie. no wiec mam tylko ten maly grzeszek :) nie wie mczy pisalam, ze kupilam sobie na poczatku sierpnia bluzke, ktora mi byla za ciasna, rozmiar wiekszy byl szeroki, dobry lae ja stwierdzilam, ze kupie mniejsza i wczoraj ja zalozylam i jest mi dobra! no ok, nie oszukujmy sie, z 2 cm mogloby mi jeszcze ubyc, ale narazie jest ok. spodnie sa luzniejsze :) ok , koncze, opisze jutro wszystko!
-
buuuuuuuuuuu juz nikt mnie nie motywuje ;-( przestalam chudnac!!!!!!!!! a mzoe waga mi zatrzymala sie w miejscu przez to ze mam okres? bo podobno w czasie okresu wazy sie jakeis 2-3 kg wiecej....o mam nadzieje, ze to przez to...teraz mam na co zwalic swoaj wage!!! je:)) widzicie?! nikt mnie nie odwiedza, az sama sie musze pocieszac!
-
eh nie rozumiem tego :/ jedne spodnie ktore kupilam rpzed wakacjami ze mnie zjezdzaja :/ a tyle kasy na nie wydalam a sa mi tka luzne w udach ze wygladam jakbym cohdzila w worku. natomiast spodniek tore kupilam 2 lata temu, nadal mi sa za male :(
-
Emancypantko - witaj i inne dziewczyny!
Ja jestem wyższa od Ciebie 1-2cm i też zaczynałam od wagi 73kg, teraz juz jest mnie mniej o 10kg ale jeszcze walczę bo muszę zgubic te 8kg.
Co do spodni to mam ten sam problem tzn: nr30-za duże, wyglądam jak w worku a nr28-weszłam ale są tak obcisłe,że boje się że w szwach pójdzie. I wybrałam te za dużę aby były moją motywacją.
Ja się nie ważę często bo wagę rozwaliłam - wystarczy mi raz na miesiąc u lekarza, a co do mierzenia to cm pocięłam bo sie wkurzyłam bo piersi zmalały, pas -20cm mniej, a biodra tylko 2cm mniej i się wkurzyłam. Ale zrobiłam małą przerwe w odchudzaniu ale od teraz znowu walczę z kg.
Trzymam kciuki!
Pozdrawiam
-
Witam serdecznie!
Tak tutaj rozmawiacie na temat ważenia się. Ja mam dokładnie to samo!!Mam w domu dwie wagi. I kazda wskazuje co innego-o miejscu wazenia juz nie wspomnę. Postanowiłam się ważyć co 2 tygodnie. Teraz się zważę 1października na jednej wadze , która nie zmiennie stoi na swoim miejscu(wyjezdzam na studia i tak jest w tym mieszkanku :) Miałam wskoczyć na ten straszny wynalazek 15 września , ale nerwy mi na to nie pozwoliły. Bo obiadałam się strasznie i teraz się boję zobaczyć co ta wskazówka pokaże. Zmierzę się z tym 1-ego października. Wolę myśleć , ze nadal ważę 85 kg (wiem, ze zgroza :oops: ) przy wzroście 178/179cm(muszę się wreszcie dowiedzieć ile dokładnie). Moją wymarzoną wagą jest 67 kg.
Emancypantko i inne dziewczyny!!! 3mam za Was kciuki, bądźcie dzielne, żebyśmy w następne wakacje czuły się świetnie w swojej skórze- bo o to właśnie chodzi!!!
Buziaczki
CIRC
-
wasza emancypantka schudla 5 kilo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wow lae jestem z siebie dumna!!!!!!! jeszcze 11 kilo i bede super laska!!!!!!!!!!!
-
Gratuluje!!! Trzymam za Ciebie kciuki i bede próbowała brać z Ciebie przykład Nie dam sie rzadnemu ciastku, czekoladzie,orzeszkom i chipsom-w gruncie rzeczy wcale nie są takie dobre :D a jakie nie zdrowe :D
-
Aha do mojej wymażonej wagi wciąż 7 kg;)
-
Mi też brakuje tylko a może aż 7kg!
