Witaj Asiu !!!
Ja rowniez podziwiam to, ze szybko umiesz wygrzebac sie z tych niepowodzen i wracasz na dobra drozke! Naprawde jestes wielka :wink: Ja pamietam siebie sama, z czasow przed dietka :roll: , jak mi juz cos nie wyszlo to potrzebowalam uhuhu - kupe czasu, zeby znow zaczac myslec o dietkowaniu!
Jeszcze raz gratuluje i trzymam kciuki za Twoja silna wole :wink:
Milego dnia zycze!
Buziaki :*:*:*