-
Witajcie Słoneczka
Już nawet nie będę przepraszać, że tak rzadko się odzywam, bo to już stało się rutyną...........Niestety powodem jest brak, brak i jeszcze raz brak czasu.............Nie doceniałam tego, że w poprzedniej pracy , mogłam tyle czasu spędzać na forum............ Teraz mi Was strasznie brakuje :cry: , ale nic nie poradzę........... Wybrałam inną , lepszą pracą , więc coś kosztem czegoś................
Jesteście pewnie ciekawe co u mnie............. W pracy wszystko ok., chociaż po całym dniu jestem wykończona........... Chyba to z powodu tego skupienia i nauki , które mi towarzyszy przez całe 8 godzin, przychodzę taka padnięta....... Ale nie narzekam, bo jest dobrze..............
Jeśli chodzi o samopoczucie..........Przez ostatnie 3 dni czułam się bardzo źle............. Dokuczał mi brzuch albo jajnik albo jeszcze coś innego, sama nie wiem, bo ból promieniował na całe podbrzusze.......... Dziś jest już lepiej, ale wczoraj wieczorem zwijałam się z bólu......... Muszę znów zrobić jakieś kompleksowe badania ( tylko kiedy ? ), bo ostatnie usg nic nie wykazało............. W każdym razie dziś czuję się już o niebo lepiej..............
Dietka .............. Jest ok. Mieszczę się w 1200 – 1400 kcal, jem malutko pieczywa, od poniedziałku mam odwyk słodyczowy i dobrze mi idzie.................Najciężej było w poniedziałek, bo K. ni stąd ni z owąd przyniósł ze sklepu ptasie mleczko.............Ale byłam twarda............ Ruchu też mi nie brakuje......... W poniedziałek była godzina tańca z K. ( ćwiczyliśmy ), wczoraj aerobik ( pomimo złego samopoczucia), dziś 2 godziny tańca..........
I wszystko byłoby ok., tylko waga nie docenia moich wysiłków.................Cały czas oscyluje w granicach 62,50 – 63............ W piątek pokazuje 62,5, po weekendzie ( jak tylko odrobinę więcej zjem ) kilo więcej, a w następny piątek znów 62,5.........I tak jest od trzech tygodni......... Kurcze naprawdę się staram, a tu nic............ Nie poddaje się i bardzo liczę, że sobotnie spotkanie doda mi nowych sił i energii do dalszej walki......... Bo bardzo, ale to bardzo chcę dojść do celu...............
Jeszcze raz przypominam wszystkim o spotkaniu:
Sobota 24 marca, godz. 11.00 pod McDonaldem na ul.Stawowej w Katowicach.............
Jakby któraś chciała mój nr telefonu, to napiszcie, wtedy podam Wam na priva
Luneczko dziękuję za smski. U mnie pierwszy dzień wiosny wyglądał identycznie. Do zobaczenia w sobotę.
Kasiu-Oskubana i Kasiu Cz. dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam.
Kaszaniu to życzę bardzo udanego spotkania............A spokoju to chyba się nie doczekam, ale nie narzekam , bo już przywykłam do tak zaganianego życia. Tytuły książek podam Ci na Twoim wątku.
Aniu ja też żałuję, że tak daleko mieszkasz, bo na pewno byś przyjechała na spotkanie........... Odwyk słodyczowy idzie dobrze, ale moich 3 dni nie mogę równać z Twoim miesiącem........ Naprawdę mi imponujesz......... Wczoraj rzeczywiście ok. 21.00 weszłam na chwilkę na forum, ale tylko poczytać, bo już nie miałam siły pisać.
Motylisku do zobaczenia w sobotę. Pozdrawiam.
Agusiu-Czy dziękuję za odwiedzinki. Widzimy się wkrótce.
Zosiu bardzo mi żal, że tak rzadko jestem na forum, ale nie daję rady czasowo......... Ruszam się co najmniej 4 razy w tygodniu, ale głupia waga stoi.
