Sypie, sypie i sypie. Wszędzie śnieżnie i biało.
Zima może jest fajna , ale ja zdecydowanie wolę lato. Upalnie, goraco , piękne słonaczko przygrzewa. Ach pomażyć wolno.
:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Wersja do druku
Sypie, sypie i sypie. Wszędzie śnieżnie i biało.
Zima może jest fajna , ale ja zdecydowanie wolę lato. Upalnie, goraco , piękne słonaczko przygrzewa. Ach pomażyć wolno.
:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Asiu, ja tez wolę lato ale zimą to ja odśnieżam i tracę kalorie
i na sanki z moim mężem chodzę!!!
Jestem dziś wściekła i zła.
Nie ważyłam sie miesiąc i co widzę.?? Miesiąc temu było 58 kg , a dziś 59 . Przecież to jest niemożliwe. Staram się utrzymywać na poziomie 1200 - 1300 kcal ( + małe wpadki) i dwa razy w tygodniu aerobik.
Jedyną pocieszającą rzeczą ( no powiedzmy ) jeste spadek obwodo biustu o 3 cm.
No i jak tu mieć silną wolę i motywację , jak waga płata takie figle.
No i rano miałam załamanie i zjadłam Snikersa. Wiem , że zrobiłam sobie na złość , ale jakoś to musiałam odreagować
Teraz już się pozbierałam , ale brak mi motywacji na dalsza walkę.
Moje wymażone 50 kg zamiast się przybliżać , to sa coraz dalej.
Ach to życie...........................................
Asieńko , nie załamuj się!!!
Proszę! Każdy ma dołki ale nie wolno się załamać. A moze przed okresem jesteś? Może zdenerwował Ciebie ktoś? Waga w tedy też się podnosi!!! Nie załamuj się!!!
Popatrz, idą Andrzejki, sylwester za pasem a Ty tu się smucisz! Proszę uśmiechnij się!
Do Sylwestra będziesz miała te 50kg! Ja w to wierzę!!!
Pozdrawiam Ciebie mocno!!!!
ASIUNIU CZYM TY SIĘ PRZEJMUJESZ????? GŁUPIĄ WAGĄ!!!!
TO URZĄDZENIE DOPROWADZAŁO MNIE DO SZEWSKIEJ PASJI I POWODOWAŁO ZAŁAMANIA W DIETKOWANIU ,SZŁAM DO KUCHNI I JADŁAM WSZYSTKO CO LEŻAŁO W ZASIĘGU RĘKI!!!
NIE WAŻ SIE I ODCHUDZAJ SIĘ DALEJ.JEDYNIE MOŻESZ POZWOLIC SOBIE NA CENTYMETR.ON NIE OSZUKUJE.MOŻESZ WIĘCEJ WAŻYĆ ,DLATEGO ,ŻE ĆWICZYSZ.
ZWIĘKSZYŁA SIĘ MASA MIĘŚNIOWA .
ZOBACZYSZ ,MIMO TEGO ,ŻE TWOJA WAGA BĘDZIE MIĘDZY 55-60 ,TO I TAK BĘDZIESZ WYGLĄDAĆ NA SWOJE WYMARZONE 50 KG. UWIERZ MI!!!!
WAŻĘ SIĘ RAZ NA MIESIĄC,A NAWET RZADZIEJ...
WRESZCIE JESTEM WOLNA I PILNUJĘ DIETY,ALE BEZ WAGI!!
TRZYMAJ SIĘ!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
POZDRAWIAM!!
Cześć Asiu!!!
Jak humorek? U mnie znowu optymizm!!! Od dziś do pracy przychodzę na 8 do końca miesiąca bo chłopy się pochorowały!!! I w domu remoncik po malutku idzie.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie!!!Trzymaj się!!!
Pozdrawiam
Witam dziewczyny.
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Podniosły mnie one na duchu i dalej mam siłę walczyć.
Do końca miesiąca , czyli do 30 listopada, będzie to dietka ok 1300 kcal.
