http://img134.imageshack.us/img134/8...nazwy114kx.jpg
Agatko, miłego szusowania :D :!:
dobranoc :D
Wersja do druku
http://img134.imageshack.us/img134/8...nazwy114kx.jpg
Agatko, miłego szusowania :D :!:
dobranoc :D
Mmmm, poczułam zapach jakiegoś ciasteczka, czyżby tu jakaś kawiarnia była? :D :D :D Czy można się przysiąść i poczęstować. Jestem gryzoniem, więc dużo nie zjem, ale pare okruszków to bym sobie chętnie skubnęła, no i te orzeszki... :oops:
Celebrianko, dziękuję Ci bardzo za wizytę u mnie i wsparcie w sprawie tych niemiłych komentarzy, które wczoraj usłyszałam. Przeszłam się na polecany przez Ciebie wątek Aniffki i włos mi się na głowie zjeżył. Chciałam jej nawet coś napisać, ale widzę, że ona się już na swoim wątku nie pojawia.
Jeśli chodzi o ćwiczenia to ja też często budzę się rano i już się cieszę na rozmaite formy ruchu, które mnie danego dnia czekają, zwłaszcza jeśli są to tańce czy joga :)
Uściskaj ode mnie Wrocław przy okazji następnej tam wizyty :)
http://www.gifs.ch/Voegel/images/birdsdance_clrcp.gif
Mlask;)
http://galeria.cyfrowe.pl/p/0/b/8213.jpg
Agatko, buziaki expresowe :D
CZeść kochaniutkie!
Tak, tak... zapach ciasteczek się unosi, a właściwie jagodzianek lukrowanych, bo one dziś są jako przebój dnia. Jagódki z lata!
Nan - TIRy nie tylko w nocy jeżdżą po drogach... dla mnie najgorsze sa te za dnia. Ale spokojnie, nie dam się im. :twisted:
Kasiu - na pewno dasz radę. Najlepszym motywatorem są te już zrzucone kiloski. To juz tylko kwestia czasu, gdy zobaczysz na wadze 9 z przodu, a potem to będzie już granica, której nie przekroczysz. Potem znów 10 mniej i poczujesz przypływ radości i sił. Jestem pewna, że ci się uda. W końcu liczenie tych punktów nie jest takie uciązliwe, a jedzonko, jakie podajesz przyprawia mnie o ślinotok! :D Albo takie jak widać na zdjęciu od Beatki...chrum, chrum... pyszoootka.
Asiu , hihi, ja tam lubię imię mojej mamy, jest takie mamine i już. A co do imprezki weekendowej, to wyczaiłaś mnie...zawsze robimy podwójną imprezkę. :D :D Aczkolwiek tym razem będe się bardziej pilnować z tym, co jem.
Beatko, fajne te zdjątka, prawda? Jak je zobaczyłam to po prostu nie mogłam się powstrzymac i wam wysłałam. :D wiosno, przybywaj.
Triskellko, witaj w Kawiarence... :D Tak, tutaj zawsze pachnie pysznościami, ale zawsze one mają 0 kcal, więc można się nimi tu raczyć do woli. A co do Aniffki, to musze ją pogonić, zeby się wpisywała, bo wiele osób bardzo ją lubi i czeka na jej wpisy, ale wiem, ze nie zawsze ma czas na Dietkę. Wiem natomiast, jak przykre potrafią być czasami osoby "szczere" i wiem jak ważne jest w tym momencie wsparcie innych osób.
Tak jeszcze na marginesie, czytałam na twoim wątku, że obawiasz się teraz jak nie przytyć po schudnięciu. Musze ci powiedzieć, że rok temu z hakiem byłam w podobnej sytuacji. Po schudnieciu o 14 kg też kombinowałam z podnoszeniem kaloryczności o 100 co tydzień. Musze przyznać, ze to nawet dawało dobre rezultaty, ale największe korzyści daje ciągły ruch. Dlatego uważam, że ty nie powinnaś mieć problemów z tym, bo jak widze, bardzo lubisz ćwiczenia i plan masz pod tym wzgledem wypełniony: ćwicznenia, taniec itp. Pozdrawiam cię i oczywiście wyściskam Wrocław, w krótym jestem codziennie, bo tu pracuję. :) A czyżbyś i ty miała co nieco wspólnego z Wrockiem?
Zyczę Wam milutkiego dnia! Postaram się tu jeszcze dziś wpaść z życzeniami weekendowymi :D
No pewnie, że mam, jestem rodowitą Wrocławianką i do czasu wyjazdu do Stanów we Wrocławiu mieszkałam, tam mam rodzinę, przyjaciół... dalej myślę o nim jako o "moim" Wrocławiu :-)
A podnoszenie kalorii przy wychodzeniu z diety jakoś mi idzie. Na razie doszłam do 1600 kcal i na razie jo-jo nie pokazało swego przebrzydłego pyska :wink:
To tak... ja jestem gapa... przecież pod zdjeciem masz Wrocław. :? No to, hyhy, jesteś w domu. Nan też jest z Wrocławia. Ja mieszkałam tu 7 lat, ale od 3 lat jestem Oleśniczaninką :lol: Z wyboru. Bo wolę małe miasta. :D
Buziaczki :D
Ale tu pysznosci :D
Agatko masz racje z ta dietka .ja narazie nie mam tej 9 bo przytylam ostatnio do 106 znowu wiec jak teraz poszlo 4 kilo to jeszcze mi brakuje :evil: ale mysle ze moze sie uda bo jakas uparta sie stalam i ciagle cos robie dla dietki i zdrowego odchudzania :wink:
http://dingo.care2.com/pictures/c2c/.../6/3608357.jpg
http://imagecache2.allposters.com/images/DEV/TJP100.jpg
Agatko, pozdrawiam sobotnio :D
Hej Agatko
Pełno wybojów na mojej drodze . Czy kiedyś dojdziemy na górkę ?
Ja poproszę coś na poprawę humoru...najlepiej powiększający pojemność i chłonność umysłu...
http://www.galeria.cyfrowe.pl/p/3/5/23837.jpg
Agatko wszystkiego najlepszego z okazji Imieninek :D
ciut spóźnione, ale bardzo szczere zyczonka Ci śle. - dożo radości Ci życze i samych dobrych chwli.. :D . :)
dziękuje też za troskę i to co napisałaś u mnie.....
buziaczki Słonko! :D miłego dnia :)
Agatko to ty mialas imieniny?
Wszystkiego najlepszego w takim razie sloneczko :D
http://www.kwiatydlaciebie.pl/photo/...ch_roz_new.gif
Cześć Kochaniutkie :D
Dziękuję bardzo za życzenia, bardzo mi miło :D :D
Weekend mialam podzielony emocjonalnie na dwa. Najpierw w sobotę imprezka u mamy, prezenty, radość, dużo smiechu i totalne wyluzowanie. W niedzielę zwrot o 180 stopni. Niestety pies mojej teściowej zachorował i musiał go weterynarz uśpić. To było tak niespodziewane. Dostał paraliżu przedniej części ciała i gasnął w oczach. I od tego czasu jestem przygnębiona. Bardzo go lubiłam. Kochany piesek.
Tak więc dziś na smutno polecam sernik z wiórkami kokosowymi, ale prawde mówiąc mogłabym teraz nic nie jeść.
Dietkowo zaczełam nowy sposób odżywiania się i jak narazie idzie mi fajnie. Rano obkupiłam się w sklepie ze zdrową żywnością i to jest jedyną radością dziś. Nie cieszy mnie to, że za okne słoneczko świeci, że w pracy fajnie się układa, że dziś po pracy mam step. Myślę o czarnym aksamitnouchym Anubisku.
Ale jest jeszcze jedna dobra wiadosmość - okazało się, że wujek mojego K. był na Targach w Chorzowie i 2 godziny wcześniej wyjechał do domu. Uratowany.
Kończę, jutro może będę rozmowaniejsza.
Dziękuję za wizytki, całuję was mocno. :)
http://pozdrowienia.pl/kartki/wiosna/1442096la1.jpg
Agatko, pozdrawiam i przytulam:)
i wklejam troszkę wiosny:)
ps
przykro mi z powodu psiaczka, to zawsze bolesne...
http://www.virtualflorist.com/en/ima...s/tulips_l.jpg
Agatko, pozdrawiam cieplutko:)
ten śnieg zaraz zasypie chyba cały świat :roll:
ja chcę wiosnę :!: :D
Hej kochaniutkie!
