A ja wam powiem, że się nie przeżarłam, ale i tak przytyłam ;)
Wersja do druku
A ja wam powiem, że się nie przeżarłam, ale i tak przytyłam ;)
http://www.bulcards.com/resources/ca...ew_year019.jpg
Nadchodzący Nowy Rok to nie tylko okres radości,
ale również zadumy nad tym, co minęło i nad tym, co nas czeka.
Tak więc dużo optymizmu i wiary w pogodne jutro
życzy bike.
Agatulko!
Życzę Ci, żeby ten Nowy Rok był dla Ciebie najlepszy,
żeby przyszły same jasne dni,
żeby sny były kolorowe,
wieczory pełne nadziei,
a poranki beztroskie!
Już jutro będziemy się razem bawić! :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/sylwester_tance_d.jpg
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU :)
http://img.123greetings.com/eventsne...04-20-1027.gif
Witaj Agatko :D
Nowy Rok tuż tuż.. :D
życzę Ci by był on wspaniały i radosny :)
a jutro zyczę szampańskiej zabawy razem z Anitką :D
bawcie się dobrze!! :)
buziaczki i pozdrowionka z Pomorza!
http://www.galeria.cyfrowe.pl/p/4/a/21545.jpg
Szampańskiej zabawy :)
Nowy Rok - to zwykło się mawiać - dobra okazja do tego, by się zmienić.
Ja jednak pragnę Ci życzyć, abyś nadal pozostała sobą.
Nie pozwól zniszczyć w sobie tego, co Cię wyróżnia w tłumie.
W Nowym Roku, tuż po balu
oprócz szczęścia, zdrowia, szmalu,
proś niebiosa, by Ci dały,
dużo seksu i gorzały.
Do Siego Roku!
http://img.123greetings.com/eventsne...06-34-1052.gif
Leczycie kaca?? ;)
Hej Agatko :)
Kawiarenka zamknięta? no bo tak tu cicho i głucho..
czyżby inwentaryzacja? :twisted: no ale już czas otworzyc :)
czekamy na Gospodynię i oficjalnie otwarcie Kawiarenki w 2006 roku :D no!
czekam więc na Ciebie bo tuptam na zimnie pod drzwiami, a chętnie napiłabym sie herbatki :D
buziaczki! :) gorąco Cie pozdrawiam
Witam w sobotniej kawiarence
Zrobie dzis konkuręcje gospodyni, bo dzis pieke ciasto z brzoskwiniami i masą kokosową i wszystkich zapraszam - kalorycznie ale pysznie.
Do tego serwuje capuccino z pianka o smaku waniliowym własnej roboty :wink:
Hej kochane!!
Nie, kawiarenka nie zamknięta, ale jakoś tak nie mogę się czasami przemóc, żeby w końcu wziąść się za pieczenie ciast itp. Po prostu między świętami a Sylwestrem byłam w górach i troszkę się wyciszyłam. Cięzko wrócić do normalnego kieratu...ach...
A Sylwester był super, zwłaszcza, ze była z nami Anitka wraz z Pawełkiem... uch... ale oni świetną parą. Mieliśmy fajne atrakcje, jak spacer na zamek z pochodniami, kulig, pieczenie prosiaczka, bitwy snieżne itp. szkoda tylko, że o północy zaczął padać snieg, bo nie było widać sztucznych ogni, które miały błyskać w Kotlinie Kłodzkiej.
A wracając do kawiarenki... dzis nietypowo - chleb razowy z maslem...tak tak, zaraz mnie agentki SB dopadną za szerzenie propagandy węglowodanowej... hihi, ale to w końcu mąka razowa (II faza) no i wirtualnie.