Najmaluszku 3 dni bez słodyczy to dal mnie duży postęp, więc oby tak dalej............ Staram się ćwiczyć, pomimo braku czasu, ale jak mam chwilę oddechu w weekend, to trudno mi się zabrać za dywanowce albo rowerek.......... Mam nadzieję, że jak przyjdzie prawdziwa wiosna, to odnajdę utraconą energię. Pamiętaj : do świąt trzymamy łapki z dala od słodyczy. To tylko 20 dni.
Sylwia i Grażynko dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam.
Halinko w wolnej chwili obejrzę witraże na spokojnie.
Słoneczka pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej nocki
Buziaczki
-
Moja waga też tańczy 0,5 do tyłu, 0,5 do przodu :shock: Nic to, dopiero zaczynam, więc cierpliwości mam dużo przeczekam ją :twisted:
-
Asiu, tym bardziej doceniamy, że się odzywasz i piszesz, co u Ciebie :P
Ładnie dietkujesz, dużo się ruszasz, waga to na pewno doceni, a że nie wtedy, kiedy na to liczymy, to już niestety taki urok tego naszego odchudzania :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za nie jedzenie słodyczy - tej największej chyba zmory osób odchudzających się - brawa za pokazanie figi z makiem ptasiemu mleczku :lol: :P :D
-
ASIU SUPER ŻE WKLEIŁAŚ LINKA DO SIEBIE .
O WIELE ŁATWIEJ TERAZ MI WEJŚĆ .
TAK BARDZO BYM CHCIAŁA BYĆ W SOBOTĘ Z WAMI , ALE NIESTETY ZA DALEKO I PROL\BLEM Z NOCLEGIEM DARUJĘ SOBIE TYM RAZEM.
MYŚLAMI BĘDĘ Z WAMI.
PRZECHODZISZ KATORGE Z WAGĄ. BRAK STABILNOŚCI SP[ADKOWEJ. U MNIE OSTATNIO BYŁO ZA DUŻO GRZESZKÓW I TEŻ WAGA SIĘ WAHA 60 DO 60,4 KG. ZOBACZĘ CO W PONIEDZIAŁEK I MUSZE NIESTETY ZMIENIĆ SUWACZEK.
BUZIACZKI.
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/poohglitter2.gif
-
-
Do zobaczenia w sobotę Asiu :D
-
Asiuniu miłego dnia Ci życzę.
Dziękuję za odwiedzinki u mnie.
Może do ginekologa powinnaś iść na badanie?
Takie bóle to nie koniecznie coś poważnego ale warto zbadać...
Pozdrawiam
-
Czesc Asiu
Do zobaczenia w sobote :D, dowiedzialam sie o spotkaniu i postaram sie na nim byc 8)
-
Asieńko w sobotę będę dzwonić do Ciebie... hmmm kto wie może znowu Green Way ;).. ja będę mogła tak po 13... mam nadzieję ,że jeszcze będziecie :D!
Do zobaczenia Koteczek i miłego dnia :D!!!
http://www.virtualbay.co.nz/totallyr...cino---new.jpg
-
:( :( :( :( :( :( :( :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :( :( :( :( :( :( :( :cry: :cry:
SMUTNO MI ,ZE Z WAMI SIE NIE SPOTKAM :cry: ALE:
1.ZDROWIE.
2.PROBLEM Z KIEROWCA.
3. MOZE I DOBRZE BO JAK TERAZ BY DOSZLO DO SPOTKANIA TO BYM RYCZALA :cry: A ..TAK BEDE MYSLAMI Z WAMI.........
WIEM ,ZE BEDZIE MALO CZASU JAK ZAWSZE NA POGADUCHY ALE POGADAJCIE CZY NASTEPNE SPOTKANIE ZORGANIZUJEMY U MNIE :?: JAK JUZ PISALAM BEDZIE MNIEJ ZARELKA :) BEDZIE MI MILO JAK PODEJMIECIE TAKA DECYZJE :) MOZE NA -MAJ :?: MOZE BYC INNY TERMIN ......
:D POZDRAWIAM :D
http://img77.imageshack.us/img77/283...patriabgn2.jpg