Witajcie w ten zaśnieżony dzień. Wchodźcie szybko do kawiareki, żeby nie zmoknąc od śniegu. A u mnie w kawiarence na przekór panuje już wiosna. Wszędzie stoją doniczki z żonkilami, tulipankami, hiacyntami... szafirki pachną cudownie wiośniano. Słychać śpiew ptaków i szum młodych listków na wietrze... jeszcze tylko dorzuce zapach rozgrzanej i wilgotnej od deszczu ziemi i mamy wiosnę. A jak na wiosnę przystało - proponuję dziś wiosenną sałatke z rzodkiewkami i szczypiorkie, a do tego świeżutki chlebuś razowy (specjalnie dla Bike :D ) A jak chcecie, to możemy wyjść z kawiarenki tylnymi drzwiami, gdzie panuje juz totalna wiosna... i możemy połozyc się na łące ukwieconej, zaraz obok tego pola z tulipanami i patrzyć na przepływające niebem bialutkie pierzaste chmurki. A co! Własnie na przekór tym padającym płatkom śniegu przed drzwiami wejściowymi do kawiarenki. :D :D
Humorek mam dziś doskonały, jak to zwykle po przypływie endorfinek. Brzunio mam lekkie, choc najedzone i cała jestem w skowronkach... o własnie - słyszycie skowronki?
Aniu - dziękuję za życzenia i Tobie też życzę kolejnego wspaniałego roku przy boku ukochanego męża. Cieszę się, że znów się wziełaś za dietkowanie. Buziaczki.
Dagmarko - wyboje zdarzają się na każdej drodze, ale warto je ominąć (a czasem się potknąć), żeby tym bardziej docenić widok na górze. A tam na pewno dojdziemy!
Pozdrawiam was Kasiu, Beatko, Aniu, Asiu, Anituszku, Nan, Trisskelku, Martusiu. Częstujcie się sałatką i wdychajcie wiosnę! :D
Agatuś przykro mi z powodu pieska teściowej. Wiem , jak człowiek się przyzwyczaja do zwierzaka, bo sama mam u mamy kotka. Pierwsze co robię, jak otwieram drzwi to wołam Kacperka............
Agatko napisz jakie to smakołuki kupiłaś w zdrowej żywności. Może nasuną mi się jakieś nowe pomysły na menu do pracy ..............Bo na razię na okrągło jem jogurty i jabłka...........
Pozdrawiam :P :P :P
Asia
Hej Asiu!
Pisałyśmy jednocześnie. Polecam ci dla urozmaicenia jadłospisu np; ser mozarella (który jadłam dziś w sałatce z papryką zielona i ogórkiem), ryz brązowy, rybę wędzoną, pikle, sałatkę Waldorf (seler surowy, jabłko, odrobina majonezu, orzechy włoskie lub inne, rodzynki, ew. winogrona), sałatkę z białym serem (biały ser w kostkę, jabłko w kostkę, trochę jogurtu naturalnego, slodzik, cynamon), orzechy nerkowca, mandarynki, makaron razowy (pamiętam, że lubisz, a syci na długo), omlety z mączką orzechową i płatkami owsianymi, ziarno sezamu i siemienia lnianego, soki warzywne itp, itd.
Ja właśnie ostatnio nie mam ochoty na jogurty (wyziębiają mnie) i często piję barszcz winiary (18 kcal)
Buziaki :lol:
Agatko, tak obrazowo to opisałaś, że aż poczułam zapach tych mniszków kwitnących i usłyszałam niemal bzyczenie pszczółek, uwijających się wokół żółtych kwiatuszków :D
dzięki za wirtualny chlebuś, wiem że w Kawiarence mogę sobie na niego pozwolić, mimo że w realu nie jadam pieczywka;)
buziaki :D
http://galeria.cyfrowe.pl/p/1/8/23577.jpg
CZeść kochaniutkie.
No i wywołałam wilka z lasu... odwilż. Zimie już się pewnie głupio zrobiło na wskutek moich wizualizacji o wiośnie no i zaczyna zmykać. No i bardzo dobrze, tyle, że buty doszczętnie przemoczone. Ale co tam, przemęcze się, byleby wiosna szybciej przyszła.
Wczorajszy dzień upłynął bezstresowo. Jedzonko było pyszne, kalorii nie przekroczylam 1500, wczoraj nie ćwiczyłam, bo miałam dzień relaksu. Wieczór spędziłam na oglądaniu filmu "Madagaskar" i było baaardzo milusio. Muszę wam powiedzieć, że wogóle nie czuję ssania w żołądku, nawet, gdy zbliża się czas na piknik. Jednak jedzenie co 3 godziny ma swoje plusiki. Drugim jest to, że mogę pozwolić sobie na coś słodkiego i to że o 21-22 mogę zjeść małą przekąskę. Czuję też, że żołądek odetchnął z ulgą, bo posiłki nie są zapychające. Dziś w planie mam rowerkowanie :D , chociaż namiastka wiosennych wypraw po łąkach. A tak na marginesie - zmieściłam się dziś w moje spodnie, które przez 2 miesiące były za ciasne :D
A w kawiarence poelcam dziś sałatkę owocową i do tego drinki bezalkoholowe :wink:
Oczywiście w dalszym ciągu zapraszam na sloneczną łąkę na zapleczu kawiarenki. Możemy się tu wygrzewać do woli i wystawiac buźki na promienie słoneczne.
ehhh... bosko.
Całuski i milego dnia :D
to ja sobie wezmę miseczke sałatki owocowej, bo mam ochotę na prawdziwe wiosenne owoce... i do tego jakiś dobry drink? co proponujesz Agatko?
odwilż, aż chce się wyjść i poodychać powietrzem zwiastującym wiosnę:D mój kolega twierdzi, ze on już wiosne czuje w powietrzu...
fajnie, że dietka Ci dobrze idzie.. no i te spodnie. to świetna sprawa;D
a ja sobie musze kupić nowe spodnie, bo wszystkie albo za krotkie albo dziurawe...
http://www.strykowski.net/zdjecia_de...wocowa_257.jpg
Agatko, wpadam na pyszną owocową sałatkę, mniam, bardzo apetycznie wygląda:)
pozdrawiam cieplutko:)
ps
w Wawce też chlapsko :roll:
[/b] A moze dzisiaj przeniesiemy kawiarenke na zewnatrz do ogrodu? tak wiosennie jest :D [b]
http://maciejka.com.pl/foto/Janowsk2.jpg
a moze to zjemy :D oczywiscie wirtualnie i bez kalori :wink:
http://www.roze.pl/gfx/S049_big.jpg
Heej!
Tak , tak , zapraszamy do ogrodu na zapleczu. Dziś, czemu nie, możemy raczyć sie takim pysznym tortem śmietanowym z owocami, jaki przyniosła Kasia lub sałatką owocową Beatki. A właśnie mi się przypomniało, ze mam w domu taką mieszankę owocową w puszce... :twisted:
Wczorajszy dzień uplynął ładnie, zjadłam pyszny obiad w postaci mrożonki - "warzywa na patelnię" do tego ostro doprawiona pierś z kurczaka i oliwki. Mniam. Co prawda w 2 godziny póżniej wszamałam kilka lila stars, ale zaraz je spaliłam na rowerku.
A tym czasem wcinam właśnie kawalek tortu Kasi...mmm. pychotka :D
Az mi dziś ślinka leci , jak widzę te pyszności...........Ja jednak pozostanę przy sałatce owocowej............Ja też zrobiłam sobie wczoraj zapas mrożonek z hortexu.....................Jem z makaronem razowym tak jak Ty lub z kaszą jeczmienną.................Ja dziś mam bardzo pracowite popołudnie , ale już się cieszę, bo niedługo znów weekend.
