-
jestem
no troche :x przesadziłam - o ile dobrze policzyłam - bo nie ma w naszch dziennikach parówek cielęcych - no wiecie takich cieniutkich - wyszło mi dzisiaj :oops: 1320 kcal
kurzawka :x nie tak miało być :x - ale jutro bedzie lepiej
ciągle ważę 83 kg :lol:
trzymam kciuki za was wszystkie (za siebie też)
julcyk,rybeczka,desdemona,mała paprotka - o nikim nie zapomniałm?
pa do jutra miłego spanka i jutrzejszego ranka
_________________________
bedę ważyć 70......................a może mniej
_________________________
-
Witam Was dziewczyny. :D :D :D
Chętnie się przyłaczę do Waszego sympatycznego grona.
Mam 26 lat , 160 cm i 62 kilo.
Chcę schdnąć 12 kilo.
Szczególne pozdrowienia dla Małej Paprotki - mamy takie same wymiary.
Rybeczka 1982 i majamigo - dzielnie się trzymacie.
Postaram się wam zdawac relacje z tego ,jak minął dzień. Aha ,udchudzam sie od 13 wrzesnia.
Duze buziaczki :D :lol: :D :D
-
Hurrra!!!!! Jestem zadowolona bardzo :D Rano stanęłam na wagę i kilogramka nie było. Chyba jak będę chudła co tydzień po kilogramku to nie pojawi się jojo? Co o tym myślicie?
Dzisiaj pochłonęłam:
Śniadanko: sałatka z kurczakiem, ananasem ikukurydzą (wczoraj mama miała gości i zostało jeszcze dzisiaj troszkę tej sałatki. Po prostu nie mogłam się jej oprzeć)
II śniadanie: śliweczki
Obiadek: Zupka pomidorowa
Kolacja: Jeszcze nie wiem ale może kanapeczka z razowym chlebkiem i plasterkiem szyneczki z indyka i pomidorkiem. Mniamuśne :)
Mojamigo - jeszcze tak dużo wczoraj nie przesadziłaś.Nie ma co sobie nerwów strzępić. I tak na pewno wszystko spaliłaś :) Miałaś rację mój Pysio też zaczyna ze mną się odchudzać.
Jak to fajnie,że nas taka gromadka się zrobiła. Czadzik :D
Pozdrawiam serdecznie
-
rybeczka super!
w takim tempie na pewno nie dołapie Cie jojo;)
a więc chudniesz sobie ze swoim ukochanym;)
powodzenia
-
Witam
i z dnia na dzień jest nas więcęj - fajnie Rybeczka gospodarzu. no nie??
dzisiaj pochłonęłm do godz 17,20 - 978 kcal.
śn.
pół kr.chleba+pół pl.szynki dr.+2 łyżeczki serka wiejskiego
w parcy
kawa+ł.cukru
brzoskwinia
nektarynka
danio wanil.
kawa+ł.cukr.
obiadek
dwa jajka na twardo+ ok 300g surówki wiosennej
kawa + ł.cukr.
na kolację jeszcze nie wiem co - ale dzisiaj napewno nie przecholuję
ekstra co?? poprawiłam się - do wieczorka jeszcze trochę czasu więc jeszcze mam zapas i napewno coś zjem - byleby nie niżej jak 1000 i nie wyżej jak 1300.
Rybeczka cieszę się że Twój Pysio idzie w Twoje slady. razem rażniej. zresztą sama wiesz. życzę wam powodzenia - ale bedziecie CHUDA :lol: PARA jak oboje schudniecie. napewno nie zaatakuje cię JOJO - chudniesz powoli ale systematycznie
witaj :lol: asia - dzieki za słowa otuchy. fajnie że jesteś z nami.
no to na razie 3majcie się :lol: :lol: :lol:
do wieczorka. :lol:
________________________
będę ważyc 70............................a może mniej
________________________
-
Obserwuje to forum od pewnego czasu i panuje tu bardzo ciepla atmosfera dlatego tez chce tu byc razem z wami.Mam na imie Kasia mam 20 lat i do zrzucenia sporo.Nigdy nie bylam szczupla.Zawsze wazylam ok. 73 kg.Raz udalo mi sie schudnac 8 dzieki bieganiu.W zeszlym roku wyjechalam do Anglii i w ciagi kilku miesiecy przytylam O ZGROZO do 88kilo.Postanowilam,ze cos z tym musze zrobic i od lutego chodze na silownie.Bardzo zmienila mi sie figura,ale z wagi to tej pory zeszlo tylko 8 kg.Chcialabym wazyc 58,ale jak bedzie 65 tez bede sie cieszyc.Jestem z Wami wiec napewno sie uda.Ale spotr baz diety?Postanowilam przejsc na 1000 kcal.W sobote wracam do Polski na 2 tyg wiec mam nadzieje,ze nie zaprzepaszcze swoich postanowien.Zaczynam regullarna silownie 1,5 godz 3 razy w tyg,2 razy w tyg basen,i 2 razy w tyg cwiczenia ktore sa polaczeniem stepu i cwiczen z hantlami.Oprocz tego mam w domu bieznie wiec 4 razy w tyg po pol godzinki w w piatki salsa.Wiem,ze duzo tego,ale to dobra zabawa.Marwie sie tylko o diete.Zwlaszcza ze jestem strasznym lakomczuchem i mam slaba wole.Jak wy sobie radzicie z tym?Musi sie udac.Wybaczcie mi ten elaborat,ale musialam sie wygadac.Pozdrawiam
-
chyba mam okazję jako pierwsza powitac cie w naszym gronie :lol: .