Już nie stosuje diety od 2 tygidni, jak schud lam 10kg, jakoś mi motywacji zabrakło!
Może mi pomożecie, abym się zmobilizowała?
-
widze ze juz nikt o mnie nie pamieta :((((((((((((((((((((((((((
-
hej
jak ci idzie walka z kilogramami?
ja tez nia mam z nikim porozmawiac o odchudzaniu sie i raczej ukrywam to przed znajomymi oni chyba widza moje cialo inaczej niz jest w rzeczywistosci..
pozdrawiam i zycze wytrwalosci
-
Cześć Dziewczyny!
Przepraszam że tu niezaglądałam ale brak czasu!
Niestety moja waga pokazuje 62kg i jeszcze te 7kg mam do zgubienia!
Od wczoraj jestem uparta i jem mniej i ćwiczę!
Dałam se cel - andrzejki!!!
Pozdrawiam
-
eh przez miesiac moja waga nie ruszyla :/ ani w dol ani w gore! normalnie wqrza mnie to, ale no coz..ciesze sie ze nie w gore.....
-
to dobrze ze nie w gore!!!!!!!!!
dasz rade :-)
wszystkie osiagniemy obrany cel
ja tez chce do andrzejek ale jak nie wyjdzie to sie nie poddam!! wazne abym zrzucila nadbagaz!!
pozdrawiam i zycze wytrwalosci :*
-
HEJ DZIEWCZYNKI - WIEM ŻE NAM SIĘ UDA!!!
A ŻE WAGA CZASAMI STAJE TO TAK NIESTETY MAMY!!!!
POZDRAWIAM WAS GORĄCO!!!
-
hej hej..
co prawda zazwyczaj pisze na innym watku ale postanowilam do was wstapic na chwilke :)
najwazniejsze jest by sie nie poddawac :) i rozumiec swoje cialko .. niech dieta nie bedzie obowiazkiem lecz przyjemnoscia.. tylko z takim podejsciem mozna sie dobrze bawic i nei tracic z zycia różnych atrakcji :)
ja odchudzałam sie w zyciu juz kilka razy..teraz wzielam sie za siebie i postaram utrzymac dietę. Na razie idzie dobrze..nie patrze na wage..po prostu jjem 1200-1500 kcal dziennie i zobaczymy.
Cwiczę troszkę.. pewnie z czasem wiecej - bo jak sie juz do cwiczen przyzwyczaje to mi bedzie latwiej :)
Jjem co 3 godzinki i ku mojej uciesze nie odczuwam głodu :D serio serio - zawsze to byl moj problem.... poza tym..nawet po dwóch dniach czuję..ze w moich żyłkach płynie jakby lżejsza krew :) to głupie uczucie.. ale po prostu czuję się czystsza.. to pewnie przez to ze po prostu jjem zdrowsze jedzonko :D
no nic..nie przeszkadzam
Powodzenia i ..... kopa na zachete :twisted: ;)
-
kazdej z nas sie uda :-)
a te pierwsze dni sa jakby rozpoczeciem nowego zycia..lzejszego..niesamowite uczucie..i jak uzaleznia ;-)
-
ah juz siebie widze za jakies pol roku ,piekna, szczupla, wpadne w samouwielbienie :)
aj a teraz nie jestem na zadnej dietce, po prostu mniej jem. na poczatku bylo strasnzie ,ale teraz juz jest ok :-) - wytrzymuje!!!
z moja psychika jeszcze nie do konca dobrze...... nie moglabym jeszcze isc na jakaas impreze gdzie jest duzo jedzenia, ale juz niedlugo to przezwycieze :)
-
EMANCYPANTKO - TRZYMAJ SIĘ!
JESTEM Z TOBĄ!!!!
-
dziekuje!!!!!!! wiedz o tym, ze to mi naprawde pomaga!!!!!!!
-
juz niedlugo bedziesz mogla pokazac sie na kazdej imprezie bez obaw o swoje postanowienia :)
dla mnie odmowic piwa to juz zaden problem a nawet nie mam ochoty
a co do imprezowego jedzonka to na szczescie nigdy za nim nie przepadalam wole slodkie..heh..nie wiadomo co jest ciezszym grzechem :P
pozdrawiam :*