Ula kotek cioci jest piekny.
ja jeszcze wysle wam cos :lol:
http://img.photobucket.com/albums/v5...n7/toffee2.jpg
Wersja do druku
Ula kotek cioci jest piekny.
ja jeszcze wysle wam cos :lol:
http://img.photobucket.com/albums/v5...n7/toffee2.jpg
Katson- masz bardzo dużo tych kotów, gdzie Ty je trzymasz?? :shock: Mi się najbardziej podoba toffi z mamusią (?)
Uluś- mój króliczek to angora, więc nie widać mu nawet uszu ;p. A zwie się puszek, chociaż częścieć po prostu królik :D
jakos sobie radze z tymi kotami .nigdy nie planowalam miec tyle ale one potrzebowaly pomocy i ja im ja dalam.kiedys mieszkalam w bloku to bylo trudnio ale teraz ciagle siedza w garazu albo w ogrodzie i wcale sie nie czuje ze jest tak duzo :lol: no moze sie juz wprzyzwyczailam :wink: ale nigdy nie zaluje co zrobilam i pomimo ze ciagle chodze i sprzatam to bardzo je kocham i jestem im wdzieczna za bezwarunkowa milosc :D
Żeby więcej było takich ludzi, bo co niektórzy potrafią zrobić ze zwierzętami to ludzkie pojęcie przechodzi :roll:
Joł kochaniutkie!!!!
Witam z domowego neciku!!
Teraz już nie odpuszczę kawiarence! Już się biorę za sprzątanie, mycie, układanie, odkurzanie... Już połozyłam świeżutkie obrusy, kwiatki w wazonikach, obrazki pomyte, świeczuszki zapalone... ciasta upieczone, a jakże... :D :D oczywiście te najpyszniejsze, najmniej kaloryczne... dla wszystkich naszych bywalczyń.... bomba czekoladowa z orzechami, migdałami i bitą smietaną na wierzchu... Tak tak... powrót na łono dietki... w końcu! Świeża kawa pachnie... no siadajcie i opowiadajcie... co było jak mnie nie było?
U mnie niestety powrót do wyglądu chomika, spodnie znów wyglądają jak leggingsy... ale co tam... anjważnejsze, że złapałam wiatr w żagle i ruszyłam pełną parą...dziś mleczarz.
Dziękuję Wam kochaniutkie, że nie pozwilołyście kawiarence umrzeć...Jesteście kochane!!! Należą wam sie ogromniaste całuski, uściski i oczywiście ogromna porcja czekoladowej bomby :lol: :lol:
Nan, Uleczko, KAtson- ale się zrobiło kocio i króliczo w kawiarence.... :lol: Dla waszych podopiecznych porcje marchewki i wątróbki... ;) A co, wszyscy w kawiarence dostają to co lubią... i oczywiście zapraszam wszystkie milusie zwierzaczki... Mój psiak Badi padł teraz po spacerku, gdzie wybiegal się, naszamał patyków i popływał w jeziorku... spi teraz pewnie umorusany na naszym nowym łóżku i brudzi kapę, która sama uszyłam... idę go zgonić...hihi
Całski kochaniutkie moje... życze miłej soboty... :D
Witaj spowrotem Celebrianno! Mój królik na pewno nie odmówi pysznej chrupiącej marchewki, bo często zamiast mu dać to sama zjadam ;).
A ja już zamawiam coś pysznego, oczywiście 0kcal :).
Co u mnie? Właśnie 3/4 matury za mną, przytyłam ze 4kg, wracam szybko do dietki, jutro robie bikini :).
Jedne z moich spodni, które były "akurat" nie dopinają się, ale na tyłek włoże, więc jeszcze nie jest tragedia...oby :roll:
Agatko nareszcie jestes :D :D :D wreszcie mozemy sie najesc do syta i bez kalori :wink:
na nowym i czystym lozeczku piesek brudny spi? :shock: ale ja to znam bo u mnie to samo.ciagle zmieniam poscie nawet 2 razy w tygodniu bo lubie czysta ale rowniez lubie spac z mruczacymi kotkami.codziennie odkurzam i to czasami 2/3 razy dziennie bo tak bym chciala miec czysto ciagle ale nie zawsze sie to udaje :wink:
dzisiaj w australii jest dzien matki oraz mojej mamy urodzinki.wlasnie zaraz siadamy do dobrego obiadu.mamie kupilam na prezent filipsa zelazko bo chciala oraz ladna czarna torebke.Sonia jej kupila piekny szlafrok.mama jest zadowolona i ma dobra niedziele :D
szefowa rodzi dzisiaj w szpitalu a ja czekam ta telefon od meza ze juz po wszystkim i ze wszystko jest ok z mama i baby
Agatko witaj! Ale super, że masz necika, teraz znów kawiarenka odżyje i będziemy tu wpadać na Twoje pyszności i pogaduszki! :)
Słonko bardzo Cie pozdrawiam i sle wielki uśmiech do Ciebie.. nie omieszkam się nie poczęstować ciachem.. mniam mniam.. pychotka :)
Agatko na pewno szybciutko zgubisz te kilka kilosków co to znow jakoś tak wróciły! :) Dasz rade na pewno i się z nimi slicznie uporasz :)
Ja tez klikam teraz z nowego mieszkanka :) już 3 tygodnie tu mieszkamy, choć ciągle jeszcze jeden pokoj wyglada jak pobojowisko, mnóstwo tu farb itp.. bo pare rzeczy jeszcze trzeba wykończyć.. ale jest fajnie w naszy mieszkanku.. no i mamy tez nasze wymarzone mebelki.. ech.. :)
Pozdrawiam Cię gorąco, jejku, jak się cieszę, ze jesteś!!!!! :)
MIŁEJ NIEDZIELI! :D
no i po dietce Sonia poszla do sklepu i kupila dobre ciasto oraz czekolade.co mialam zrobic patrzec sie jak jedza :wink: tez troche zjadlam a teraz sie zle czuje :twisted:
To ja poprosze ze dwa pączki, bo głodna jestem :(