mój wpk dał mi znać że mamy nastepny list - wiec jestem - ciekawość- to pierwszy stopień do -......a nie do piekła .... DO WSPARCIA POTRZEBUJACEGO. :lol: :lol: :lol: :lol:
sporo ćwiczysż. fajnie masz - bo ja nie ruszam się za duzo i może wolniej chudnę - mam pracę siedzącą :cry: - po pracy w domciu :? obowiązki a później ---- a później to różnie bywa- ale jak wiesz staram sie stosować do 1000-1300 i jakos pomalutku chudnę.
nie przejmuj się że piszesz elaboraty ja takie lubię czytać i pisać też.myslę że reszcie też to nie przeszkadza
wydaje mi się że chudniesz jak ci się wydaje wolno - dlatego że bardzo duzo ćwiczysz - może za dużo - waga stoi ponieważ ciągle przybywa Ci masy mięśniowej. jeżeli bedziesz tak duzo ćwiczyć a jeść tylko 1000 kcal wydaje mi się że zesłabniesz. organizm zacznie wariować. nie jestem pewna ale gdzieś w internecie mozna znaleść strony z tabelami jak powinny odżywiać się osoby prowadzące bardzo spotrowy tryb zycia- myslę że 1000 to za mało. spróbuj szukać diety dla sportowców.
dziewczyny mam rację ??? może się mylę, może ktoś Ci lepiej poradzi.
w kazdym razie cieszę się że jesteś z nami i napewno cię nie opuscimy w potrzebie - chociaż ja mam czasami problemy z wejściem na tę stronkę - kiedyś przez cztery dni program mnie nie wpuszczał - cały czas pisało mi błędny login albo błędne hasło uzytkownika - a było dobre- wiecie co za ból :x jak się nie może zagladać i pisać razem z Wami. i od razu swiadomośc że sobie pomyslicie - e ta majamigo to jest ... już nas zostawiła w potrzebie- a to nie moja :cry: wina tylko błędu w programie. więc jak kiedys nie będę się długo pokazywać to sorki ale nie moja wina.
no widzisz dsesdemona też uwielbiam pisać tasiemce. :wink:
papa trzymajmy się razem to damy radę
jak tam reszta komady -trzymacie się???
_________________________
będę ważyć 70 .....................a może mniej
__________________________
-
Hej dziewczynki:)
Desdemona witam Cię w naszym gronie :D Ja już do Ciebie wcześniej zaglądałam.Ja raczej jak Mojamigo nie za bardzo mam czas a raczej chęci do ćwiczenia. Trochę ogranicza mnie także kasa :( Ale jak tylko jest ładna pogoda to pomykam na rowerku. To nic nie kosztuje a jest wielka frajda. wczoraj zaczęłam robić brzuszki i dzisiaj mam straszne zakwasy. Ale wiem że było warto :)
Czy jeśli tak dużo ćwiczysz to nie rozbudowują Ci się za bardzo mięśnie. Bo to chyba jest tak że ta tkanka tłuszczowa zamienia się w mięśnie. Im jest jej więcej tym więcej Ci mięśnie rosną. Ale sama nie wiem czy to prawda, Mówiąc szczerze to za bardzo się na tym nie znam.
Cieszę się że jestem z wami.
Pozdrawiam Was mocno :D
-
hej dziewczynki
:lol:
może zaprosiłybysmy w jakis sposób do nas comacoma.
miałam przyjemnośc zamienić z nią kilka słów na innych postach wydaje mie się ze ma doswiadczenie i wie duzo o odchudzaniu i gimnastyce.
desdemona- spróbuj ją odnaleźć na innych postach może ona ci poradzi co możesz zrobić z gimnastyką i dietą jeżeli masz ochotę oczywiście. trzymam za ciebie kciuki.
rybeczka - chyba niezłe z nas leniuszki :? a jak tam twój Pysio ćwiczy??
asia i julcyk odezwijcie się
mała paprotka a Ty gdzie się podziałaś ??
na kolację zjadłam
surówkę z wielu warzywek :lol: i jajeczko na twardo. - jutro juz jajeczek :? nie bedę jadła.
więc zmieściłam się dzisiaj w normie jescze jabłuszko przed spaniem i koniec na dzisiaj.
pa kolorowych snów.
i miłego jutrzejszego dnia i walki z sadełkiem
________________________
będę ważyć 70 .........................a może mniej
____________________________
-
majamigo! na życzenie się odzywam;)
u mnie dobrze. codziennie rano i wieczoem gimnstyka. doszłam już do 50 brzuszków a jutro dyskoteka w szkole, a w piątek imprezka mojego brata. spodziewam się ze bedziemy tańczyć ale z nimi nigdy nic nie wiadomo do końca...
pozdrówki