-
Jak jeszcze nie dawalam sobie ograniczen, to tez bym mogla tyle wtrabic, co Twoja przyjaciolka w takim czasie. :D To przeciez nie problem - to same pysznosci... i to w dobrym towarzystwie. Ty na pewno tez bys zjadla chocby te pizze potem - gdyby nie troska o kalorie. :wink: Super sprawa, ze juz tak czesto udalo nam sie kontrolowac swoje widzimisie. Way to go, julcyk! :cool:
-
Oooooo Julcyk jestem z ciebie dumna ... tyle pysznosci a ty sie powstrzymalas no BRAWO :) Sluchaj nie lada wyczyn ... a poza tym to masz racje we wniosku ... jak mozna tyle zjesc w 2,5 godziny ?!?!?!?! Hmmm... podziwiam kolezanke ... pewnie jest zgrabniutka i nic jej nie zaszkodzi ... Ehh no ale dzielnie sie 3-malas trzeba przyznac :D
MILEGO DNIA ZYCZE :) i dzieki ze wpadlas do mnie ... prawie rownego wzrostu kolezanko :D
p.s. nie zabieranie ze soba kasy, albo zabieranie malej jej ilosci to super wymowka - nie je sie na miescie bo nie ma sie za co :D tez praktykuje :D
-
Jucyk, jeżdzę, niestety nieregularnie (kasa) ale zmienię to od kwietnia - podwyżka w pracy, która zamierzam na to poświęcić :D
-
a dzisiaj troche mniej ograniczen...
ale chyba wyjdzie ok:D
-
Witaj Juleńko !!!! :lol:
Widzę, że dobrze się trzymasz z dietką :wink:
Podziwiam Cie za ten wypad z koleżanką - to świadczy o Twojej silnej woli - brawo!!!! :lol:
Pozdrawiam Cie serdecznie!!!!!!! :P
-
Julcyk wlasnie odkrylam ze kiedys jako pierwsza na forum sie do mnie odezwalas polecajac mi hehe hula hop i basen ;) A pozniej poszla juz SB ... Jak masz ochote to to bylo tak : http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...348&highlight= a teraz jest tak jak wiesz bo bywasz :)
Dziekuje :*
-
-
Vienne co sie stalo? zaraz biegne do Ciebie!
a ja wczoraj przecholowalam z jedzonkiem. dlatego dzisiaj troche mniej. mam nadzieje, ze sie uda! na pewno!
widzialam się z Wojtkiem:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
oooo ja tu widze ze jakas rozmowa o facetach sie zaczela :) 8)
-
Julcyś gratuluję silnej woli podczas wypadu z koleżanką - brawo!
Ja własnie nadrobiłam u Ciebie zaległości w czytaniu, teraz będę regularniej wpadać :D
Jeździssz konno? wow!!!
Ale Ci dobrze! Ja raz siedziałam na koniu, szalenie mi sie to spodobało i obiecałam sobie, że kiedyś zacznę chdzić najazdę konną! (wtedy czasowo i kasowo nie wyrobiłam - praca, studia, pisanie pracy licencjackiej, robenie prawa jazdy). Teraz, jak tylko mi finanse pozwolą, chyba wrócę do tego tematu :D
Buziaki
Ula