Buziaczki kochaniutkie. Całuski gorące dla Anitki, Ani, Asi, Bajli, Katson, Uleczki, Nan, Martusi, Opki, Beatki, Najmaluszka, Cytruska, Grażynki, Juleczki i wszystkich innych kochanych dietkowiczek :D :D :D :D
A co do wagi, to stał się cud. Ani nie przytyłam ani nie schudłam, co w okresie świątecznym trochę dziwne (zwłaszcza to pierwsze :D ). :lol: :lol: :lol::roll:
witaj Agatko :D
bardzo sie ucieszylam z twojego wpisu :D
widze ze spedzilas swietny czas z Aniffka ale jak moglo by byc inaczej .Aniffcia jest swietna ,pelna poczcia humoru osobka z ktora widac ze sie czlowiek by nie nudzil :wink:
masz duzo szczescia ze nie przytylas podczas swiat bo raczej wiekszosc dziewczyn miala wage na plusie.ale co juz po swiatach i sie wszystkie wzielismy za siebie wreszcie :wink: bedzie dobrze :D
a ty Agatka wpadaj jak bedziesz mogla .wiadomo nie zawsze jest czas na kaputer .ja ostatnio mam urlop wiec troche zagladam tu ale pozniej musze troche przystopowac :D
http://kartki.fazi.pl/images/pic_2005-06-11_154434.jpg
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...nati_4/396.jpg
pozdrawiam:)
szkoda Agatko, że tak nieczęsto nas odwiedzasz...
Witaj Agatko
Dzis poprosze jakąś herbatke rozgrzewającą - owocowa zimno i mokro brr dzis strasznie
NO moze jakies ciastko bym jeszcze przegryzła ;)
Pozdrawiam
Hej kochaniutkie.
Więc poelcam dziś ciasteczka cynamonowe i herbatkę gorącą, zwykłą czarną, ale z sokiem malinowym. Na rozgrzewkę :D Co prawda u nas dzis temperatura na plusie, ale tak siakoś... :wink:
Dziś na szczęście piąteczek i jutro rano będzie mozna wygrzać się w łózeczku. Och, jak ja lubię weekendy, zwłaszcza takie leniwe jak ostatni... hihi.. chociaż, nie powiem, rowerek zaliczyłam. A dziś w planie mam jeszcze basen. Bardzo lubię pływać.
Katson - mi tez jest miło, gdy widzę was na dietce, choć nieczęsto zaglądam, to fakt. Teraz w pracy mam mnóstwo na głowie, bo wydajemy nowy katalog, który podlega mojemu nadzorowi...a do tego jeszcze wyjazd na Targi... będzie się działo. Ale lubię takie zamieszanie, byle by nie trwalo za długo. A zaraz po tym zamieszaniu pojade do Anitki, żeby pomóc jej w wyborze sukienki. Bardzo się cieszę, że Anitka wybrała mnie na świadkową. Czuję, że jest moją siostrzyczką, choć nie rodzoną. :D
Bajla - wiem, że i ty za jakiś czas staniesz na ślubnym kobiercu. Moja siostra też będzie brała wkrótce ślub. Chciała w sierpniu, ale jak to bywa, najważniejsza jest sala, od tego zalezy termin slubu. Miała już przekładać na przyszłą wiosnę, ale udało się w końcu znaleźć salę na 30 września. Ten rok zapowiada się imprezowo... super.
Beatko - pozdrawiam. Czy mi się wydaje, czy słonik przesunął się nieco w prawo? :wink:
Ja zgodnie z twoimi zasadami też odchudzam sie powoli, aby skutecznie i na dłużej. Dlatego nie ograniczam specjalnie jedzenia, a tylko więcej się ruszam. Buziaczki.
Ooo, skończyły się ciasteczka cynamonowe... idę wyjąć kolejną partię z piekarnika... :D
Celebrianko- ja od poniedziałku (bo tak ładnie brzmi;)) przechodze na odwyk od słodyczy, więc wesprzyj mnie i jakby co to nie odmawiaj mi wirtualnego ciastka w kawiarence ;).