A od 1 grudnia do 21 grudnia postanowiłam sobie przeprowadzić ścisłą dietę - 1100 kcal ( i ani kcal więcej) + codziennie ćwiczenia. Mam nadzieję , że mi się uda , bo wtedy nie planuję żadnych imprez.
A poza tym jakbym sobie teraz odpuściła, to już by tak pewnie było do końca grudnia.
Tylko obawiam się jeszcze jednego. Jestem osobą , na którą jakiekolwiek zakazy działają w druga stronę.Jak sobie coś obiecam , to często nie dotrzymuję obietnicy ( chodzi wyłącznie o dietę), a jak podchiodzę na luzie do dietki , to jest mi łatwiej.
Ale na te trzy tygodnie grudnia już się nastawiam i muszę je przetrwać.A potem dalsza walka od nowego roku.
Pozdrawiam kochane i jeszcze raz dziękuję za słowa wsparcia.
Przesyłam buziaki. :P :P :P :P :P :P :P :P
ASIUNIU,MOZE PRZYŁĄCZYSZ SIĘ DO MOJEJ AKCJI????
OD 1 GRUDNIA "1000,NIE WIĘCEJ!!!''-MOZNA JEŚĆ WSZYSTKO ,ALE NIE MOZNA PRZEKROCZYĆ TYSIĄCA,TRZEBA SIĘ TRZYMAĆ TEGO LIMITU, A DO TEGO CODZIENNIE SIĘ RUSZAMY ,ALE NIE MUSZĄ TO BYĆ ĆWICZENIA,CODZIENNIE MUSIMY ZROBIĆ JAKIEŚ PORZĄDKI W ZWIĄZKU ZE ŚWIĘTAMI ,BĘDĘ PISAĆ CO ZROBIŁAM ,I TAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ MOJA SPOWIEDŻ.CO TY NA TO ??
Kaczoronko pomyślę nad Twoją propozycją. Tylko obawiam się , że w 1000 to ja się nie zmieszczę, bo teraz jem 1200-1300 i tez czasmi jest mi ciężko.
Ale dziękuję za propozycję i napewno to przemyślę. Tylko nie chciałabym Was znów zawięśc i odpaść z akcji , bo byłoby mi naprawdę wstyd. :oops: :oops: :oops:
POzdrawiam cieplutko
ASIUNIU COŚ TY!!!! TERAZ BĘDZIE LEPIEJ ,ZOBACZYSZ!!!
WIĘKSZY LUZ.MOŻNA ZJEŚĆ TRZY MAŁE PĄCZKI,ALBO DWA DUŻE NA CAŁY DZIEŃ.MOŻNA ZJEŚĆ POTĘŻNĄ PORCJĘ FRYTEK,KTÓRA BĘDZIE MIAŁA 1000 KCAL,ALE OCZYWIŚCIE NIC POZA TYM :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
MOZNA PIĆ ALKOHOL,JEŚĆ WSZYSTKO,ALE W GRANICACH 1000 KCAL!!! :lol: :lol: :lol:
TO BĘDZIE SUPER AKCJA!!!! ASIUNIU ,PROSZĘ PRZYŁĄCZ SIĘ DO NAS ,ZOBACZYSZ BĘDZIE WESOŁO,NIE JEST TO AKCJA BEZ WPADEK,KTÓRA BYŁA BARDZO RYGORYSTYCZNA,JAK PRZEKROCZYSZ 1000 ,TO NIC SIĘ NIE STANIE,JA TEŻ NAJPRAWDOPODOBNIEJ PARE RAZY PRZEKROCZĘ 1000,ALE TO NIE JEST KONIEC ŚWIATA,PRAWDA???
A MOŻE PO PROSTU PRZYŁĄCZ SIĘ DO NAS OD 1 GRUDNIA ,TY BĘDZIESZ MIAŁA DIETKĘ 1200 ,A MY 1000.
POZDRAWIAM!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: