Tym razem, już na zawsze!!!

Bike kochana jak Ci minął dzien?
zycze Ci dobrej nocki i miłego jutrzejszego dnia...
trzymaj sie!

Cytat:

---

Zamieszczone przez justynaherudzinska

TWÓJ WĄTEK W SZYBKOŚCI ROZRASTANIA SIĘ OSIĄGNĄŁ PRĘDKOŚĆ ŚWIATŁA :):):):):):):):):):):)

WYPADAŁOBY WPADAĆ PIĘĆ RAZY DZIENNIE SZKODA TYLKO ŻE NIE MAM TYLE CZASU :(:(:(:(

---

No właśnie :roll: :lol: :lol:
Juz tak jestem obczytana, że mi sił brakuje napisanie :D
No to krótko:
Kolorowych snów
I miłego dnia jutro - niech Cię w pracy tak nie męczą :DBuziaki
Ula

BIKUŚ MIŁEGO DNIA CI ŻYCZĘ!!!!

Hej Bike!!!
Jak minął wczorajszy dzień?? Jak porządki przeświąteczne? Ja wczoraj świadomie leniuchowałam! A wieczorem przy lekkim filmie popedałowałam godzinę. Dietkowo - super! Porządkowo - dalam wczoraj na luz!
Dziś mam więcej do roboty w pracy!!!
Buziaczki!!!

Bikuś jesteś bardzo domyślna. Marek to syn Agnieszki, młodszej córki a oczy ma rzeczywiście niebieskie ale ja tego na moim ekranie nie widzę z powodu czerwonego efektu aparatu. Moje wnuki ,to każdy jest inny tak jak córki Ania czarna i Krystianek też, Agnieszka kiedyś blondynka( po ojcu), teraz troche pociemniała, no i Marek podobny do niej.Chciałam Wam ich obu pokazać ale na razie nie potrafię tego zrobić. Tu skorzystalam z galerii szkoły ojca Marka, gdzie był Mikołaj.Zdradzę tylko,że parę moich zdjęć umieściłam w galerii czterdziestolatki.pl, tam jest też zdjęcie wnuków takie z przed roku.Pa pa pozdrawiam.

czesc Bike



chciałam cie mocno pozdrowic i mocno usciskać

dietka ok ,zaraz lece potanczyc sobie
wczoraj dołaczyłam sie do Kaczorynki i od razu zaczełam działać
posprztałam w lazience i szafke w pokoju :lol: :lol: :lol: :lol:

dzisiiaj planuje posprzatac w kuchni (co prawda zrobiłam juz swiateczne porzadki ale co nie co chce odswiezyc :lol: :lol: )




miłego wieczorku

Witajcie Dziewuszki :D :!:

U mnie w pracy teraz jest gorący okres, wykańczają pracowników jak tylko mogą, a że mogą sporo to dokładnie to robią :lol: ...
jestem tak wykończona, że nie wiem czy nie położę się zaraz spać... jeszcze tylko tu odpiszę i plan skonstruuję i szlus :wink:

Julcyś witaj:)...
dzień jak wyżej już napisałam byłby nie do zniesienia, gdyby nie wspaniali koledzy z pracy... mam duże szczęście, że to właśnie z takimi ludźmi przyszło mi pracować:)))...
pozdrawiam cieplutko:):*:*:*

Kuleńko-Uleńko:)...
dziękuję bardzo, bardzo za mailiki, już odpisałam Ci na nie:)...
całuję mocno i pozdrawiam:))):*:*:*

Kasiu:)...
dzięki i nawzajem!!!:)))

Celebriannko:)...
wczoraj porządeczki ograniczyły się tylko do odkurzenia księgozbioru, a dziś chyba sobie odpuszczę wogóle;)... jestem wykończona i boli mnie wszystko, bo TE DNI, wiesz jak to jest...
buziolki:))):*:*

Dorfuś:)...
oczywiście nie omieszkałam zajżeć na stronkę o której napisałaś i widziałam Was!!!!:)))...
ta czarnulka obok Ciebie to Anulka, prawda?... a ten przystojniak to pewnie Twój mężulek?... pozdrów go ode mnie:), dobrze?...
fotki są śliczne, a jakie grzybki były, no no:))...
całuję mocno:)))

Madziulka:)...
dziękuję kochanie że o mnie pamiętasz, to miłe:)))!!!...
cieszę się, że sobie tańczysz, ja to wręcz uwielbiam!:)... a przy okazji można się nieźle spocić;)))...
i super, że przyłączasz się do akcji, brawo!!!:)))...
pozdrawiam najcieplej:))):*:*:*

PLAN DNIA:

jedzonko:
ś: kawa z mlekiem, 2 tekturki z serem
o: 2 ogórki kiszone, 2 ziemniaki gotowane i kotlet z piersi kurczaka
p: 3 mandarynki, plaster pasztetu z indyka z tekturką i siemionkiem, jabłko
herbatki i woda

ruch:
jestem tak zmęczona po bieganinie w pracy, że nie wiem czy jeszcze mam na coś ochotę i siłę :evil: :?: ...
ale kto wie, może mi się jeszcze zachce coś sprzątać, albo poćwiczyć :wink: :?:

mniam mniam piers z kurczaka :p pyszna jest!! widze ze bikus ostro dietkuje.. a jak tam z kilogramami u ciebie?? leci cos w dół??

Witaj Vanilko :D ...
dietkuję owszem, ale nie mam dziś na nic siły... w pracy mnie wykończyli fizycznie i psychicznie też :lol: ...
nie ważyłam się ostatnio, bo mam TE DNI, więc nie ma sensu... ja wogóle staram się nie ważyć się zbyt często, bo kiedyś robiłam to obsesyjnie i to nie było dobre...
ale mieszczę się już w moje motywacyjne dżinsy bez problemu i to jest dla mnie wyznacznik sukcesu:)))...
pozdrawiam:)))