-
Heh :D ja jakoże młodzik jestem i nie robie zakupów do tej pory dziwiłam się jak to możliwe tyle kasy wydawać na same żarcie, kiedyś mi pozwolili zrobić obiad od zera-czyli zakupy, gotowanie i wszystko. Przeraziłam się!!! Troche tego, troche tamtego i już dycha, a to miał być dopiero początek... :shock:
Dlatego jak prosze o jakieś danie typu light to mi się serce kraja, bo jak same wiecie, zdrowa żywność jest droga...np. jogurt 0% kosztuje 2-3razy więcej od zwykłego dajmy na to tesco ;).
-
No to fakt, zarcie jest drogie !!!
Celebriannko - 600 zł to naprawdę mało :lol: My na nas dwoje wydajemy ok 1000 zł, ale to już z środkami czystości itp. Oczywiście mój Luby je trzy razy więcej niż ja, a ciągle się dziwi i udaje głupa pytając - znowu tyle wydałaś ??? :shock: wrrrrrr.....
-
Zapomniałabym......macie wszystkie pozdrowienia od mojeodbicie - prosiła mnie o to, jest bardzo zapracowana i dlatego ostatnio nie pojawia się u nas :lol:
-
Hej kochaniutkie!
Dzięki za wsparcie. W sobotę wyekspediuję męża na zakupy... ja sobie w tym czasie pooglądam kanał z modą, albo poczytam gazetki :lol: :lol:
U mnie normalnie młyn. Ledwo uwinęłam się z jedną fuchą i miałam sobie zrobić jeden wieczór bez roboty, a tu druga włazi z buciorami... :evil: :evil: Z słodkiego "dolce far niente" nici! Trudno - wytrzymam! W końcu zbieram kasę na nasz zlot! :lol:
Wczorajszy dzień tak jak postanowiłam wzorowy...kalorie, brzuszki, rowerek itp, itd...
Mogę więc spokojnie zjeść sobie jakieś lightowe ciacho w kawiarence... o rany, przypomniałam sobie - śniła mi się czekolada - tak jak ostatnio przy maratonie bez cukru... normalnie jakaś maszynka jestem :shock:
Żabciu - dziękuję za pozdrowionka od Mojeodbicie. Mam nadzieje, ze szybko do nas zajrzy!
Żabciu - twój Luby ma podobne podejście do mojego... :evil: :evil: i podobnież tyle je co mój. A jedzonko light jest faktycznie trochę droższe, ale jeśli odejmie się mięsa, smażeniny, kurczaki i wszelkie tłuste dodatki jak majonezy, pasztety no i w końcu słodkości, to przeciez powinno wyjść w sumie mniej! Cieszę się, że okazało się, że nie jestem taka rozrzutna jak uważa mój mąż.
Buziaczki dla was wszystkich! Tych obecnych i nieobecnych...
:) :) :)
-
Cześć Celebrianna! Na poście Rominki napisałam do Ciebie liścik! Pozdrawiam.
-
Dziękuję Kaczorynko. Już przeczytałam. To świetnie, że mnie rozumiesz.
Buziaczki kochana!
-
:) panowie zazwyczaj bardzo nie lubia zakupów....a jak przyjdzie się im robić systematycznie, tak by kasy starczyło na cały miesiąc, to albo przestaną marudzić, albo uznaja ze robią to lepiej i ..dla nas zostaje więcej czasu na własne przyjemności
-
Nie tylko faceci nie lubią zakupów- ja też nie!!! :evil: a już szczegulnie nienawidze kupować ciuchów, mimo tego że zmieszcze się już w "normalny" rozmiar, ale nienawidze!!!!! grr...po paru sklepach odchodzi mi chęć na cokolwiek :?
-
Oooooo widzę, że moje miejsce w kawiarence czeka na mnie cierpliwie... Gruba warstwa kurzu na krześle, ale co tam - już wycieram i siadam :) Ale widzę, że inne miejsca coś też obrastają warstwą kurzu? Co to, w kawiarence jest urlop? A może remanent? ;)
Powiedzcie mi moje drogie, jakie są ustalenia co do zlotu? Niestety, nie jestem ostatnio na bieżąco, a ciekawam bardzo, jak wygląda sytuacja :D
Buziaki ciepluśkie!!! 8)
-
A ja prosze paluszki z sezamem i słoik czekolady- to za mną ostatnio chodzi ;(