A tak w ogóle wy tu o ślubie a ja nigdy na żadnym nie byłam:( (moja rodzina coś nieślubna się zrobiła:( ) i jak ja będe miała taki ślub to co mam zrobić skoro nie wiem jak to wygląda :?
Nie martw się Nan, ja też nie chodziłam na wesela (rodzina była za młoda), ale jak już poszłam na jedno rok temu (które zresztą było doskonałą motywacją do zrzucienia 14 kg), to tak mi się spodobało, że juz nie mogłam się doczekac nastepnego. I proszę, w tym roku mam już dwa - Anitki i mojej siostry.
A co do ciasteczka, to nie ma problemu, ajkie tylko sobie wymarzysz... tylko nie myśl o tym za długo, bo cię będzie kusić w realu. Trzymam kciuki za post slodyczowy. Ja już się na to nie piszę... po cichu ci powiem, ze oszukuję umysł mówiąc, że w zasadzie się nie odchudzam. Nie ograniczam jedzenia, więc nie ma pokus. I jakoś idzie. Powolutku, ale mam nadzieję, że skutecznie.
Buziaki... trzym się, zwłaszcza na chodnikach :D
Celebrianno- ja też oszukuje umysł,ale w inny sposób, bo jednak mam większą nadwagę :( otóż- nie załamuje się jak coś zjem niedozwolonego dzięki temu nie zjadam np. 3tys.kcal :twisted:
To szykuj dla mnie serniczki i pączki;)
Witajcie dziewczyny.....trafiłam na ten wątek przez przypadek.......przeczytałam cały...ufff oczka bolą!!!!!ale jest super...jeśli mogę poprosze ciasteczko...chocby jedno malutkie:)
http://i21.photobucket.com/albums/b2...7/dolphins.gif
hej dziewczyny! ja tez jestem nowa, ale chetnie przylaczylabym sie do waszych pogaduszek :D pozwolicie? :) trzymajcie sie
Skoro nie ma właścicielki kawiarenki to ja was obsłuże;):
Grubasek (ej, nieładny nick:( )- dla CIebie ciastko z kremem;)
Takatamlaska- może cappucino do pogaduszek??
A ja zjem wirtualnego pączka z czekoladą bo od dziś nie jem słodyczy;)
Ja tez witam wszystkich nowiutkich na forum. W kawiarence u Agatki zawsze cos pysznego mozna dostać - polecam.
Witam Gospodynię i Gości Kawiarenki :D
wpadam z niedzielnymi pozdrowionkami, wprost ze spaceru, tak więc prosze o ciepłą herbatkę z cytrynka na rozgrzanie! :D
jakies ciasteczko też bym przegryzła, w końcu to całe 0 kcal 8) :lol:
Agatko cudny Sylwester za Tobą i cudne wydarzenie przed - 2 śluby bliskich osób to nielada wyzwanie :) i jaka motywacja do zgubienia ostatnich kg :D na pewno ślicznie je stracisz i już nigdy nie wrócą! :D życzę Ci tego bardzo! :D
buziaczki Słonko! :D miłego weekendowego wypoczynku! :D
Anikas- kopnij mnie w tyłek bo mi się na żaden spacerek nie chce iść:(
Hej słoneczka!!
Oj Nan, taka śliczna była wczoraj pogoda, a tobie się nie chciało przejść. dziś też słoneczko wpięknie wschodzi, więc może dziś się skusisz? Może jak zjesz kawałek serniczka, to nabierzesz siły i ochoty? :D
A do pogaduszek polecam dziś struclę jabłkową z sosem waniliowym i do tego herbatka z różaną konfiturą. Mniam!
