-
no i wieczór;
hmm...ach ta lodówka akurat atoi przede mną;
I dzień sukcesywnie kończę, no ładnie jutro dopiero będę jęczeć;
Wilczusia, dzisiaj czuję się naprawdę nieźle. Mam tylko problem z tymi plasterkami sera który jest w planie któregoś tam dnia. po co mam kupować całe opakowanie ... popsuje się; może zamiast żółtego sera powtórzę ten plasterek topionego. one mogą długo leżeć;
tak samo z fetą, tylko ja lubię fetę.... a wątpię żeby resztka opakowania doleżała 10 dni;
hmmmmmmmmm...
zastanawiam się czy to nie wpłynie na dietkę;
no ale jeszcze pomyślę;
dzisiaj już nie będę myśleć o jedzeniu, nawet mi się nie chce;
ogólnie dietka przyjemnie wygląda (tylko jutro zobaczymy jak przeżyję ten owocowy dzionek) hi hi
ściskam mocno i do jutra
nastawienie jest dosyć ważne
-
znajdź sobie dużo zajeć na dziś żeby ten owocowy dzionek szybko minął :lol:
-
Shiz, gratuluję samozaparcia :wink: Ja nie wytrzymałabym na bikini :roll: jak tylko pomyślę, że czegoś nie wolno to zaraz mam ochotę to zjeść :wink: Ale sporo osób stosowało i schudło, więc pewnie jest ok :D
Pozdrawiam :)
-
Heeeejjjj :))
Shiz... dołączam do Ciebie z małym poślizgiem. Zacznę od dnia owocowego :)) tak więc smacznego :))
Jeszcze sie odezwę :)
-
:D OD RAZU MI RAŹNIEJ:)
Zuzka, to będziemy się nawzajem pilnować??
ja chyba jutro zamienię serek rano na owsiankę, tylko muszę się zmieścić w identycznej wartości kalorycznej.
na razie jst dobrze. trzymam się jakoś
owoce są dla mnie dzisiaj jedynym pozywieniem na które patrzę
oby dalej tak myśleć
-
heja shiz :D
widze, że naszły Cię te problemy co mnie :D
i dlatego nie zastosowałam tej dietki bikini :D
nie mam wszystkich składników i nie chce mi sie jak na razie ich kupować :)
no bo kurcze, nie wiem.. skoro oni mówią feta, no to pewnie dzieki feta schudnie się najlepiej i ma to jakiś głębszy sens, no bo jak nie - to moznaby sobie wszystko pozamieniać i miec dietę 800 - 1000 kcal :)
pozdrawiam serdecznie
trzymaj się dzielnie!!!!
Jonka
-
po dłuższej konsultacji dowiedziałam się że serek tosca może stać tydzień, a plastry topionego sera hochland mogą długo, długo leżeć. feta może też wytrzyma. w sumie tydzień i zrobię sałatkę po bikiniówce.
muszę jeszcze skombinować kilka rzeczy.
hmmmmmm... dzisiaj coś się kupi
-
II dzionek bikiniowania idzie nieźle.
dobrze że rano byłam zaganiana. wieczorem muszę sobie znaleźć jakieś skuteczne zajęcie; skoczę po drodze do sklepu kukurydza będzie potrzebna hi hi
jutro jest bardzo przyjemny dzionek.
dużo pysznego jedzenia hi hi
na razie jako tako się czuję
-
hehehehe :) shiz :D
zakupy to wspaniały sposób na porawę humoru i przestanie myślenia o diecie dla kobiety :D
pozdrawiam serdecznie :D
Jonka
-
Dzień owocowy prawie zakończony.... hmmmm właściwie o tej porze to chyba już nie powinno się jeść co??? :))
Jest suuuuper.... bo uwielbiam owocki :))