:) WYSLE BEATKO :) KIEDYS ZBIERALAM :!: TERAZ ZBIERAM DZWONECZKI :)
UDANEJ SOBOTY :)
http://imagecache2.allposters.com/im...in-Posters.jpg
Wersja do druku
:) WYSLE BEATKO :) KIEDYS ZBIERALAM :!: TERAZ ZBIERAM DZWONECZKI :)
UDANEJ SOBOTY :)
http://imagecache2.allposters.com/im...in-Posters.jpg
http://i179.photobucket.com/albums/w...eangelhair.jpg
Witajcie :D
właśnie wstałam i z kawką poranną siedzę sobie na forum :D chyba jednak nie do końca się obudziłam, bo posta napisanego do Selvy chciałam wysłać u siebie :lol: :roll:
dziś się zważyłam i zmieniłam tickerek :wink: niestety nie w tą stronę, w którą powinnam :twisted: czyli jak widać, moje piękne szósteczki poszły... na spacer :twisted: :roll: no cóż, włosów z głowy rwać nie będę, trzeba się brać za siebie ostrzej, bo inaczej niedługo znów bym zobaczyła siódemkę z przodu, a tego bardzo bym nie chciała :wink: na szczęście wracam do ćwiczeń, bo bez tego jak widać nie da się dietkować :wink:
plan:
Iś: 3 łyżki serka wiejskiego, pomidor, ogórek kiszony
IIś: mandarynka, jabłko
o: kotlecik z pieczarek i piersi kurczaka + surówka z kapusty pekińskiej, kukurydzy i pomidora + 2 ziemniaki gotowane
p: plaster sera białego z miodem
k: jabłko, pomarańcza, mandarynka
Selva :D no daleko nie mam, ale Stella ma do basenu rzut beretem, a ja mam cztery rzuty :lol: :lol: więc jakbym miała rzut beretem, to byłabym częstym gościem na pływalni, a takie telepanie się autobusami już mi od razu wyprawę odbrzydza :wink: każde wytłumaczenie jest zresztą dobre, powiem wprost - nie lubię zimą chodzić na basen :twisted:
CzarnaWampirzyco :D uwielbiam tańczyć, u-wiel-biam :!: :D jak chodzimy z ekipą pracową czasem pobrykać, to dziewczyny śmieją się ze mnie, że wpadam w jakiś trans :lol: ale tak chyba jest faktycznie, bo taniec działa na mnie jak na niektórych alkohol w niewielkich ilościach :wink: :lol:
Fruktelciu :D no i tak trzymać :D :!: spocznij :!: a teraz odmeldować się i wracać na stanowisko bojowe :!: :D :lol: do boju :!: :D i rozkazuje się, żeby cały weekend był porządnie przedietkowany, zrozumiano :?: :lol: :wink:
Psotulciu :D ja mam aniołków niewielką jak narazie kolekcję, ale uwielbiam je :D a dzwoneczka nie mam żadnego, jeśli nie liczyć dzwoneczka na szyi owieczki z wełny, którego dostałam od jednej bardzo fajnej Forumowiczki :)
o kurcze............. jestem w szoku... po nitce poszłam i trafiłam na Twoj watek... kiedy ja to przeczytam :| tyle stronic :mrgreen:
pozdrwaiam ciepło bo dzis zimno na dworze :*
http://tn3-2.deviantart.com/fs12/300...y_Iardacil.jpg
Beatko, witaj w sobotni ranek a właściwie to za chwilę będzie już południe :D :D
Dziękuję Ci bardzo za wiarę w moje nie-sflaczenie, ale to będzie dla mnie naprawdę trudny czas, pod wieloma względami ....
Jakoś wytrzymam, bo tak sobie myślę, że ludzie muszą stawiać czoła o wiele gorszym i straszniejszym sytuacjom i jakoś dają radę, więc ja też dam :)
Życzę Ci wspaniałej wolnej soboty!
Siódemki na pewno nie zobaczysz, no coś Ty! zgubisz zaraz ten kilogram i już :wink: :P :P
Beatko napewno dojdziesz do tej 6 z przodu,a cwiczenia napewno w tym pomoga :)
Pozdrawiam serdecznie :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...ine-Poster.jpg
http://i130.photobucket.com/albums/p...lwithroses.gif
obiadek już się gotuje, to ja jeszcze na chwileczkę do kompa się dorwałam :wink:
Lisia :D witaj po raz pierwszy na moim wątku :D ja jestem pod wielkim wrażeniem tego co osiągnęłaś w dietkowaniu, bardzo imponująco wyglądają Twoje tickerki :shock: :D brawo :D
Kasiu Cz. :D będę negocjowała Skarbie w Twojej sprawie :!: wierzę, że wszystko będzie dobrze :) ... a co do siódemki, to napewno jej nie zobaczę, bo zaparłam się i już :wink:
Katsonku :D szóstkę z przodu to ja już mam od dawna :wink: za to postaram się ze wszystkich sił, żeby jej nie stracić :)
:) TAKIEGO NIE MAM-SLICZNY I W NASZYM KOLORZE :)
http://images25.fotosik.pl/118/d13036064fca6fb2.jpg
Beatko, miałam orzeszki dla wiewiórek, byłam przygotowana.
Takie słodkie były :P :P
Do kaczek obiecuję się nie zbliżać, wiem o co chodzi :wink:
Miłego wieczorku :) :)
Bike, ja też nie lubię chodzić na basen zimą, bo trzeba suszyć choć trochę włosy potem. A to dla mnie długa czynność.
Mam nadzieję, że ładujesz akumulatorki, bo baterii słonecznych to nie ma co wystawiać.
A swoje szósteczki ścigniesz jeszcze przed Świętami, na pewno. Daleko ich nie wypuściłaś przecież.
Buziaki.