Jak wam minął weekend? Ja musze przyznać, ze u mnie było całkiem milusio. To był drugi już z kolei spokojny weekend, gdy nie musiałam pracować, odwiedzać, gościć, świętować, sprzątac itp. Po prostu zwykły weekend. Ale takie lubię najbardziej. Można przejść sie na spacer, albo poczytać fajną książkę siedząc w fotelu przy cappucino... eh... rozmarzyłam się, a tu kolejny tydzień czas zacząć. pewnie minie szybciutko, bo jak zwykle mam duzo pracy, a tu jeszcze trzaba wszystko przygotowac do Targów, na które jedziemy w przysżłym tygodniu. Cieszę się nawet na te Targi, bo zawsze to jakas odmiana. Załuję tylko, że ominie mnie step i basen, ale myślę, że przez 4 dni chodzenia jakoś to się zrównoważy. A przez ten weekend muszę nieco bardziej przysiąść fałdów, żeby pozbyć się moich fałdków... :D
Ale ale, widzę w kawiarence nowe miłe twarze...(widzę, eh ten wirtual) Witam, witam :D
Takatamlasko i Grubbasku, opowiedzcie coś o sobie :) Jakie są wasze poglady na odchudzanko, na pokusy, na słońce za oknem, na zimę itp. A poza tym częstujcie się, proszę, na co macie ochotę? Może kawałeczek strucli? Nie martwcie się, tu w Kawiarence mają 0 kcal :D Grubasku, podziwiam Cię za przeczytanie całej Kawiarenki... :shock: :shock: Mam nadzieję, że Wy też dołączycie do stałych bywalczyń i będziecie tworzyć miłą historię.
Aniu - dzięki za pozdrowionka :D Tak, perspektywa dwóch wesel w tym roku jest miła, zwłaszcza, że dwóch najbliższych siostrzyczek. Na pewno jest to dodatkową motywacja na schudnięcie. Pamietam, że Ty też zmotywowałaś się własnym ślubem. Już 5-go Wasza pierwsza rocznica! Ja jeszcze pamiętam Twoje podekscytowanie ślubem, pierwsze wrażenia, potem kończenie mieszkania... Popatrz, jak długo już się znamy... jak ten czas leci. W sumie to , że dalej się odchudzamy ma swoje plusy... możemy sie nadal spotykać na Dietce :lol: :D Życzę kolenego udanego tygodnia, trzymam kciuki za Ciebie i wszystkie współuczestniczki akcji Asieńki.
Kasiu - a na co ty masz dziś ochotę w Kawiarence? Pachnąca jabłkami i cynamonem struclę? :D
Życzę wszystkim smacznego i lecę do kuchni, żeby przygotować kruche ciasto na jutro :wink:
witaj Agatko :D
swietnie za mialas dla siebie troche czasu w ten weekend.ja rowniez takie lubie :wink: ja jutro wracam do pracy po 3 tygodniach :shock: ale co zrobic.tak naprawde nie powinnam narzekac bo ide we wtorek a srode i czwartek juz mam woly :wink: czyli tylko 2 razy w tym tygodniu bede pracowac.
pozdrawiam i przesylam caluski :D
http://kartki.ipon.pl/albums/userpics/normal_zbity.jpg
Celebrianko- jednak mój miły wyciągnął mnie na wieczorny spacerek, ale potem było mi zimno przez dobre pare godzin w domu...a nie chciało mi się robić czegoś ciepłego;).
Nie wiesz czy to może być związane z krążeniem,że tak ciężko mi się ogrzać??
Nan, ja też jestem zmarźluch, ale polecam ci kąpiel w gorącej wodzie... szbciutko rozgrzewa. Polecam też gorący barszczyk, ma coś ok. 18 kcal.
