Dobra dziewczyny,
Nie ma co sięodgrażać.... zabieram się do roboty :))) później się odezwę :)))
Miłego dnia życzę i..........
TYLKO MI TAM GRZECZNIE :))) BEZ ZBĘDNEGO PODJADANIA I LENIUCHOWANIA:))
Wersja do druku
Dobra dziewczyny,
Nie ma co sięodgrażać.... zabieram się do roboty :))) później się odezwę :)))
Miłego dnia życzę i..........
TYLKO MI TAM GRZECZNIE :))) BEZ ZBĘDNEGO PODJADANIA I LENIUCHOWANIA:))
Oskubana, ja w sumie nie wiem ile na tym bikiniowaniu mi zeszło bo waga "is dead" a ja od wczoraj umieram w związku z tymi dniami;
Zuza, to może będziemy się przepisami wymieniały?ciooo?? na jakieś bardziej kaloryczne potrawy hi hi
opuchlizna jak ze mnie zejdzie, a już zaczyna być dobrze to sprawdzę Wam powiem. akurat na jutro będzie ok;
Potem z ogromną chęcią przejdę na liczenie kalorii ale oczywiście korzystając z przepisów bikiniowych. sałatkę z fetą muszę chyba zrobić bo mi feta z lodówki wyjdzie na własnych nogach hi hi;
Mi też dziewczyny dajcie przepisy Wasze.
A teraz zjadłam 2kromki chleba z wędliną -pracownik mi dał!
Po co? Żebym zjadła, bo marnie wyglądam!
Dokarmiają mnie tu jak bezdomnego psa!
hehehehe - w końcu o to walczymy wszystkie :D
fajnie tak być dokarmianą
i jak ktoś mówi do Ciebie moja mizerotko!
Oskubana - co by tu powiedzieć :D
gratuluję :D
Jonka
Zuza ile masz lat?
Julcyk :))
Gdy miałam naście lat... ludzie w moim obecnym wieku byli dla mnie "dinożałrami"... Po wsze czasy rodzice byli dla mnie bezwiekowi...
No dobra :)) zaspokoję Twoją ciekawość :)) 30
Ponoć nie wyglądam :)) na tyle.... cóż... Chustka na głowie, splecione warkoczyki... raszej dyskretny makijaż... i według znajomych (i tych nowo poznanych) wyglądam na "-ścia"... Ale się pocieszam co :wink: :wink: :wink:
:))
no to trzeba się cieszyć;
mi nie chcą piwa sprzedawać ani papierosów, fajnie choć czasami krępujące;
a mam 24 hi hi
cmok
Zuzka !!!!
Dziękuję, że odwiedziłaś mnie na moim wątku. Potrzebuję teraz gigantycznego wsparcia !!!! Idzie jesień i tak strasznie chce się pałaszować..... :cry:
Zuzka, jak tam dzionek??
U mnie mimo tej wstrętnej pogody jest ok
Mała.Żabciu u nas znajdziesz dużoooooooo wsparcia.
Ja dzięki dziewczynom już nie mam w czym chodzić (w tym dobrym sensie);
musiałam spodnie do krawca oddać bo wyglądałam jak w worku.
ale lepiej się czuję, a teraz muszę trochę zwiększyć ilość kalorii do 1200 kcal (jeszcze pewnie ze 2 kilo spadną albo ja mam taka nadzieję) no i luz.
Powiem jedno, dzięki temu forum nauczyłam się inaczej patrzeć na jedzenie. Niektóre rzeczy już nawet mi nie smakują.
A warzywa i owoce to podstawa mojego życia
ściskam mocno
MALAZABCIU - USZY DO GÓRY!!!!
NIE JESTEŚ SAMA! WIESZ ŻE DASZ RADĘ ALE MUSISZ BYĆ SILNA!!!!
POZDRAWIAM