Pozdrawiam prawie weekendowo :D :P :D
Asia
a co powiecie na jeszcze inny tort owocowy?
http://www.piekarnia-biskupin.pl/zdjecia/oferta/111.jpg
chociaz ja wole chyba taki :wink: tort wegierski przekladany czekolada i wisniami moczonymi w spirytusie :wink:
http://www.piekarnia-biskupin.pl/zdjecia/oferta/161.jpg
Ja też coś od siebie;)
http://aniap30.blox.pl/resource/tort.jpg
http://astrojawil.pl/foto/mak_03_07.jpg
Agatko, wpadam do Kawiarenki z pozdrowionkami i jagódką, z prośbą o jagodzianki :D
w zeszłym roku takie pyszne serwowałaś, mniam :D :!:
no i jeszcze coś słodkiego na dziś, żeby nie odstawać asortymentowo za bardzo :wink:
http://www.strykowski.net/ciasto/Sernik_258.jpg
A ja się przyszłam pochwalić, że schudłam b. dużo i oddam ósemkę z przodu w dobre ręce;)
http://galeria.cyfrowe.pl/p/a/3/4470.jpg
Agatko, pozdrawiam piąteczkowo :D :!:
Agatko jak ci sie podobaj nasze smakolyki wirtualne?
ja chce wszystkiego sprobowac.
wczoraj weszlam na wage i znow poszla w dol .jest juz 6 kilo i jeszcze pol kiloska i bedzie 99 :lol:
Agatko pytalas sie mnie kiedys o zdjecia moje .wlasnie wczoraj wkleilam kilka zdjec i nawet na jednym jestem :wink: ale sie nie przestrasz bo wazylam tam 6 kilo wiecej co nie jest tak duzo ale troche jest i wygladam jak bym byla napompowana :lol:
http://galeria.cyfrowe.pl/p/8/5/7797.jpg
Agatko, zupełnie jak na łączce na tyłach Kawiarenki, prawda :?: :D
Hej kochane,
Ja tylko na chwilkę, bo miałam spotkanie za spotkaniem.
Zyczę wam milego weekednu, obiecuję jutro uruchomić neta w domu i poodwiedzać wasze wąteczki. :D
Celebrianko musisz być bardzo zabiegana skoro musisz się spotkać ze spotkaniem;)
i my Ci życzymy udanego weekendu;D
a ja zamawiam dzisiaj w kawiarence os lekkiego i zdrowego :wink:
http://content10.bigoo.ws/content/gi.../foods_238.gif
http://content10.bigoo.ws/content/gi.../foods_284.gif
http://content10.bigoo.ws/content/gi.../foods_307.gif
Cześć Dziewczyny!
Jak obiecałam, uruchomiłam dziś necika w domu, ale musze przyzanć, ze chodzi potwornie wolno... przyzwyczaiłam się już do klikania z pracy.
Najpierw musze się pochwalić, że schudłam kolejne 0,5 kg, więc już ze spokojnym sumieniem moge przesunąć tickerka. Yupiii! Dietkowanie przynosi efekty, a dodatkowym bonusem jest to, że przy moim obecnym żywieniu nie czuję głodu. Jem teraz o wiele więcej warzyw i owoców, co mnie bardzo cieszy.
W Kawiarence dziś polecam ciasteczka SB z płatkami owsianymi i pestkami słonecznika. Są chrupiące i mają tylko 0 kcal. :D
Kasiu - proszę - dla ciebie lekki drink - może Bacardi z colą (u mnie 0 kcal). A torty i smakołyki, które przyniosłaś do Kawiarenki na chwilę zachwiały moimi zmysłami, ale skoro w kawiarence to mogą być.
Nan - wczoraj miałam zabiegany dzień, najpierw z rana spotkanie, a popołudniu kolejne, którre trwało 4 godziny...uf.. dobrze, że przed nim zjadłam przekąskę, bo inaczej rozmówcy słyszeliby moje burczenie w brzuchu. :lol: Ty masz pewnie dziś zajęcia, a ja oprócz robót domowych dziś się relaksuję. Właśnie za godzinkę idziemy do znajomych, na szczęście zostawiłam sobie ok. 400 kcal, a od znajomych wrócimy spacerkiem, więc trochę kalorii tez spalę. Tobie też gratuluję straconych kilogramów... no cieszę się bardzo. :D
Beatko - jagodzianki dla Ciebie - proszę bardzo... ciągle jeszcze mam jagody w zamrażarce... biorę się zaraz za przyrządzenie ciasta półfrancuskiego i wkrótce poczujesz w kawiarence zapach tych ciasteczek.
A teraz lecę zobaczyć co u was, bo wczoraj trochę pozaglądałam, ale nie miałam czasu odpisać.
Buziaki :D