Kasiu - ale miałas fajnie z urlopem, do tego jeszcze u was lato... powiedz, co robiłas, moze sie Nan twoimi opowiesciami rozgrzeje :lol: :lol: :lol: A zmiana cyklu pracy na twoje zyczenie, czy szefowej? buziaczki z mroźnego Wrocławia :D
Witaj Agatko
Ja też spędziłam miły weekend. Spokojny , z książką i wolno biegnącym czasem...........Takie lubię najbardziej............Buziaczki z mroźnego Chorzowa
Asia
Wysłało mi się dwa razy..............Chyba mi się już w oczach mieni...............Jeszcze raz buziaczki dla Kochanej Agatki
Masz rację z tą kąpielą-zawsze skutkuje:)
No to co? Ciacho??
http://www.chocolate.com/dimages/hea...olate-cake.jpg
Ach ja też poprosze o cos slodkiego :D
Dzis w pracy bede sie raczyła sokiem jarzynowym mmm jestem ostatnio jego wielką fajka, w dodatku ma tak mało kalorii.
Agatko swietnie cie rozumiem jak cieszysz sie z wolnego weekendu, ja ostatnio tez nie mam pracy w domu i ciesze sie bardzo chociaz juz na horyzoncie jakies fuchy sie szykuja i juz sama nie wiem czy sie cieszyc z tego.
Ja tez pozdrawiam z mroźnego Chorzowa trzymajcie sie cieplutko dziewczęta
Kasia
Hej kochane!
Faktycznie mroźno Asiu. U nas też zimno -10 st. To może na rozgrzewkę grzane winko? :lol: To co, że wczesnie? Będzie się weselej pracowało :D :D :D
Jak tam wasze humorki? Ja mam wyśmienity. Wczoraj byłam na stepie, no i endorfinki działają. :D :D Opowiadałam już znajomym o Dietce i może niedługo jakieś nowe Olesniczanki wejdą na naszą stronkę :D
Nan - twoje ciacho mnie rozbroiło. Podobne podają w Patisserie Cadet na Odrzańskiej, ale chyba teraz lepiej omijac te okolice :D :D Dlatego takie ciacha to tylko w naszej Kawiarence... :D :D
KAsiu - jak tam pierwszy dzień po urlopie? Maluchy dają ci w kość?
Całuski, życzę milutkiego dnia i ciepełka :D
Hej Bajla!
Pisałyśmy jednoczesnie. :D
Tak, nasze fuchy mogą człowieka wykończyć. Ja skończyłam ostatnie w grudniu, ale jeszcze czekało mnie Wielkie Sprzątanie po remoncie, w sumie 2 tyg sprzątania, więc te dwa ostatnie weekendy były pierwsze od sierpnia... co za ulga. I zanm to uczucie, gdy jakieś nowe zlecenie szykuje się... nie wiadomo, czy cieszyć sie, czy płakać. Ale jak to mówią - trzeba pracować, póki jest się młodym i są te zlecenia. Tyle, że zmarszczek od wieczornego siedzenia przybywa :lol: :lol:
Buziak :D
Witaj Agatko
Mi też humorek dopisuje, bo aerobik zawsze na mnie dobrze wpływa. Dzisiaj ćwiczenia w domku, co najmniej 40 minut. Mam nadzieję, że waga w końcu skapituluje...........
Grzane winko oczywiście poproszę........
Buziaczki
Ja po steperze też jestem szczęśliwa, ale nielubie jak pot mi spływa po czole :roll: nobla temu co prysznic wymyślił :lol:
witaj Agatko :D
pierwszy dzien w pracy byl ok.dzieciaczki fajne troche podrosly .Harry 4 letni skakal na trampolinie w sobote i zlamal sobie 2 przednie zeby: w poniedzialek byl w szpitalu zwanym Dzieciecym Krolewski Szpitalem.podobno ten szpital jest jednym z najlepszych na swiecie.bardzo sie o niego martwilam ze bedzie cierpial ale oni go uspili i nic nie wiedzial.mieli mu dac gas maske i zalozyc na oczy okulary/ kamerke zeby sobie film ogladal jak oni beda mu wyrywac ale rodzice woleli zeby go uspic niz mu glupiego jasia dac.tak chyba sie w Polsce nazywal ten gas.
http://www.ekartki.pl/kartki/5/171.jpg